Świadomy sen. Pełny kurs jak nauczyć się śnić świadomie - Solaris - rozwój osobisty

Świadomy sen. Pełny kurs jak nauczyć się śnić świadomie

Zacznę od tego co można w nim robić żeby Ci pokazać że jeżeli nie przeczytasz tego artykułu do końca to stracisz coś fajnego w życiu 😉

Świadomy sen to umiejętność świadomej kontroli swoje snu, dzięki czemu możesz zrobić w nim WSZYSTKO co tylko chcesz i co sobie jesteś w stanie wyobrazić. Co więcej w świadomym śnie odczuwasz i doświadczasz wszystko tak jakbyś to robił w rzeczywistym świecie…a nawet jeszcze mocniej i bardziej intensywnie. Czyli jeżeli chcesz uprawiać sex z Britney Spears (dla panów) albo z Brucem Willisem (dla pań ) to będziesz odczuwał/ła wszystko tak jakbyś to robił/ła naprawdę (co więcej orgazmy w świadomych snach są kilkunastokrotnie bardziej intensywne).


Możesz również latać (też fajne doświadczenia), możesz podróżować w kosmosie, jeździć super samochodami, zwiedzać świat… wszystko co tylko chcesz. Ze świadomych snów korzystają malarze, pisarze, naukowcy – sny są dla nich źródłem inspiracji i odpowiedzi na problemy i pytania. Jest nawet historia że Einsteinowi przyśnił się wzór E=mc2.

Innymi słowy jeżeli nie nauczysz się świadomie śnić (co jest bardzo proste) to stracisz możliwość dobrej zabawy kiedy śpisz ( musisz spać tak czy owak, więc czemu nie nie ? :D) Jeżeli myślisz sobie teraz „fajnie, ale ja i tak nie pamiętam swoich snów” to wiedz że większość ludzi ich nie pamięta, a żeby się nauczyć je zapamiętywać wystarczy tydzień praktyki i będziesz w stanie przypomnieć sobie nawet 4-5 snów każdej nocy (tak tyle snów ma się każdej nocy).

Ile zajmuje trening i jak szybko można nauczyć się świadomie śnić? To zależy tylko od Ciebie… ja pierwszy świadomy sen miałem po dwóch tygodniach ćwiczeń, gdzie startowałem z miejsca gdzie nie pamiętałem w ogóle swoich snów.

Świadome sny są tak bezpieczne jak bezpieczny jest normalny sen – w rzeczywistości świadomy sen jest normalnym snem, z tym że masz nad nim nieograniczoną kontrolę.

Ok zaczynamy. Kurs jest podzielony na cztery szybkie kroki – czytaj je po kolei bo inaczej zgubisz po drodze informację które są niezbędne do nauki świadomego śnienia. Dodatkowo dla tych którzy lubią głębiej zgłębiać wiedzę, zamieściłem kilka dodatkowych technik i ciekawostek o świadomym śnie. Ok zaczynamy.

FAZY SNU

Zanim przejdziemy do konkretnych technik, musisz wiedzieć jak „działa” sen.

W ciągu dnia

W ciągu dnia, kiedy sobie „żyjesz” i wykonujesz normalne czynności, Twój mózg pracuje na falach „beta”. Kiedy kładziesz się, zamykasz oczy i odprężasz, Twój mózg przełącza się na fale „alfa” (np. kiedy leżysz sobie w wygodnej pozycji na kanapie).

Faza 1 – Hipnagogi

Jeżeli pozwolisz sobie „odpływać w sen” to po chwili (5 – 10 minut) zaczną Ci się pojawiać „hipnagogi”. Hipnagogi są strefą między snem a byciem obudzonym, gdzie Twoje mięśnie odprężają się i gdzie pojawiają Ci się przeróżne obrazy, kolorowe kropki i scenki. Większość ludzi którzy nie wiedzą (a większość nie wie) że coś takiego istnieje, nie zauważa ich.

Faza 2 – Płytki Sen

Po fazie z hipnagogami zapadasz w płytki sen w którym Twój mózg przestawia się na fale „theta”. Ta faza trwa około 20 minut i łatwo Cię z niej obudzić (jeżeli się obudzisz podczas trwania tej fazy, nawet nie poczujesz że spałeś). Dla ciekawostki, ta faza jest już stanem bardzo głębokiego relaksu i można ją też osiągnąć poprzez wchodzenie w trans.

Faza 3 i 4 – Głęboki Sen

Po około dwudziestu minutach po tym jak zapadasz w płytki sen, przechodzisz w fazę głębokiego snu. Tutaj Twój mózg pracuje na falach „delta”, serce zaczyna bić wolniej i oddychasz wolnym regularnym rytmem. Jeżeli obudzisz się podczas trwania tej fazy, będziesz czuł się jakby Ci szumiało w głowie (taki zdezorientowany, wiesz o co mi chodzi nie 😉 )

Powrót Do Fazy 3 i 2

Po zakończeniu fazy 4 powracasz do fazy 3 i 2. Cały ten proces zajmuje 90-120 minut i jest określany jako „N-REM” (w wolnym tłumaczeniu NIE-REM)

Faza REM

Tutaj zaczyna się zabawa o którą nam chodzi 🙂 Faza REM (Rapid Eye Movement – Szybkie Ruchy Gałek Ocznych) następuje po cyklu N-REM. Jest to faza w której mózg zaczyna pracować tak jakbyśmy byli przebudzeni, ciśnienie krwi wzrasta, serce bije szybciej, wzrasta puls. Tutaj śnimy wszystkie sny. Co prawda mózg i ciało pracuje tak jakby były obudzone, ale umysł nakłada na ciało swego rodzaju „klatkę paraliżującą” żebyśmy nie poruszali np. rękoma i nogami jak coś się nam śni 😉

Cykl Się Powtarza

Po fazie REM, powracamy do snu płytkiego, potem znowu wchodzimy w fazę N-REM, potem w REM i tak w kółko aż do przebudzenia. Pierwsza faza REM trwa około 10-20 minut a jej długość wzrasta im dłużej śpimy – w ostatnich dwóch godzinach snu faza REM może trwać nawet godzinę.

Podsumowując, jeden cykl snu trwa około 90 minut, więc podczas jednej nocy masz 4-5 cykli co równa się 4-5 fazom REM co równa się 4-5 różnych snów.

Jak Pamiętać Sny

Ok, zanim będziesz mógł mieć świadomy sen, musisz nauczyć się pamiętać przynajmniej jeden sen dziennie. Przeciętny człowiek nie pamięta w ogóle snów – to nie jest problem, to tylko kwestia praktyki i chęci. Dobra lecimy z tym:

1.Musisz chcieć pamiętać sny. Po prostu myśl o tym czasem w ciągu dnia a szczególnie gdy kładziesz się spać. Twoja podświadomość podłapie że chcesz pamiętać sny i będziesz je pamiętał. Ludzie nie pamiętają snów głównie dlatego, bo nie mają takiej intencji.

Dodatkowo gdy kładziesz się spać wykonuj takie ćwiczenie. Połóż się w wygodnej pozycji, wyczyść swój umysł. Myśl o tym że się relaksujesz i odprężasz, możesz skupić się na rytmie Twojego oddechu. Gdy zlikwidujesz całe napięcie z Twoich mięśni, i głęboko się odprężysz, powtórz sobie kilka razy w myślach ” Idę teraz spać i będę śnić. Kiedy się obudzę, będę pamiętał moje sny”. Ja po takich sugestiach pamiętałem pierwszy sen już na drugi dzień (gdzie nigdy wcześniej nie pamiętałem snów) ale może się zdarzyć że minie kilka dni zanim zaczniesz pamiętać swoje sny – efekty są indywidualne dla każdego i uwarunkowane tym jak bardzo tego chcesz i jak bardzo wierzysz że to rzeczywiście jest możliwe.

2.Dziennik Snów (Obowiązkowy) Załóż sobie zeszyt albo dokument tekstowy w komputerze, gdzie będziesz zapisywał swoje sny (możesz też używać dyktafonu jeżeli chcesz). Dziennik snów spełnia kilka funkcji, po pierwsze drastycznie zwiększa Twoją umiejętność zapamiętywania snów, po drugie pozwala Ci odnaleźć twoje „znaki senne” (rzeczy, sytuacje, osoby które pojawiają się bardzo często w Twoich snach). Znaki senne są ekstremalnie pomocne w uzyskiwaniu świadomości we śnie ( wszystko jest opisane w dalszych częściach tego kursu).

Od razu po przebudzeniu nie poruszaj się, tylko staraj się przypomnieć sobie sen. Czasem może Ci się zdarzyć, że obudzisz się w środku nocy od razu po zakończonym śnie – zapisz go od natychmiast! Rano możesz go już nie pamiętać. Ja np. po tym jak powiedziałem sobie że chcę pamiętać sny, budziłem się kilka razy w nocy za każdym razem kiedy kolejny sen się skończył. Sny przypomina się od końca, więc przypominając sobie go, staraj się ułożyć historyjkę od końca do początku.

Nadaj Tytuł I Datę Każdemu Snu

Zapisuj dokładne daty snów i nadaj im tytuły które pomogą Ci sobie przypomnieć, o czym był konkretny sen kiedy będziesz przeglądał dziennik.

Zapisuj Wszystko

Zapisuj sny ze wszystkimi szczegółami, wszystkie czynności, emocje, kolory. Jak zauważyłeś że jakiś kamyk leżał obok zielonego smoka w czapce czarodzieja, to też to zapisz;)

Wyrób Sobie Nawyk

Najważniejsze żeby zapisywanie snów w dzienniku stało się Twoim rytuałem. Zdecyduj się na jedną formę zapisywania (zeszyt, komputer, dyktafon) i trzymaj się jej cały czas. Jeżeli jest to zeszyt, to używaj jednego długopisu, a zeszyt trzymaj w jednym miejscu (ja trzymałem pod poduszką). Zdecyduj i powiedz sobie że będziesz zapisywał przynajmniej jeden sen dziennie. Chodzi w tym wszystkim o to, że ciągłe powtarzanie jednej rutyny trenuje Twoją podświadomość, żeby automatycznie wykonywała to co chcesz – to powoduje że efekty przychodzą dużo szybciej.

Jak Szybko Możesz Spodziewać Się Efektów?

Jak zawsze efekt jest indywidualny dla każdego (wkurzające co ;P) Ja potrafiłem sobie przypomnieć pierwszy sen już następnego ranka od kiedy zdecydowałem że chcę pamiętać sny. Po około dwóch tygodniach potrafiłem sobie przypomnieć 2-3 sny każdego ranka a po miesiącu 4-5. Najważniejsza jest sumienność i regularność.

