Z kim przestajesz, takim się stajesz - Solaris - rozwój osobisty

Z kim przestajesz, takim się stajesz

Niektórzy nie zdają sobie do końca sprawy z tego, jak ważne jest otoczenie w jakim przebywają. Nie wiedzą, że na poziomie podświadomości starają się upodobnić do otoczenia. Jest to wspaniałe zjawisko, ale również bardzo niebezpieczne. Jego charakter zależy od tego, jakimi ludźmi się otaczasz. Gdy spędzasz czas z ludźmi, którzy tak jak Ty pracują nad swoim rozwojem, optymistycznie patrzą na świat i są pozytywnie nastawieni do życia, to znajdujesz się w rewelacyjnej sytuacji. Są jednak tacy, którzy nie mają tak komfortowej sytuacji i muszą sobie radzić z nieprzychylnością otoczenia. Ich najbliżsi nie akceptują tego, że starają się być lepsi. Wręcz utrudniają pracę nad sobą.

Zdarza się czasem taki konflikt.. Mówią wtedy „skończ z tymi bzdurami”, „jak ty sie zachowujesz” albo „bądź normalny”. Trudna sytuacja, a z doświadczenia wiem, że nie jesteś w stanie przekonać ich do swoich racji nawet siłą. Im bardziej będziesz nalegał tym bardziej będą się bronić przed twoim przekazem.

Mam jednak dobrą wiadomość.

Nie martw sie tym, to nie twoje zadanie by ich nawracać. Nie trać na to czasu ani energii. Wykorzystaj ten czas na doskonalenie swojego życia, kształć się, czytaj więcej książek, osiągaj sukcesy, zarabiaj coraz więcej pieniędzy, bądź szczęśliwszy, pracuj mądrze. Oni to zauważą, a jeśli nie są zatwardziali to się zmienią, zaczną akceptować twój pęd do szczęścia. Może nawet poproszą cię o pomoc w tym, co robisz. Mów o tym tylko wtedy, kiedy jesteś o to poproszony, nigdy sie nie narzucaj, i nie staraj się za wszelka cenę przekonać kogoś, kto tego nie chce. To może przynieść odwrotny efekt i zostaniesz dostrzeżony jako upierdliwiec. W żadnym wypadku nie krytykuj ich postępowania, bo świadczy to o tym, że jesteś taki sam.

Krytykę wykorzystaj, aby utworzyć syndrom antybohatera. Powiedz sobie „Takim jak oni, nigdy nie będę”, „Będę dążył do sukcesu nie zwracając uwagi na krytykę takich ludzi”. Ostre słowa, ale przychodzi w życiu taka chwila kiedy trzeba to przemyśleć.

W końcu jeśli już masz słuchać jakiejkolwiek krytyki to tylko od ludzi, którzy przez to przeszli i osiągnęli więcej niż ty. No i oczywiście nie są złośliwi. Od kogo chciałbyś uczyć się prowadzenia biznesu, od Bila Gates’a czy od profesora ekonomii, który nawet nie ma własnej działalności gospodarczej?

Odpowiedź jest prosta – uczmy sie od lepszych, którzy „w tym siedzą”.

Nasze nastawienie jest pewną formą energii. Ta energia jest zaraźliwa. Ja jak tylko zauważę jakiegoś pesymistę to natychmiast uciekam jak najdalej. Nie chcę się tym szajsem zarazić. Unikaj kłótni. Jak tylko ogarnie cię przygnębienie, złość lub jakaś inna forma złej energii, pomyśl sobie ile przyjemniej i produktywniej można spędzić czas bez tych złych emocji.

Michał Batorowicz

6 odpowiedzi na “Z kim przestajesz, takim się stajesz”

  1. irena pisze:

    Pragnę Panu podziękować za wspaniały artykuł.Każdy może wyciągnąć odpowiednie wnioski,niezależnie od wieku.Tak zgadzam się z Panem ,iż należy uciekać od pesymistów.Ale…szczególnie należy piętnować brak kultury osobistej,chamskie zachowania ,które ranią i niszczą drugiego człowieka….I tu należna jest krytyka i przeciwdziałanie złu.Tylko takich postaw dzisiaj jest mało…Myślę,iż najwyższy czas powrócić do etyki i zasad moralnych….Pozdrawiam.Irena

  2. Henryk.C pisze:

    Ireno, jeśli możesz proszę odezwij się, myślę że miałbym Ci coś do powiedzenia

  3. Cashandra pisze:

    To jest niezwykła prawda, że jesteśmy teoretycznie wypadkową 5 najbliższych nam osób, ale nie chodzi tutaj dosłownie o to kim się otaczamy, z kim rozmawiamy na co dzień, ale również to kogo np. słuchamy czy oglądamy w telewizji czy na Youtubie.

    Chcąc nie chcąc to na nas jakoś wpływa i trudno tego nie zauważyć. Wiele ludzi na Przystanku Woodstock jest sobie podoba, słucha podobnej muzyki, ubiera się podobnie. Przypadek?

  4. Ja pisze:

    Zgadzam sie z Irena, chamskie zachowania niszcza i rania drugiego czlowieka. Robie za obcokrajowca od 30 lat i zrozumie to tylko ten kto jest w takiej samej sytuacji. Uprzedzenia,dyskryminacja,nienawisc,brak empatii i zwykla glupota zabily we mnie np.goscinnosc.Totalnie!! Nie jestem w stanie innych zmienic-ich mentalnosci ale moge zmienic siebie co w mojej sytuacji nie jest wcale proste- choc wykonalne. Powtarzam sobie w takich chwilach swietna mysl E.Hemingway „denerwowac sie tzn.mscic sie na wlasnym zdrowiu za glupote innych ludzi”. Wiele pomogl mi de Mello i buddyzm. Mam swoj wewnetrzny swiat, sporo czytam, interesuje mnie wiele spraw a swiat zewnetrzny zawsze byl, jest i bedzie taki sam bez wzglegu na polozenie geograficzne, ludzie sa tacy sami. To nie gorycz ale realizm.

  5. I.P. pisze:

    Bardzo mądry artykuł. Każdy powinien przeczytac.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa cookies.

Czytaj więcej na temat polityki cookies.