Jak Zdobyć Świadomość We Śnie

Sen jest tak samo rzeczywisty jak „normalne” życie, więc trzeba użyć jakiegoś sposobu żeby odróżnić czy śnimy czy nie. Tak naprawdę to teraz gdy czytasz ten tekst, to też mógłby być sen i byś o tym nie wiedział. Dodatkowo gdy śnimy, akceptujemy wszystko co się stanie, np. gdy we śnie siedzisz sobie w domu i serfujesz po internecie, to nie będzie nic dziwnego jak godzilla wejdzie Ci frontowymi drzwiami i da Ci prezent na urodziny -we śnie nasz zmysł krytyczny jest zawieszony.

TEST RZECZYWISTIOŚCI (TR)

Test rzeczywistości polega na wykonaniu czynności która pozwoli Ci jednoznacznie stwierdzić czy właśnie teraz śnisz czy nie. Może zdarzyć się np. że nie będziesz pewien czy śnisz czy nie- to oznacza że prawie na pewno jesteś we śnie. Zrób TR i jeżeli rzeczywiście śnisz, to automatycznie się uświadomisz.

Przykładowe testy rzeczywistości:

Przeczytaj Coś
Zacznij coś czytać, spójrz na coś innego i znów spójrz na to co czytałeś. Jeżeli śnisz, to tekst który czytałeś zmieni się.

Spójrz na zegarek
Spójrz na zegarek, odwróć wzrok i spójrz znowu na zegarek – jeżeli godzina się zmieni to oznacza że śnisz. We śnie zegarki nigdy nie pokazują właściwego czasu, co więcej często zegarki ze wskazówkami nie mają wskazówek, a elektroniczne nie mają cyfr tylko dziwne symbole.

Zaciśnij Palce Na Nosie
Zaciśnij palce na nosie i spróbuj oddychać. Jeżeli możesz oddychać przez palce to znaczy że śnisz

Spójrz na swoje ręce
Spójrz na swoje ręce i przestudiuj czy nie wyglądają dziwnie,. Spróbuj przetknąć palec przez drugą dłoń.

Spróbuj Lewitować
Tylko spróbuj. We śnie wystarczy że sobie o czymś pomyślisz i to się dzieje. Jeżeli zaczniesz lewitować, to od razu uzyskasz świadomość.

Przełącz Włącznik Światła
We śnie włączniki nie działają, a jeżeli działają to zmieniają tylko kolor światła w pomieszczeniu. Jeżeli włącznik nie działa to na pewno śpisz (albo wywaliło korek :D)

Dotknij Lustra
Włóż palec w lustro albo w ścianę. Fajne uczucie 😉

Lepsze Użycie Testów Rzeczywistości

Używałem tej techniki na samych początkach i śmiało mogę powiedzieć że daje świetne rezultaty. Ta technika polega na wyrobieniu sobie nawyku automatycznego robienia TRów w ciągu dnia, wszędzie i o każdej porze, tak żeby potem automatycznie zrobić test podczas snu i się uświadomić .

Np. ja ustaliłem sobie że za każdym razem kiedy patrzę na zegarek to wykonuję TR (moje ulubione to próba latania albo rozpalanie ogniska myślą). Potem podczas snu, gdy przypadkiem spojrzę na zegarek, automatycznie z nawyku robię TR i okazuję się że wzbijam się w powietrze, co znaczy że śnię – automatycznie staję się świadomy.

Możesz np. ustawić sobie alarm w telefonie albo zegarku na odstępy np. 10 minutowe i co dziesięć minut robić test. Jeżeli wyrobisz sobie nawyk, to we śnie też go zrobisz.

Użyj Swoich Znaków Sennych Do Testu Rzeczywistości
Tak samo jak trenujesz nawyk robienia TRów w regularnych odstępach czasu , to możesz powiązać TR, ze swoimi znakami sennymi (dlatego Dziennik Snów jest taki ważny). Po prostu bierzesz swój znak senny (sytuację, rzecz lub osobę która Ci się często śni) i podczas dnia gdy widzisz ją, albo gdy robisz tą czynność (Twój znak senny) to robisz test rzeczywistości. Mi na przykład często śni się radiowóz policyjny (pewnie przykre wspomnienie jak za małolata złapali mnie jak kradłem kod do gry komputerowej w media markt 😀 ). Wyrobiłem sobie nawyk, że robię TR za każdym razem kiedy w ciągu dnia widzę radiowóz, to powoduje że gdy we śnie widzę radiowóz, to od razu robie TR i staję się świadomy. To prosta i potężna technika, użyj jej.

To już wszystko! Te techniki i dziennik snów pozwolą Ci przy odrobinie praktyki i samozaparcia nauczyć się świadomie śnić. Poczytaj jeszcze co można robić żeby utrzymać się dłużej w świadomym śnie.

Jeżeli chcesz sugestii co można robić ciekawego w świadomych snach kliknij tutaj.

Jeżeli chcesz poznać jeszcze więcej technik świadomego śnienia kliknij tutaj.

PS Jedni mają spontaniczne świadome sny od urodzenia, inni muszą się postarać żeby się ich nauczyć, ale fakt jest taki że, każdy może to zrobić. Jednym efekty przychodzą szybko innym wolniej – ale systematyczność prędzej czy później zostaje nagrodzona.

W tym wypadku trochę Twojego wysiłku zostanie nagrodzone pięknymi i fascynującymi przeżyciami do końca życia – raz się nauczysz i będziesz śnił świadomie już zawsze. Życzę Ci fajnej zabawy 😉

Bartek

DODATKOWE MATERIAŁY

Jak Utrzymać Się Dłużej W Świadomym Śnie

Gdy pierwszy raz uda Ci się osiągnąć świadomość we śnie, możesz się tak podekscytować że Cię z niego „wywali” (pamiętam jak sam tak miałem 😉 ) dlatego postaraj się być jak najbardziej opanowany i spokojny.

Może też się zdarzać, że będziesz czuł jak sen zanika, jak się rozmywa i traci klarowność. Wtedy możesz spróbować użyć którejś z technik poniżej:

Kręć Się Wokół Własnej Osi

Zacznij kręcić się bardzo szybko wokół własnej osi (nie będzie Ci się kręciło w głowie) i powiedz do siebie „Jak się zatrzymam to będę wciąż we śnie” albo ” Jak się zatrzymam to będę [miejsce w którym chcesz się znaleźć]” Możesz użyć tej techniki również jako „teleportu” do innych miejsc.

Pocieraj Ręce

Patrz na swoje dłonie i pocieraj nimi jednocześnie powtarzając „Wciąż jestem we śnie”

Zrób Listę Rzeczy Do Zrobienia

Jeżeli nie będziesz wiedział co chcesz robić podczas świadomego snu, to może się okazać że szybko wchłonie Cię zwykły sen. Żeby temu zapobiec, zrób sobie przed snem w myślach listę rzeczy które chcesz zrobić podczas świadomego śnienia.

Krzycz

Kiedy czujesz że sen traci klarowność krzyknij „Zwiększam ostrość snu” ( nie wiem dlaczego ale śmieszy mnie to – zawsze się śmieję jak tak drę ryj we śnie :D) albo ” Klarowność razy 1000″

Co Można Robić W Świadomych Snach

Co można robić w świadomych snach ? Jednym słowem wszystko co sobie możesz tylko wyobrazić . We śnie wystarczy że sobie o czymś pomyślisz, a to się staje natychmiast rzeczywistością. Polecam pobawić się następującymi rzeczami na początek:

Lataj

Latanie to nieziemskie przeżycie i powinno być jedną z pierwszych rzeczy jaką zrobisz. Latanie w zwykłym świecie np. samolotem albo skoki na spadochronie są fascynującymi przeżyciami, a co dopiero we śnie, gdzie odczuwasz wszystko jeszcze mocniej i intensywniej. Są różne sposoby latania, każdy preferuje coś innego. Można latać machając rękoma jak ptak, na supermena, pływając, lecieć na dywanie, możesz przekształcić się np. w ptaka i lecieć…. nie ma ograniczeń. Niektóre osoby mają problemy z lataniem wysoko, inne z lataniem z ultra szybką prędkością – jeżeli masz takie problemy to spróbuj po prostu zmienić styl w jakim latasz.

Zwiedzaj Świat Swojego Snu

Skorzystaj z tego że masz pełną kontrolę nad snem, zwiedzaj sobie świat, szukaj ścieżek, szukaj symboli, przenoś się w różne lokacje.

Baw Się

Transformuj się w różne zwierzęta (będziesz rzeczywiście czuł i widział jak zwierze w które się zamieniłeś), zmieniaj płeć, zrób się niewidzialnym, przechodź na drugą stronę lustra i sprawdź gdzie wylądujesz

Uprawiaj Sex

Uprawiaj sex z kimkolwiek chcesz, gdziekolwiek chcesz (bez ciąży i bez hiv :D). Wiele osób śni świadomie głównie z powodu ogromnie przyjemnych doświadczeń seksualnych jakie można przeżyć w świadomych snach. Orgazm we śnie jest kilkunastokrotnie silniejszy niż w normalnym świecie.

W obiegu jest jedna historia kobiety, która latała sobie po niebie i spotkała na drodze wielką chmurę w kształcie penisa. Przeleciała przez tą chmurę i w tym momencie poczuła tak olbrzymi orgazm przeszywający jej ciało, że aż obudziła się jeszcze drżąca.

Odkryj Kim Lub Czym Byłeś W Przeszłym Życiu

Stwórz we śnie drzwi i powiedz sobie że jak przez nie przejdziesz to przeniesiesz się do Twojego przeszłego życia.

Przywołaj Swojego Patrona/Opiekuna

Każdy ma swojego patrona/opiekuna. Są to ludzie bądź istoty z innej planety które nas prowadzą i które się nami opiekują. Wystarczy że powiesz na głos „Przywołuję Cię mój opiekunie, chcę Cię zobaczyć”

Zwalcz Swoje Koszmary

Najłatwiejszym sposobem żeby zwalczyć koszmar jest skonfrontowanie się z nim. Gdy śnisz świadomie nie musisz się go bać, bo jesteś świadomy że jest on tylko wytworem Twojej wyobraźni. Jeżeli np. goni Cię jakiś potwór, to zatrzymaj się i zapytaj go prosto w oczy „Czego ode mnie chcesz?” Koszmar może wtedy Ci powiedzieć coś ważnego, może nie powiedzieć nic i zniknąć, może Cię też zaatakować. Jeżeli Cię zaatakuje to żaden problem, możesz z nim wygrać w 2 sekundy- to Twój sen. Jeżeli tak się stanie, to po tym jak go pokonasz poproś go o prezent – w taki sposób przeistoczysz agresję w coś przyjemnego.

Ja nie miałem osobiście nigdy koszmarów, ale krążą historie o ludziach którym ich koszmary np. wręczyły kierownicę samochodową mówiąc „goniłem Cię cały ten czas bo ciałem Ci tylko to dać”

Inne Metody Osiągania Świadomego Snu

MILD

Autorem tej techniki jest LaBerge. Polega ona na obudzeniu się z normalnego snu i położeniu się ponownie spać z intencją wejścia w świadomy sen.

Krok 1. Powiedz sobie przed snem, że po obudzeniu się będziesz pamiętał swój normalny sen. Gdy już się obudzisz, przypomnij sobie z niego jak najwięcej szczegółów.

Krok 2. Kładąc się z powrotem spać, skieruj swoją uwagę i intencję na to że chcesz mieć świadomy sen. Zasypiając powtarzaj w myślach „Zasypiam i mam świadomy sen, jestem w pełni świadomy że śnię”

Krok 3. Wizualizuj jakbyś był we śnie. Wyobraź sobie siebie w scenerii snu, jaki miałeś przed obudzeniem. Jeżeli nie pamiętasz snu, to wyobrażaj sobie siebie w świadomym śnie (np. jakbyś latał). Powtarzaj kroki 2 i 3 aż do zaśnięcia

Jeżeli wszystko poszło ok, powinieneś zasnąć i zacząć świadomie śnić.

WILD

Ta technika polega na przejściu ze stanu w którym jesteś obudzony, bezpośrednio do snu. Jest to możliwe za pomocą wyłapania fazy w której masz hipnagogi (granica między snem a byciem obudzonym) i skupieniu się na nich. Po prostu musisz obserwować jak się rozwijają i jeżeli zostaniesz odpowiednio długo świadomy to przejdziesz bezpośrednio do snu. Hipnagogi mogą mieć przeróżne kształty, począwszy od kolorowych kropek i kresek po pełne obrazy i scenki.

Oto jak to zrobić w 3 krokach:

Zrelaksuj Się

Połóż się wygodnie i zamknij oczy. Kiedy wdychasz powietrze napnij mięśnie stóp, kiedy wydychasz rozluźnij je. Potem przy wdechu napnij mięśnie łydek i rozluźnij je przy wydechu. Rób tak z każdymi mięśniami aż dojdziesz do głowy. Gdy zrobisz to dobrze, powinieneś się czuć totalnie rozluźniony- Twój mózg powinien przejść na fale alfa.

Zwracaj Uwagę
Teraz musisz zostać przytomny i nie odpłynąć w sen. Żeby to zrobić możesz:
*
Liczyć 1- Śnię, 2 Śnię, 3 Śnię itd.
*
Zwracać uwagę na swój oddech i liczyć wdechy i wydechy.
*
Wyobrazić sobie siebie idącego po schodach w dół, liczącego każdy stopnień
*
Kombinację kilku z powyższych

Wejdź W Sen

Jeżeli zostaniesz przytomny to dotrzesz do stanu gdzie hipnagogi będą stawały się coraz wyraźniejsze a Ty będziesz czuł że możesz wejść w sen. Nie da się opisać tego uczucia, to po prostu wiesz. Kiedy dotrzesz do tego momentu, po prostu złap jakiś obraz i zrób zbliżenie na niego – to powinno Cię wciągnąć w sen.

Ćwicz

Przy tej technice najtrudniej jest zostać przytomnym i nie odpłynąć w sen, dlatego może minąć trochę czasu zanim ją opanujesz, ale naprawdę warto. Gdy już opanujesz ją dobrze, będziesz w stanie wejść w sen bez odliczania – wystarczy się zrelaksować.

WBTB

Ta metoda jest uważana za bardzo efektywną, ja jej nie próbowałem, bo po prostu jestem śmierdzącym leniem. Polega ona na ustawieniu sobie budzika kilka godzin wcześniej niż planujemy wstać. Gdy się obudzisz idź i porób coś związanego ze świadomym snem. Możesz poserfować po stronach w internecie o świadomych snach, poczytać dziennik snów itp. Kiedy czujesz że świadomy sen to jedyna myśl która prześladuje Twój umysł, możesz pójść ponownie spać.

Można łączyć tą technikę z MILD i WILD.

Ciekawe Zjawiska Związane Ze Snem

Mogło się zdarzyć że przeżyłeś już niektóre z niżej opisanych przeze mnie zjawisk w przeszłości. Jeżeli tak, to teraz się dowiesz czym tak naprawdę są, a jeżeli nie, to będziesz wiedział czym są jeżeli Ci się kiedykolwiek przydarzą.

Fałszywe Przebudzenie

Fałszywe przebudzenie ma miejsce kiedy się obudzisz i robisz wszystkie normalne czynności jakie robisz np. rano (wstajesz z łóżka, myjesz zęby) ale tak naprawdę to wciąż jest sen. Po chwili budzisz się jeszcze raz i dopiero zauważasz że nie obudziłeś się tak naprawdę. Czasem dzieją się ciekawe rzeczy, bo możesz się fałszywie przebudzić i zacząć zapisywać sen który śnił Ci się tej nocy, by po chwili obudzić się jeszcze raz – może to być irytujące dla osób które często mają fałszywe przebudzenia;) Możesz również przekształcić fałszywe przebudzenie w świadomy sen, wystarczy że zrobisz test rzeczywistości. .

Paraliż Przysenny

Kiedy śpisz Twój mózg nakłada na Twoje ciało „klatkę” która paraliżuje i blokuje wszystkie Twoje mięśnie. Ma to na celu to, żebyś nie poruszał np. rękoma i nogami kiedyś śnisz. Może zdarzyć się, że przebudzisz się ze snu wciąż mając nałożoną klatkę – wtedy jesteś obudzony ale nie możesz się poruszać. Często temu zjawisku towarzyszą halucynacje – ludzie opisywali że czuli i widzieli kosmitów którzy chcieli wyciąć im organy, że słyszeli widma, jęki, krzyki, widzieli duchy. Dla kogoś kto nie wie czym taki stan jest wywołany, może to być straszne przeżycie.

Jeżeli zdarzy Ci się obudzić sparaliżowanym, to żeby przywrócić sobie władanie nad ciałem wystarczy poruszyć jakąś częścią ciała – wystarczy że poruszysz tylko delikatnie a wróci Ci władanie we wszystkich mięśniach. Skup się np. na dużym palcu u nogi i ze wszystkich sił fizycznych i mentalnych staraj się nim poruszyć. Gdy uda Ci się tylko drgnąć nim, paraliż minie.

Czym Są Sny
Jest wiele teorii na to czym są sny. Przybliżę Ci kilka z nich:

Naukowa

Twój mózg posiada specjalny ośrodek odpowiedzialny za sny który uaktywnia się w fazie REM. Gdy to nastąpi, Twój umysł zostaje bombardowany losowymi impulsami i stara się złożyć z nich coś sensownego. I tak powstaje sen 😀

Sceptyczna

Sen jest wynikiem układania i porządkowania przez mózg wydarzeń i doświadczeń z całego dnia.

Psychologiczna

Twoje sny są niejako mechanizmem zabezpieczającym dla Twojej podświadomości, która daje upust i uwalnia podczas snu wszystkie rzeczy których nie mógłbyś zrobić w normalnym życiu. Rozładowuje się ze wszystkich nagromadzonych informacji, a że prawda i klarowne obrazy mogłyby być zbyt szokujące, to używa ona symboli.

Duchowa

W snach otrzymujesz znaki, sygnały i informacje od Boga. Możesz je rozszyfrować i wyciągnąć z nich prawdę dla siebie.

Moja Teoria

A co za różnica czym jest sen – nie dbam o to. Ważne jest to, że świadomy sen pozwala mi świetnie się bawić, rozwijać i poznawać nowe rzeczy, pozwala rozwijać moją kreatywność i wyobraźnię, Czy sen ma jakieś symbole i znaczenia pozaziemskie ? Nie sądzę, a jeśli tak to nie dbam o nie.

Historia Świadomego Śnienia

Pomimo tego że świadome śnienie zdobywa we współczesnym społeczeństwie coraz to większą popularność, to nie jest one wynalazkiem współczesnej generacji. Korzenie świadomego śnienia sięgają czasów starożytnych lecz dopiero współczesny człowiek zaczął badać naukowo fenomen tego zjawiska.

Technik świadomego snu używali szamani starożytnych plemion, żeby kontaktować się z Bogami, z duchami i żeby szukać odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Najstarszymi znanymi ludźmi którzy potrafili śnić świadomie byli żyjący przeszło 40.000 lat temu aborygeni.

Tybetańscy jogini używali świadomego snu żeby przebudzić się ze „snu” jaki my nazywamy rzeczywistością. O świadomym śnie wspominali tacy ludzie jak Św. Tomasz z Akwinu czy Sigmund Freud. Współczesne badania nad snami rozpoczął w 1977 LeBerge, które na początku nie przynosiły rezultatów, ale przyniosły rozgłos publiczny który padł na temat snów. LeBerg jest również autorem techniki wywoływania świadomego snu MILD.

Bartłomiej Pietrasz
www.DrugaDroga.com

495 odpowiedzi na “Świadomy sen. Pełny kurs jak nauczyć się śnić świadomie”

  1. olunia pisze:

    mi się śnił Harry Potter :)jak był jeszcze dzieckiem a wcale nie oglądała pierwszej cześci.O co w tym chodzi?

    • Kamil pisze:

      hej , przeczytalem ten material iz juz jakis czas o tym slysze wiec postanowilem robic wszystko wedlug twoich zalecen , ponadto po 1 nocy zapamietalem 2 sny wiec mysle ze to bardzo dobrze jednakze usilowalem tez wprowadzic sie w swiadomy sen sposobem ktory wyszukalem w internecie , poleal on na odliczaniu do 30 sekund i otwierania oczu na 2-3 sekudy az do uzyskania rezultatu, po godzinie wyraznie juz zasypialem i gubilem rachube podczas liczenia i gdy wkoncu poraz enty otworzylem oczy moj glosnik byl czerwony przypominal lampe i slyszalem jakby abrygenskie dzwieki(trudno to wytlumaczyc 😀 ) od razu wstalem siadlem na lozku i usilowalem oddychac przez palce niestety juz wszystko bylo normalnie , jestem ciekaw co o tym sadzisz i czekam na info pozdro. 🙂

      • Kamil pisze:

        dodam ze moj wpic nie mial sie odnosic do wypowiedzi Oluni ;/

      • mynia6 pisze:

        Ja też widziałam tę metode i chciałam ją wypróbować (nie wypróbowałam jej dlatego, że nie chciało mi si,e spać a pisało ż eto wymagane), ale stwierdziłam, że te metody lepsze… :))

      • Michał pisze:

        Próbowałem w śnie spojrzeć na zegarek ale za każdym razem jak to robiłem to się wybudzałem. Coś robię nie tak?

    • mangusta pisze:

      Bardzo fajna stronka i porady, skondensowane, konkretne i przede wszystkim skuteczne. Dziękuje i polecam innym internautom.

  2. Grzesiek pisze:

    Cześć, wiesz… Ostatnio we śnie chciałem sprawdzić czy śnie. Zatkałem rękami nos…Nie mogłem oddychać, ale wiedziałem że śnie. Odetkałem nos i dalej nie mogłem oddychać, zaczął się istny koszmar… Po paru próbach zacząłem normalnie oddychać, i pomyślałem że fajnie by było latać. Próbowałem i próbowałem i wyszło na to że mogłem tylko wysoko skakać a potem znikąd zrobiła się przepaść w którą spadłem. To był koniec, obudziłem się i nie mogłem złapać oddechu, byłem pewny że się zaraz udusze. Zaraz zaczełem kasłać, nie mogłem się ruszyć i wydawało mi się jakby coś siedziało na piersi. Kiedy tam spojrzałem, był czarny krztałt i chyba coś ,,mruczał”…Potem już nie pamiętam, obudziłęm się rano, wszystko zapisałem. Możliwe że śnil mi się sen we śnie i tak naprawdę nic mi nie siedziało na klatce piersiowej a brak tchu był Tylko moim wyobrażeniem ? Nie wiem co o tym myśleć, ale czasem boje się zasnąć…

    • Anonim pisze:

      Wiem że pisałeś to rok temu ale może jeszcze to odczytasz xD jeśli się nie dowiedziałeś to mógł być paraliż senny nic wielkiego każdy go ma codziennie w nocy.

      • pegi pisze:

        ja nie uwazam,ze to bezpieczne,czuje sie niezbyt konfortowo czując dotyk obcej osoby.Mam takie sny i ich raczej nie lubie.Ostatnio cos mi strzeliło do głowy i podeszłam pocałowac kolezankę,ta jednak zmnieniła sie w jakiegos obcego męzczyzne i to on nade mną przejmował kontrolę .Jedynym wyjsciem było sie obudzic,ale dosc długo to trwało,bo wciąz miałamm ten paraliz i te uczucie,ze wciąz sie do mnie tuli.i ta jego twarz i włosy,obrzydliwe.Wybitnie nie w moim typie,moze i lepiej,bo by sie skusiła,a to mi sie juz kojarzy z diabłem i opętaniem

        • A.K pisze:

          Jeśli chcesz się szybko obudzić ze snu stań gdzieś i zamknij oczy na jakiś czas jeśli się nie budzisz to spróbuj jeszcze raz tylko na dłużej u mnie to działa???

    • czarny kształt pisze:

      a masz kota?

    • Julia pisze:

      Cześć. Przypomniało mi się, że kiedyś miałam takie coś, że chciałam czegoś dotknąć, ale moja dłoń przenikła przez to. Miałam tak już parę razy. Jakby przez sen, ale i nie. Bardziej jak java, nie sen. Chociaż nie wiem. W dzieciństwie często tak miałam, albo jakby mi się śniło, że zamiast jednego przedmiotu są dwa identyczne. w ogóle często pamiętam sny. Powtarzają się. Np. Często mi się śni, że idę w stronę lasu i nie mogę przestać iść. Na skraju lasu zawsze się budzę. Czy to były świadome sny?

    • Wizjoner pisze:

      Probowal opentac cie demon ciemnosci.Mam nadzieje ze mu sie nie udalo.Podczas takich praktyk jestesmy prawie nie odporni na inne istoty (nie maja one dobrych intencji)Mam nadzieje ze w pore sie przebudziles.

      • Człowiek pisze:

        Nie strasz ludzi . To był paraliż nocny każdy go może mieć a podczas paraliżu nocnego dzieję sie tak że mózg wybudza się pierwszy od ciała i płata nam figlę , objawy miał idealne do paraliżu czyli trudy z oddychaniem i halucynację . Nie masz się czego martwić to nie żaden demon.

        • Galaxy pisze:

          A mam pytanie. Czy gdy zaczynamy świadomie śnić to zwiększa się szansa na te halucynacje podczas paraliżu sennego? Bo chciaabym zacząć świadomie śnić, ale się bardzo boję, że będę mieć te halucynacje :/

          • Agaa pisze:

            Też mnie to ciekawi. Nie wiem, czy to tak do końca bezpieczne…

          • merson pisze:

            czy niebezpieczne ? hmm. na poczatku wpadalam w panike, w ogromny strach podczas „strzygi” a wtedy wlasnie jest paraliz senny. Po kilku razach zaczelam podchodzic do tego jak do zabawy, wrecz czekalam na to. I coraz mniej przerazajace byly. Wszystko siedzi w naszej glowie 🙂 niestety poznikalo to wszystko. czesto mam hipnanogi, czasami nawet historyjki sie tworza gdzie z jednego obrazku po sekundzie, dwoch zmienia sie w inny. Pierwszy raz zdarzylo mi sie to po buchu, z czasem mialam to gdy nie snilam (nie wiem czy to mozliwe?) teraz jak sypiam normalnie to tez miewam. Jednak czesto spie chwilke (dwa etaty, pelne) i nie mam czasu dobrze sie zrelaksowac bo juz spie.

        • wojtek pisze:

          Nie poruszyłeś tematu niebywałego przerażenia w paraliżu sennym zwanym po Polsku zmorą (kogoś dusiła zmora) nie potrafię się tak bać w realu jak to jest w paraliżu i hmm spotkania z „ludźmi cienia” kapelusznicy lub kapturnicy każdy ich kiedyś spotka choć wiele osób wypiera te spotkania.

          • dolcman pisze:

            ja miałem 3 dni temu taki sen.. sniło mi się że odwiedza mnie para ludzi facet i kobieta. pamiętam twarze i pomieszczenie w którym się znajdowaliśmy… facet siedział rozmawiał normalnie, zaś kobieta zachowywała się jak opętana! na zmiane z normalnym zachowaniem miała ataki złości! ale straszne wybuchy złości.. i czułem że się jej bałem! nagle wstała z miejsca gdzie siedziała, poszła za mnie i nałożyła mi worek na głowe i zaczęła dusić! czułem ucisk na szyi! realny ucisk!! obudziłem się mega przestraszony!!! zacząłem się modlić, przeszło… wytłumaczy mi ktoś to??

          • Mayji pisze:

            Ja także doświadczam paraliżu sennego – im starszy jestem, tym częściej. Ostatni jaki był chyba najgorszy.
            W śnie widziałem siebie jak śpię, tak jakbym patrzył z czyjejś perspektywy na siebie. Czułem dotyk na swoim ciele, jakby ktoś przejechał po mnie dłoniami. Czułem to a nie mogłem nic zrobić, starałem się ruszać i krzyczeć, jednak nie mogłem wydobyć z siebie nic. Obudziłem się z krzykiem i z automatu, rzuciłem poduszką w stronę drzwi (jakieś 3m od łóżka i nie wiem czemu to zrobiłem) Następnie, szybko wstałem zapalić światło (zrobiłem to dosłownie jednym skokiem). Nie mogłem zasnąć do rana. Sam nie wiem co o tym myśleć.

    • beziu pisze:

      Albo ci po prostu coś w pokoju siedziało ja napisałem po 2 latach XD

    • am pisze:

      Paraliz senny. Mialam podobnie. Snilo mi sie, ze latam. Pamiętam dokładnie widoki, uczucie lotu. Kiedy sb uświadomiłam ten stan zaczął się koszmar.. pojawilam się na plazy, po części w wodzie. Widząc falę nie mogłam się unieść i kiedy mnie pokryla zaczęłam się dusić.. obudziłam się po paru min. Poza tym miewam czesto paralize, ale przypominają bardziej koszmar jak z filmów Lyncha. Ten

      • am pisze:

        był zupełnie inny i bardziej przypominał rzeczywistość. Uczucia toniecia nie zapomne.. boję się przez to ćwiczyć tych sswiadomych Snow, bo tak samo świadome są te koszmary…

    • Olivvia pisze:

      Miałeś odrętwienie senne zdarza się ono ponoś 50% populacji nie ma sie czego bać

    • Ada pisze:

      Moim zdaniem to był paraliż senny… może się mele ale…

    • Kruccibober pisze:

      Tez tak miałem, nie wiem o co z tym chodzi. Może twój mózg się zorientował i zrobił ci dowcip xD

    • Tedkil pisze:

      Wiem że pisałeś to dawno temu, lecz możę podczas snu trzymałeś głowę w poduszce.

  3. Baszsz pisze:

    Wiesz, fajny poradnik. Spróbuję, może coś z tego wyjdzie
    Napiszę coś więcej jak bedą rezultaty.

  4. alice pisze:

    ja w sumie to zaczynam, ale ile taki przeciętny człowiek się uczy śnić świadomie? pytam sie o to ponieważ to o czym się ucze chce wiedziec jak najwięcej… polecam tez do nauki telekineze, mówie wam super zabawa. ja sie jej co prawda ucze ale raz mi się udało 😉

    • Agatamys pisze:

      Zależy czy chodzi ci o częste świadome sny. Jeśli chcesz mieć świadome sny raz na miech to nie musisz wkładać w to zbyt wiele pracy. Możesz np. zapisywać sny 1 codziennie i od czasu do czasu będziesz miała LD. Moja koleżanka tak robiła tak i miała parę razy. Jednak jeśli zależy Ci na systematycznym LD, a nawet codziennym wprowadź technikę główną. Polecam WILD, która owocuje codziennym świadomym snem (jak oczywiście będziesz ją praktykowała solidnie) czas po którym doświadczysz świadomego snu tą techniką są różne jeśli zrobisz to dobrze to możesz mieć ją już pierwszej nocy. Lec ta technika jest trudna więc wątpię, ale w miesiąc szkolenia na pewno kilka razy Ci się uda 😉

    • lol pisze:

      po tygodniu ogarniesz, ozdro 2018

  5. Szymon pisze:

    ja sen świadomy miałem bez niczego , jak miałem 4 lata śniła mi sie jakaś para zaraz się zorientowałem że nie śnie. Dziwne to uczucie że cie nie wywalili , trzeba oczu nie otwierać 😛

  6. Klara pisze:

    Zanim przeczytałam ten poradnik, czasami czułam i doświatczałam wszystkiego, co dzieje się w śnie, ale nie wydaje mi się bym miała nad nim kontrole… Czy coś takiego jest możliwe? A tak wogule, to latanie w śnie jest boskie 🙂

    • mery pisze:

      tez tak mam, i mam zamiar sprobowac go kontrolowac i bardziej sie skupic na swiadomosci we snie 😉

    • Michał pisze:

      Ja też mialem świadomy sen, że lewituję, ale wbrew własnej woli. Rozpaczliwie próbowałem złapac się płotu i furtki (stałem przed domem), ale na prózno :(, więc unosiłem się i patrzyłem jak mój dom niknie w oddali

  7. sen pisze:

    Trochę zwątpiłem pon nie można odróżniać snu od realu i jak pomyśle se o potworze to on się pojawi.

  8. Kuba pisze:

    Ja po zaczęciu ćwiczeń i pisania dziennika w pierwszych dniach pamiętam średnio jeden sen na dwa dni. Kiedyś miałem okazję latać w śnie, mmmm boskie uczucie. Mam nadzieje, ba jestem pewien, że w przyszłym tygodniu już mi się uda. Zastanawiam się czy zacząć ćwiczenia telekinezji

    • HunterBB pisze:

      telekineza jest bardziej skąplikowana poniewarz wykorzystuje się w niej bardzo dużo umysłu ! Sam próbowałem i to nie raz . jednak zamiast tego zaczołem chwilami mieć wizje które spełniły się po tygodniu lub dwóch trwały one od 10-15 sekund z reguły były o jakiejś przypadkowej pomyłce kolegi lub o problemie koleżanki .

  9. karola pisze:

    ja po pierwszej nocy zapamietalam 3 sny i miałam 2 fałszywe przebudzenia nie wydaje wam się że jakoś dużo jak na pierwszy raz?..;)

  10. Olka pisze:

    ja po pierwszej nocy zapamietalam 3 sny i miałam 2 fałszywe przebudzenia nie wydaje wam się że jakoś dużo jak na pierwszy raz?..;)

  11. karolaa pisze:

    Ej zajebiste ale i tak nie rozumię

  12. iMati pisze:

    Miałem kiedyś fałszywe przebudzenie,ale nie było przyjemne,bo podczas mycia się spojrzałem w lustro i była tam

    • fanoman pisze:

      hej.cwicze od 1,5 miesiaca..i zaczynam wprowadzac tr do swiata rzeczywistego z
      zeby pozniej miec to we snie..ogolnie po 1 przebudzeniu (1 snie)ten 2 jest sam z siebie swiadomy (jakis czas) a co ciekawe w 2 lub 3 snie czesto mam tak ze snie o kims kogo dawno nie widzialem lub nie widzialem nigdy wczesniej niz po snie(np nastepny dzien)i swysnilem nawet kolor oczu tej osoby 2 razy tak mialem a co do kontroki we snie to wystarczy ze cos mi sie nie spodoba albo mam lepszy pomysl na to a wiadomo same sie nasowaja i jest sen swiadomy niestety ktotki teraz po tr powinien byc dlozszy napisze po probach z tr:)pozdro

  13. barkonim pisze:

    Miałem kiedyś paraliż senny. Nie wiedziałem, co to jest, więc strasznie sie bałem, jak duch nieznanej mi dziewczyny chciał wyciąć mi serce… Brrr… Jak o tym pisze to aż dreszcz mnie przechodzi… A ten upiorny lament…

    • kondzix pisze:

      Możliwe że zasypiasz na lewym ramieniu pozycja w której zasypiamy też ma znaczenie na rodzaj snu najlepiej jest zasypiać na prawym ramieniu ja kiedy zasypiam na lewym zawsze mam jakiś okropny koszmar

  14. lolwk pisze:

    Jak czesto wystepuja laralize senne i falszywe przebudzenia.Czy da sie na nie uodpornic?

  15. filipfm1 pisze:

    mialem tak jeszcze przed tym jak to czytalem ze sny takie jak rozne katastrofy i inne tego typu zapamietalem wczoraj mialem sen ze meteory spadaja na ziemie bylem tak na wpolswiadomy raz chodzilem sam normalnie a raz tak jakbym ogladal film dzis tez tak mialem tylko ze caly czas chodzilem normalnie robilem to co chcialem.a kiedys mialem sen ze latalem z ironmanem on w zbroi a ja na JetPacku to bylo po tym jak sluchalem muzyki z IronMana.

  16. Marlena pisze:

    Bardzo zainteresowały mnie świadome sny i wierzę w to zjawisko. Są jak nasze drugie życie, są całkowicie realne. Będę zaczynać zapisywać swoje sny i mam zamiar najpierw nauczyć się je zapamiętywać. W realnym życiu nie jest mi za dobrze, więc sny są jak moje drugie życie. Mam nadzieję, że uda mi się opanować wszystkie techniki 🙂
    Jeżeli chcecie popisać o snach, lucid dreams, piszcie na gadu: 48797989 🙂

  17. PMax pisze:

    Witam .
    A co robić jak śnią się zmarli , albo przyśłość ???

  18. kamikarze pisze:

    Witam wszystkich:D
    cudowne jest uczucie latania , często mi sie to śni lecz to nie jest świadomy sen:( wszystko wydaje sie takie realistyczne, w najdrobniejszych szczegółach widze swoją okolice:D
    raz miałem świadomy sen ale odrazu sie obudziłem!! ;( szkoda bo musze przyznać że wyobraźnie to mam! 😀
    Miewam również paliże podczas snu , nie moge sie ruszać (najgorzej gdy mam koszmar:p )
    a co do snów to nieraz pamiętam 5 z jednej nocy. Fajny poradnik z chęcią przetestuje dzisiaj:D

    ps „życze wam kolorowych snów ”
    pozdrawiam kamikadze

  19. Dawid pisze:

    Ja pamiętam jak miałem sen, który się kilkakrotnie powtarzał. Mianowicie coś mnie goniło[np. psy], ja próbowałem uciekać z całych sił, a i tak stałem prawie w miejscu (bardzo realistyczny sen :/ ).
    Poza tym miałem też kiedyś (już nie miewam prawie w ogóle) zrywy miokloniczne- fajne uczucie 😀
    Spróbuję metody MILD- zobaczymy co z tego wyjdzie 🙂
    P.s Czasami mam też Deja Vu- naprawdę dziwne uczucie jak wydaje Ci się, że coś już robiłeś 😉

  20. Dominik pisze:

    Miałem dzisiaj dziwne świadome sny może ktoś powie o co w nich chodzi , niby to był mój sen a nie mogłem nic zrobić
    pierwszy sen
    siedzę u dentysty
    nikogo nie ma całe białe pomieszczenie zimno i to czułem jak normalnie
    wszystko na biało ja też
    i wchodzi dentysta
    ubrany na cało czarno miał na sobie taka szatę ze mu nóg nie było widać
    twarz miał obandażowaną czarnym czymś
    i było widać tylko jego usta i zęby
    i mi coś tam wierci wierci
    i ja patrze się na sufit
    oczy szeroko otwarta a tu zaczyna coś mi kapać w oczy zamknąłem oczy i patrze krew zaczyna ściekać z ścian.patrze na dentyste a mu zaczynaja zeby wypadać i mówi że jestem mu potrzebny i się uśmiechnął. wyciagnał nóż a ja sie nie mogłem ruszyć i zaczął mnie nacinać na jakieś gwiazdy na nogach rekach.a na plecach wyciał mi znak 666. i zaraz słyszę strzał, wybuch nie wiem i się budzę ide przez korytarz w moim domu
    jak bym naprawde szedl
    wchodze do rodzicow do pokoju nikogo nie ma.odwracam sie a tu ta postac z kosa i mowi nie uciekniesz ode mnie dominik jesteś mój słowa co mnie bardzo przestraszyły „Na zawsze razem”. i nagle jade motocyklem
    tym co mi się marzy na 18 urodziny które są dokładnie od dzisiaj za 6 miesięcy .jade ponad 200 na skazówkach było max
    i korek był zwolniłem
    i chciałem pomiedzy samochodami przejechać dodałem gazu i podniosłem motocykl na tylne koło. opadłem na 2 koła i widziałem nagle w spowolnionym tempie
    jak ktoś otwiera drzwi od samochodu
    i wysiada znowu ten gosc na czarno i sie usmiechnał do mnie. uderzyłem w tą postać i w drzwi od samochodu motocykl uderzył w jakiś przystanek gdzie było pełno ludzi gdzieś a ja „szlifowałem ” po asfalcie
    uderzajac głowa klatka , brzuchem o inne samochody.a nagle ten gosciu podbiega i mówi widzisz mówiłem nie bój sie teraz bedzie tylko lepiej , mam dla ciebie dar , i plan dla ciebie i sie smieje ale mowił to takim głosem jakiego nigdy nie słyszałem. i nagle jak nic wcześniej nie mówiłem we śnie to odpowiedziałem kochasz mnie ojcze za wszystko co zrobiłem ? A on Tak synu zamknij już oczy. I KONIEC SNU. budze sie boli mnie klatka plecy głowa brzuch rece mi ścierpły i leci mi krew z nosa.

  21. Ola pisze:

    Dominik, to jak się obudziłeś to Ci krew z nosa leciała? 😀
    A moje świadome śnienie wygląda tak: Zainteresowałam się tym miesiąc temu, pierwszego dnia postanowiłam sobie w końcu to mieć, cały dzień spędziłam na czytaniu artykułów, poznawaniu metod itd. i w nocy taka podjarana, ze będę mieć LD zasypiam metodą afirmacji, miałam nadzieje ze to wystarczy XD ale tego dnia nawet nie pamiętałam zwykłego snu a co tu świadomego. Byłam taka zła, ale myślę sobie: „raz nie wystarczy, trzeba poczekać”, miałam nadzieję ze następnego dnia będzie.. no i znowu się zawiodłam, budzę się taka zła ze znów się nie udało itd. no i się poddałam XD ale dokładnie ok. 22.01 wzielam się znowu za robotę, pomyślałam, ze musze powalczyc o to wiec wybrałam technikę WILD – nigdzie nie mogłam znaleźć normllnego wytłumaczenia, wszystko takie niejasne i beznadziejne.. aż w końcu trafiłam na tą stronke…od wtedy ,zapamietuje 2 sny dziennie, a to już cos + raz zetknęłam się z hipnagogami w postaci kolorowych plamek, ktoś wie jak sprawić by jakoś przeszły w cos innego? bo pół godziny latały mi fioletowe plampki przed oczami XDDDD

    • Ania pisze:

      Wiec tak : Ja mam hipnagogi zazwyaczaj jak chce troche podrzemac aby miec swiadomy sen ( Dopiero zaczynam ) ale hipnagogi miewam czesto, to jest jak nie mozesz jeszcze zasnac ale juz prawie , potem zasypiasz i cie ktos budzi i wtedy jestes mega wkurzona .

      • Oliwia pisze:

        Ja miałam hipnagogi od kiedy pamiętam, myślałam że to normalne i każdy tak zawsze ma…xD

        • Bartek pisze:

          Hipnagogi jest normalne i ma to każdy tylko nie zawsze w to się wczuwamy że tak powiem , ja dzisiaj byłem sam światkiem tego dokonania . Udało mi się od 3 dni próbowałem wejść do snu ale póki co hipnagogi udało mi się zaprezentować w moim umyśle .Wszystko co widziałem to były jak urywki z jakiegoś filmu , widziałem nawet twarz , nie do końca ale uśmiech i widziałem też smutną , kwiatek , trawe , kwadrat , wszystko się pięknie przekształcało lecz obudził mnie tata bo musiał iść do pracy w czym bardzo się zasmuciłem bo czułem że na prawdę się relaksuje i czułem że byłem wstanie opanować świadomość podczas snu 😀 Wszystkim którym się to udało to gratulacje bo na prawdę zanim się w to wczułem minęła dobra godzina wszystko mi się w ciemności rozjaśniało i zciemniało aż zobaczyłem kółko które szybkim tempem zaczeło latać w czarnym tle coś niesamowitego i nie do opisania . Pozdrawiam

  22. dudix pisze:

    Wiem ze to moze byc glupie pytanie ale ogladalem taki film „Incepcja” i tam zeby sprawdzic czy spia to np puszczali baczka i jak sie przewruci to nie sni a jak sie nie przewruci nigdy to sni.
    Czy to tez tak dziala w realu

  23. danielos pisze:

    mam jedno pytanie pamietam zawsze ze 2-3 sny na dzien ale jakos nie potrafię kontrolowac snu. Nie udaje mi sie to ma to cos wspólnego z czymś .?

  24. Ciekawski pisze:

    Póki co miałem dwa razy świadomy sen. Także już dwie koleżanki zaliczone 😀 W momencie orgazmu pobudka 😀

  25. Adrian pisze:

    Witam jestem początkujący i mam pytanie gdy mam odliczać 1-śnię,2-śnię mam to robić na głos czy w myślach ??

  26. Kinga pisze:

    A jest możliwość wejścia w świadomy sen z kimś, i dzielenia go z tą osobą?

    • czarny kształt pisze:

      Pomyśl żesz to sie dzieje w twojej głowie to wytwór twojej wyobraźni ale możesz zawsze stworzyć tę osobe we śnie

  27. Kinga pisze:

    a do Adriana: raczej w myślach

  28. HaPln pisze:

    a co jesli podczas snu zapomne o Twoim poradniku?

  29. Dżulla94 pisze:

    Można kreowac sny , stajesz sie panem swojego stworzonego przez siebie swiata , idąc spać wracasz do siebie wracasz do swojej gry swojego drugiego życia do drugiej planszy , ktora sam tworzysz. We snie odbierasz lepiej bodzce prawdziwej rzeczywistosci , ktorej na ogol w pelni nie dostrzegasz, we snie jestes niczym idealnie dostrojona antena aby odbierac niemal, ze pelen zarys prawdziwej rzeczywistosci poniewaz masz takie mozliwosci twoj mozg zmienia fale. Dlaczego uwazam ze nie sniac bedac w branych realiach i branej za rzeczywistosc rzeczywistosci jestesmy ograniczeni na ta prawdziwa rzeczywistosc dowodem na to jest to, ze mozna doswiadczyc o wiele bardziej intensywnie , czuc mocniej we snie niz po przebudzeniu skoro czujemy cos lepiej wiec jest to mozliwe i istnieje tylko ,ze my mamy taka mozliwosc sniac zmieniajac fale czyli czestotliwosc odbioru akurat sniac bo zmieniamy fale. Wedlug mnie a zajmuje sie fizyka to co odbieramy jest jedynie zarysem rzeczywistosci aby odbierac pelna rzeczywistosc tzw program zewnetrzny trzeba w niego wejsc bo jestesmy niczym pudelko z 5 otworami na to co nas otacza chodzi mi o nasze zmysly nawet jesli mamy je do pokazania nam co jest prawdziwe i do kierowania na mi to zaden z nich nie jest w stanie nam przekazac tego co naprawde jest na zewnatrz tak naprawde wszyscy zyjemy za naszymi pudelkami a doswiadczamy tylko tego co jest w jego wnetrzu z wyjatkiem snu ktory daje nam mozliwosc delikatnie wyjsc po za wnetrze jego a w jego wnetrzu znajdujemy ograniczona percepcje przemijanie mnostwo cierpienia dlaczego nie mozemy odczuwac tego co dzieje sie na zewnatrz tak sie dzieje poniewaz mamy pewien schemat wbudowane oprogramowanie co ma jak okreslonie dzialac i sprawdzac sie Program pudelka nie jest w stanie przekazac nam czym jest ta zewnetrzna pelna rzeczywistosc , zredukuje ja i zmieni stosownie do swojego programu bo kazdy zmysl jest mu poddany. Wiec jak bedziemy odbierac nasze zycie tylko zmyslowo i egoistycznie to nie poznamy naszej prawdziwej natury , nie doswiadczymy wyzszych poziomow samoswiadomosci czy leweli istoty naszej rzeczywistosci czy celu naszego istnienia. Wazne by stac sie istota a nie tylko cialem.

    • NatiM6 pisze:

      Wybacz, ja zajmuje sie chemia, i mniej wiecej rozumiem o czym mowisz, ale prosze: uzywaj chociaz PODSTAWOWEJ interpunkcji. Naprawde, od czytania twojego tekstu BOLĄ OCZY.

  30. Xawur pisze:

    Niewiem czy to koszmar czy marzenie (dla mnie to był koszmar a dla jakiegos zoofila bajkowego marzenie), ale w świadomym śnie (ale o tym nie myślałem ).Pewnie niewiele osob mi uwierzy ale w śnie uprawiałem seks z kucykiem pony (ROZUMIECIE TO??)…co ludzka psychika może zrobić z człowiekiem…

  31. Nataliaa123 pisze:

    Mam pytanie… Mam 14 lat i niezbyt rozumiem te pszejścia :Powrót Do Fazy 3 i 2

    Po zakończeniu fazy 4 powracasz do fazy 3 i 2. Cały ten proces zajmuje 90-120 minut i jest określany jako „N-REM” (w wolnym tłumaczeniu NIE-REM) .

    Nie ogarniam tego…czy ktoś mógłby mi to dokładniej wytłumaczyć krok po kroku ? Ponieważ nie mam pojęcia jak to zrobić od czego zacząć … I to co tam dalej było to też …Ogólnie bardzo mnie interesują takie tematy snów i od dawna miałam już do tego ciągotki , uważam ,że świadome sny to super sprawa , bo kilka razy mi się zdarzyło w życiu mieć! 😀 … Przepraszam jestem tępa , ale naprawdę tego nie rozumiem i proszę o pomoc 🙂

  32. lol pisze:

    Wszystko fajne. Ale kuźwa jak mam wykonać TR jak ja w cale nie jestem w rzeczywistości i nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że to sen. Dopiero po obudzeniu sobie zdam sprawę z tego. Może jak przypadkiem we śnie pojawi się zegar i spojrzę na niego czy coś to może zadziała. Ale skąd pewność, że będzie mi się śnił zegarek…
    … nie ogarniam xD

    • Żwir pisze:

      Dlatego TR musi stać się Twoim nawykiem, głęboko zakorzenionym w podświadomości ;p a gdy jeszcze sumiennie prowadzisz dziennik snów może Ci on pomóc wybrać najodpowiedniejszy dla Ciebie TR. To tak z teorii i logiki bo sam nigdy nie miałem LD (za to 2 razy miałem OOBE więc wierzę w takie rzeczy) ale zastanawia mnie skoro wszyscy opisują to jako, w miarę prostą sprawę to czemu tak rzadko spotyka się (nawet w necie, bo w realu to wgl. jakoś o tym nie gadam) osoby, które mają tę pełną kontrolę nad snami?

      • anonimas pisze:

        Moim TRem jest pytanie się ludzi czy śnię. Nie wiem czemu ale to działa. Lecz nie daję rady kontrolować snu mimo że sprawdziłem każdą metodę.

        • OsiaBree pisze:

          Też tak mam 🙂 Zawsze w śnie pytam kogoś czy śnie. Ostatnio zapytałam się mamy czy śnie a ona odpowiedziała żebym spojrzała na palce… Były dziwne, to była wskazówka dla mnie, że śnię 🙂 Pozdrawiam :*

  33. Mal pisze:

    Ja pamiętam 3-4 kontrolowane sny które pojawił się same z siebie. Mam pytanie. Czy w kontrolowanym śnie, gdy do kogoś mówię to również mówię w rzeczywistości?

  34. Lepik pisze:

    No to zaczynam od dzisiaj przygodę 😉

  35. kamikarze pisze:

    polecam, polecam, gorąco polecam przeczytanie tego artykułu!!!!! od jego przeczytania miałem już z 10 razy świadomy sen:D . Najtrudniej jest zorientowanie sie że śnimy. Metoda z zegarkiem to najlepszy i najłatwiejszy sposób, wystarczy że podczas snu widze zegarek i już sobie uświadamiam że śnie:D Chociarz nie prowadze dziennika snów to coraz częściej mam LD:p
    kolorowych!
    Pozdrawiam kamikadze

  36. gościu pisze:

    jak mówiłem śnie 1 śnie 2 śnie 3 nagle myślałem ze się trzęse tak w wy też tak mielsiście za pierwszym razem??

  37. Ola :) pisze:

    Dopiero niedawno uświadomiłam sobie, że potrafię świadomie śnić sama od siebie. Ciekawe uczucie. Jak gonił mnie ktoś kogo się bałam to wtedy uświadomiłam sobie, że śnię i mogę zmienić tą „rzeczywistość” niestety nie utrzymuje mi się to długo ale jest to wrodzone na to wygląda 🙂 Pozdrawiam

  38. Zk741 pisze:

    Kilka dni wcześniej miałam sen, w trakcie którego zdałam sobie sprawę, iż wszystko, co w tamtym momencie widziałam, działo się tylko w moim umyśle. Kiedy tylko sobie to uświadomiłam, wyrzuciłam nielubianego przeze mnie „kolegę” przez okno i „wyczarowałam” sobie Koena Verweija na stanowisku nauczyciela WF-u w mojej szkole. Niestety, nie zdążyłam przenieść się na lekcję z nim, bowiem byłam tak podekscytowana faktem, iż mam świadomy sen (mimo, iż nie ćwiczyłam!), że się obudziłam. Trochę szkoda, ale właściwie, to nie chciałabym, nawet we śnie, ćwiczyć na WF-ie pod okiem Holendra… 😉

  39. arek pisze:

    Jakiś czas temu miałem sen w którym zacząłem się zastanawiać czy przypadkiem nie śnię, przeanalizowałem wszystkie czynności które w nim wykonywałem i doszedłem do wniosku iż to niemożliwe. Dopiero gdy się obudziłem zrozumiałem ze śniłem, a kolega powiedział mi że to najprawdopodobniej świadom sen.

  40. Piter pisze:

    Ten temat był już poruszony, ale w sumie nie do końca został wyjaśniony. Generalnie zastanawia mnie jedna rzecz. Co nam daje TR skoro śpimy i jak autor słusznie zauważył wszystko uznajemy za normalne? Kiedyś przygotowałem swój test. Polegał na patrzeniu na dłonie. Mam tam bliznę. Wałkowałem go często podczas dnia i wreszcie przyszedł sen w którym spojrzałem na dłonie praktycznie od razu na początku snu. Było ciemno i nie widziałem ich dokładnie. No i co? No i nic. Mój mózg nie zobaczył w tym nic dziwnego. To że spojrzałem na dłonie wcale nie spowodowało, że zorientowałem się że śnię. Zresztą przecież zrobiłem to nieświadomie? To że spojrze na dłonie czy zegarek we śnie nie jest niczym dziwnym. Tak samo jak zobaczenie smoka wawelskiego pijącego piwo. Dla mnie to musiało by wyglądać tak, że już patrząc na zegarek czy dłonie muszę być świadomy. Inaczej wogóle nie zwrócę uwagi, że coś jest nie tak.
    No chyba że samo wykonanie TR powoduje, że mózg się „aktywuje” i wiemy że śnimy.
    Dla wyjaśnienia napiszę, że miałem kilka razy LD, ale nigdy nie był on spowodowany używaniem jakiejś metody. Nigdy też nie byłem świadomy w 100 %

  41. Daisy pisze:

    Dzisiaj miałam świadomy sen. Wcześniej wiedziałam, że coś takiego istnieje, ale nie zagłębiałam się w to. Przebudziłam się jakoś w nocy i znów usnęłam i zaczęło mi się śnić, że jestem u siostry ciotecznej. Wiedziałam, że śnie i że mogę się obudzić, ale strasznie tego nie chciałam bo mogłam robić co chciałam. Było to dziwne uczucie, ale spodobało mi się i dlatego zaczęłam szukać informacji na internecie i natknęłam się na to. Na pewno zacznę robić to o czym tu piszesz, bo świadomość tego, że można robić co się chce w śnie jest niesamowita! Pewnie jakby mi się to nie zdarzyło nie uwierzyłabym i nawet bym nie próbowała! 😀

  42. przeormax pisze:

    JA MAM INNĄ TECHNIKĘ NA ŚWIADOMY SEN KTÓRA DZIAŁA NATYCHMIAST (BEZ CWICZEN).

    1. Trzeba byc tak mocno zmeczonym że się zasypia na stojąco.
    2. Kładziemy się do łózka i zamykamy oczy, intensywnie wyobrażając sobie nasz sen.

    Efekt świadomego snu jest po paru sekundach, akcja rozwija się błyskawicznie.

    • Wikaa :* pisze:

      To naprawde działa ?

    • Oliwia pisze:

      Nie jest to żadna potwierdzona metoda, ale na mnie po części działa. Często miewam problem z zasypianiem i od kiedy pamiętam, rodzice i babcia radzili mi, żebym po prostu zamknęła oczy i próbowała zasnąć. Gdy tak robiłam, od razu miałam natłok myśli, ale po krótkim czasie zaczynałam widzieć hipnagogi, a w końcu wchodziłam w stan płytkiego snu, z zachowaną świadomością. Niestety nigdy nie wytrzymywałan tak długo i budziłam się, nie zdając sobie sprawy z tego, że praktycznie zasnęłam. Prawdopodobnie gdybym była cierpliwa, miałabym już mnóstwo świadomych snów za sobą…

  43. Kasiek pisze:

    Pamiętam jak raz śnił mi się sen, w którym siedziałam w szkole z dawną niewidzianą i wręcz znienawidzoną znajomą i w pewnym momencie zaczęła się apokalipsa zombie + jeszcze wcześniej policja wprowadzała na nasze „warsztaty” jakichś kryminalistów. Z tych „warsztatów” właśnie zaczęły biec te zombi. Gdy uciekaliśmy spotkaliśmy najmniej lubianego nauczyciela w szkole, który (o losie) jako pierwszy został przystawką dla nieumarłych kolegów. Znajomych (oczywiście) chwilę później zgubiłam i pobiegłam na drugie piętro, gdzie schowałam się w sali od matmy z bandą zupełnie obcych osób, które były przebrane za różne postaci (oczywiście zapomniałam dodać, że cała akcja działa się w Halloween, a jakże :P). Po upewnieniu się, że jest bezpiecznie wybiegliśmy z sali na czele z moim wychowawcą przebranym za Batmana (jeden z najważniejszych szczegółów jaki zapamiętałam [w końcu nieczęsto widzisz faceta po 60 biegającego w masce i z falującą czarną peleryną]). Pobiegłam do szatni, gdzie spotkałam dwie dość bliskie koleżanki, zmieniłam buty i uciekłam ze szkoły, by chwile potem się obudzić 😛
    Następnego dnia śniło mi się pomieszanie Harry’ego Pottera , „Mission Impossible”, „Szybcy i Wściekli” i w ogóle jakiś szpiegowskich filmów. Dosłownie siedziałam w sali, która wyglądem byłaby zbliżona do szklarni z Hogwartu tylko pośrodku stały wielkie kotły jakby na eliksiry. I oczywiście znowu zaczęła się jakaś afera. Dorwał mnie jakiś młody facet (na oko 18-19 lat),powiedział, że jest z jakiejś instytucji do spraw ochrony osób o niezwykłych zdolnościach (czy coś takiego) i musimy szybko uciekać. Zaciągnął mnie pod płot, pomógł przejść, a tam stoją dwa super autka rodem z Need for Speed lub czegoś podobnego. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie to, że za naszymi plecami rozpoczęła się jakaś bitwa, a samochody są pilnowane i oświetlane reflektorami takimi punktowymi jak w więzieniach czasami pokazują. I teraz zaczęła się zabawa jak w jednej z gier zręcznościowych, bo musisz dostać się do auta, omijać kręgi światła i jeszcze uważać na strażników i kule śmigające nad twoją głową, które zabłądziły z pola walki. Końca snu nie pamiętam, bo zaczął dzwonić budzik i trzeba było wstać do szkoły :/
    Wiem za dużo filmów, gier i książek przed snem 😀

  44. Avenius pisze:

    Witam!

    Właśnie zaczołem się interesować swiadomym snem etc. Jednak jeszcze się nie uczyłem taki sen uzyskiwać, dopiero planuje, jednak zauważyłem że czasami zdażal mi się swiadomy sen samoistnie, o czym zdałem sobie sprawe dopiero po przeanalizowaniu twojego tekstu, i tu rodzi się moje pytanie a mianowicie ,bo napsaiłeś:

    „Spróbuj Lewitować
    Tylko spróbuj. We śnie wystarczy że sobie o czymś pomyślisz i to się dzieje. Jeżeli zaczniesz lewitować, to od razu uzyskasz świadomość.”

    Jednak czasami gdy wiedziałem że śnie, i probowałem coś robić w tym śnie tak jak ja chce np. latać czy lewitowac, to tak jakby sen blokował mnie, i wracałem do tego czego robiłem wczesniej, zamaist robic to co chce i tak kilka razy.

    Co o tym myślisz

    Pozdrawiam Avenius

    • LeBlanc pisze:

      Może po prostu myślałeś o obawach o tym co się stało, albo sen nie był w 100% świadomy. Też tak czasem miałam na początku. Musisz myśleć o danej rzeczy szczerze i powtarzać sobie ” zrobię to ” , „chcę tego „. Ale radzę Ci nie myśleć o horrorach czy zjawach , gdyż natychmiastowo się one pojawią. Pamiętaj także, że w każdej chwili możesz je zwalczyć „budując ” np. twierdze i armię wojowników, którzy Cię obronią. Ale uważaj! Bo może być tak ,że będziesz myślał ,że to sen a wcale tak nie będzie! Nigdy nie skacz z balonu w snach ! Chyba ,że po lewitowaniu czy lataniu.

    • Heniek pisze:

      Witam świadomych snów nie można mieć od razu (ja sie uczyłem 4-6 miesięcy a dopiero pod koniec masz pełną kontrolę nad tym co robisz, co chcesz (pełna frajda), jak w Incepcji).
      Tylko ma przeogromne wady. 1 jest, że jak sie napalisz na początku będziesz próbował mieć ekstremalne wrażenia (nie mówię o lataniu, czy jeździe samochodem) to są podstawy świadomego snu, ale na przykład chcesz mieć na początku doznania seksualne to kończy się (u mnie) nagłym wywaleniem ze snu lub jak mi to kolega mówił ogromnym porządaniem seksualnym w rzeczywistości i co sen pomimo że już tego nie chciał cały czas śniło mu się to samo.2 jest o wiele gorsze jak w Incepcji, nie odróżniasz jawy od rzeczywistości (z tego bardzo trudno się wyleczyć) zwłaszcza dla osób samotnych lub z depresją dla których sen jest wybawieniem (oczywiście świadomy).Kiedyś tak miałem wybudziłem się normalnie spojrzałem na zegarek (i nie miał wskazówek!) wtedy denerwujesz się bo nie możesz wydostać się z własnego snu a co gorsze mogą ci się wymyślić najgorsze zjawy (najgorzej nocą) wystarczy myśl i masz to przed oczami lub w pobliżu, podczas takiej tremy teleportacja jest niemożliwa. Myślałem że będzie to trwało wiecznie najlepiej uszczypnac się (samobójstwo w moim wypadku nic nie pomogło). Nie chcę straszyć, ale napalajcie się tak jak ja na początku bo wtedy nie macie pełnej kontroli nad snem i on sam nad wami ma kontrolę (tak jak w nieświadomym śnie). Ćwiczenie regularnie przez pół roku daje niesamowity efekt, ale nie próbujcie wszystkiego wymyślić na raz bo to mo straszne konekwencje.

  45. LeBlanc pisze:

    Myślałam , że to sen… Bo często dzięki temu tekstowi miewam świadome sny i poszłam do szkoły i chciałam uprawiać seks z kolegą, który bardzo mi się podoba.. Na szczęście się zgodził. Ale nie poszłam do pracy. Jak się dowiedziałam że to nie był sen to się załamałam. Chociaż teraz mam chłopaka . Ale i tak radzę wam uważać!

    • Agnieszka pisze:

      Trochę nie rozumiem o co Ci chodziło- piszesz, że chciałaś uprawiać seks z chłopakiem ze szkoły, który Ci się podobał, on się zgodził, Ty nie poszłaś do pracy, a teraz masz chłopaka :-/

  46. Evangelis pisze:

    Witam,
    Piszę może trochę nie na temat, ale jeśli ktoś stąd zna się na snach to bardzo proszę o pomoc.

    W dzieciństwie bardzo często zdarzały mi się świadome sny, mimo że się o nie nie starałam. Ostatnio podczas snu zdaję sobie sprawę z nierealności przeżyć i z tego, że panuję nad tym. Kiedyś pozwalało mi to robić co tylko zechcę, ale przez ostatnie kilka nocy, po uświadomieniu sobie, że to sen widzę ciemność i słyszę czyjś głos, który odlicza czas. Kiedy dochodzi do liczby 9, odczuwam okropny, nasilający się ból głowy. W snach nie powinno się czuć bólu, ale dziwne jest to, że czuję go długo po przebudzeniu.

    Z góry dziękuję za pomoc

    • kamikarze pisze:

      coś mi się nie chce wierzyć w Twoją historie, ale postaram sie pomóc. Gdy będziesz miała świadomy sen i znów się powtórzy ta sytuacja poprostu zapytaj sie tej postaci kim jest i czego chce.

  47. Shadow pisze:

    Jak byłem mały często śnił mi się ten sam sen (apokalipsa)
    i gdy któryś raz z kolei miałem ten sen to (w śnie wiedziałem że to jest sen i wtedy mogłem go kontrolować, robiłem co chciałem) ale nie jestem w stanie tego wywołać od tak (czasami doświadczam snów które mogę kontrolować w 100%ach, ale jest raz na pół roku)

  48. Mahabharata pisze:

    Witam. Kilka dni temu wstukałem ‚świadomy sen’ w google i oto jestem. Przeczytałem niewielką część powyższego artykułu i od razu pojawiły się we mnie sprzeczności. Świadomość której możemy doświadczyć podczas snu nie jest tożsama ze świadomością na jawie. Nasze ‚JA’ kiedy śnimy jest niestety podatne na frywolność naszego w pełni aktywnego mózgu.

    Świadomego śnienia doświadczyłem już dość dawno temu, zanim w ogóle poznałem to pojęcie. Jestem osobą stosunkowo ubogą i zawsze marzyłem żeby znaleźć wypchany po brzegi portfel albo wygrać w totka. Wielokrotnie śniło mi się że nagle staję się właścicielem sporej sumy pieniędzy, aż doprowadziło to do utworzenia synapsy łączącej nagłe bogacenie się z faktem śnienia. Pewnej nocy miałem sen, że znajduję portfel, podnoszę go i nagle myśl ‚to niemożliwe, to musi być sen’. Mimo iż się ‚uświadomiłem’ nie przyniosło to TAKICH efektów o których pisze autor artykułu. Może i wiedziałem że śnię, ale nadal byłem podatny na scenariusz który przygotował dla mnie mózg, którego celem jest wciągnięcie nas w wir wydarzeń i utracenie nad nimi kontroli. Tak też się stało.

    Dzisiejszej nocy doświadczyłem pierwszego świadomego snu, w którym udało mi się zachować świadomość prawie do samego końca, pod koniec poddałem się trochę scenariuszowi ale zachowałem świadomość śnienia. Okazało się że potrzebowałem jedynie umieścić część tego artykułu w zakamarkach mojego umysłu żeby przywołać je w odpowiednim momencie. Nie wykonywałem żadnych ćwiczeń, mózg sam połączył fakty. Oto jak wyglądał mój sen.
    Najpierw w jednym z pokoi naszego [mojego i mojej rodziny] mieszkania rozmawiałem z dziadkiem i kilkoma innymi członkami rodziny. Wszystko wydawało się normalne aż tu nagle Bzzzzt coś zaskoczyło. Dziadek nie żyje od ośmiu lat. Śnił mi się już wielokrotnie
    – w autobusie z jakąś młodą dziewczyną [myślę że to była jego pierwsza miłość z wczesnej młodości] kiedy to pytałem go czy piekło i niebo istnieje a on kiwał głową na nie..
    – jako ducha wychodzącego z łazienki, którego starałem się powstrzymać trzymając drzwi [wtedy wydawał się szczególnie nieobecny itp itd.
    Tym razem wiedziałem że dziadek już nie żyje. To bardzo dziwne uczucie rozmawiać z kimś kogo nie ma (nie wierze w życie pozagrobowe, tak, wiem że śnił mi siędziadek-duch 🙂 ). W tym momencie dziadek zniknął a ja w myślach przypomniałem sobie swój aktualny wiek i moment życia w którym się znajduję (zrobiłem to, gdyż kilka dni wcześniej śniła mi się szkoła podstawowa, i mimo iż wiem że mam już 25 lat nie wydało mi się to dziwne). To wystarczyło żeby upewnić się że śnię, ale postanowiłem wykorzystać okazję – postanowiłem latać (latałem już w innych snach ale było to bardzo ograniczone latanie, lub chciałem latać ale się zwyczajnie nie dało). Co to za świadome śnienie kiedy nie można niczego kontrolować?;). Wyszedłem na balkon z którego rozciągał się widok na krajobraz przypominający Indie lub Bliski Wschód. Kiedy spojrzałem w dół (mieszkam na I piętrze)zobaczyłem ogroooomną przepaść a na samym dole jakieś pastwiska i łąki. Mam lęk wysokości i wiedziałem że nie odważę się skoczyć. W tym momencie na mój balkon wspiął się jakiś facet, na oko 35 lat. Popchnąłem go, spadał jakieś 30 metrów w dół zrobił fikołka i stylem żabki poszybował do góry ponad mój blok. Mimo to nadal bałem się skoczyć, było niewiarygodnie wysoko. Wtedy przypomniałem sobie radę autora artykułu żeby odwrócić wzrok i spojrzeć raz jeszcze. Pomogło. Pojawił się zwyczajny ogródek otoczony żywopłotem, taki jaki znajduje się pod moim blokiem. Stanąłem na balustradzie i skoczyłem celując w żywopłot z rękami wyciągniętymi przed siebie jak Superman. Oczywiście nie poleciałem ale rąbłem w tenże żywopłot z którego w dodatku zaczęły wyłazić małe pajączki. Szybko wstałem, nic mi się nie stało nie poczułem bólu. Przed moim blokiem znajduje się taki placyk z ławeczkami, obok jest plac zabaw a trochę dalej Spółdzielnia Mieszkaniowa w dużym budynku w którym są też sklepy, ksero, zapiekanki itp itd. Rozpędziłem się po placyku [na którym było ludzi dużo jak w centrum miasta, gdzieś szli, dzieci biegały itp] z rękoma wyciągniętymi przed siebie jak superman 😛 i odbiłem się od ziemi. Tym razem mózg dał za wygraną i oderwałem się od podłoża. Wszystko było ok, ale leciałem dość wolno i stosunkowo nisko, raczej pomiędzy ludźmi. Ciekawy był fakt że nikt nie zwracał na mnie większej uwagi. Wydaje mi się że rzeczywistość wytworzona przez nasz mózg reaguje na naszą wolę z pewnym opóźnieniem. Dlatego też nie od razu mogłem polecieć i nie od razu ludzie zareagowali na mój lot. Po chwili jedno z dzieci zaczęło krzyczeć i pokazywać mnie palcem, a trzech dresów próbowało mnie pochwycić. Zwiększyłem trochę wysokość ale jednemu udało się złapać mnie za kostkę. Nie przestraszyłem się, mogłem uciec w każdej chwili ale postanowiłem poeksperymentować. Dres spytał mnie jak to robie i chciał żebym go nauczył – zgodziłem się dla czystej beki. Powiedziałem mu że na jego dłoni i stóp wydobywają się niewidzialne prądy energii która pozwala latać. Oczywiście wiedziałem że to jedna wielka ściema. Później zacząłem tracić kontrolę nad snem, uciekłem od dresa który podskakując próbował mnie złapać, chwilę później się obudziłem. Dodam że kładłem się spać pijany, mogło to mieć pewne pozytywne skutki w próbie uzyskania świadomości 😛

  49. ElKazikoos pisze:

    A podczas snu jest możliwe np że coś powiesz przez sen w realu? Czyli że powiedzmy, że w śnie krzyczę to jest możliwe, że w realu też krzyczę?

    • Jula pisze:

      Myślałam o świadomym śnieniu i juz nastepnego dnia miałam pół swiadomy sen. Szłam sobie ścieżką i poprostu pomyślałam że chciałabym wygrać dużo kasy. Nie wiedziałam ze to sen dziwne ale tak. Ide a tu… konkurs, można wygrać 10 mln zł tylko trzeba ściągnąć balony (ogromnie wysokie tak na 50 m w górę) na dół . były ciężkie wiec postanowiłam latać. Latalam jak spider man , strasznie szybko. Potem wylądowałam na jakiejś wieży i jakiś potwór latający do mnie leciał. Zaczelam lecieć w dół szybko zbyt szybko i walne łam w kamieniste wybrzeże. Umarłam widziałam jak mnie wyciągali z wody i się obudziłam.

  50. Anika pisze:

    no to tak. Pierwszy raz zainteresowalam sie tym chyba w wakacje. Snilo mi sie ze podszedl do mnie chlopak ktorego poznalam kilka dni wczesniej i powiedzial ze bdzie moim mezem. Jakis czas pozniej po przeczytaniu przeze mnie sagi Szeptem mialam dwa swiadome sny. Calowalam sie z jakims chlopakiem ale nie widzialam jego twarzy i na 100% to nie byl ten co go znalam. Z tamtym mialam kilka snow i wiekszosc dotyczyla przyszlosci np. Zareczyny, dzieci. Czy jest mozliwe to ze to sie spelni?

  51. Anika pisze:

    poza tym wiem ze sny z calowaniem byly swiadome bo odczuwalam motylki w brzuchu i wgl. I z tamtym z wakacji chyba mialam swiadomy sen tylko nwm do konca. Bo on dal mi prezent i go pocalowalam a wczesniej zastanawialam sie co zrobic tak jakby dzialo sie tak naprawde. Dodam ze mi na nim zalezy

  52. Szymon pisze:

    Dzś miałem swój pierwszy świadomy sen
    był on krótki około minuty.
    Najpierw śniła mi się szkoła jak pani od fizyki pytała nas się na przerwie jak nam się podoba szkoła.
    Wtedy zadała komuś pytanie po angielsku, wtedy zdałem sobie sprawę że to sen.
    Zacząłem robić wszystko żeby nadać temu wszystkiemu wygląd pierwszej osoby.
    Zadała mi pytanie którego końca nie dosłyszałem, i starałem się dopytać o co chodziło. Wtedy nikt się nie odzywał a nauczycielka na mnie patrzyła. Przeniosło mnie.
    Wtedy zobaczyłem jakąś dziwnie wijącą się taśmę migającą na niebiesko, szedłem wzddłóż niej i znalazłem miejsce rozerwania.
    połączyłem ten fragmen i vuala!
    Pierwszy świadomy sen. Widziałem siebie z pierwszej osoby na zewnątrz jakiejś willi. była ze mną kobieta a do bramy zaparkował jakiś samochód. Nie pamiętam jak to się skończyło, ale poczułem ochotę by się obudzić i to wszystkoz apisać.
    Z całych sił starałem się obudzić ale nie mogłem. Znalazłem się jakby po środku tego. Dziwny huk w uszach czułem się jak opętany. Lekko otwarte oczy hałas w uszach i zacząłem krzyczeć o pomoc ale tak słabo że nikt na pewno tego nie słyszał.
    lekko podciągnałem w takim stanie głowę i MYK. Obudziłem się na prawdę. Tak na prawdę ten huk i problemy z obudzeniem się były też snem. Coś pięknego. Dziś postaram się przeczytać jak najwięcej o świadomym śnie i powtórze to 😀

  53. darknes pisze:

    Witam mam pytanie ostatnio podczas probowania metody wild po rozluznienu miesni wbilem nagle w ten stan przed zasnieciem ale nie wiedzialem co zrobic zeby wpasc w ten sen a czulem ze uspypiam a to jak to zostalo opisane w tekscie nie rozumiem mam to w umysle wykonac czy to zlapanie za obraz czy cialem wykonac ruch

  54. Nikodem pisze:

    Jestem w szkole wyłączam światło, aby zobaczyć czy śnie a nauczyciel patrzy na mnie jak na idiotę ;-(

  55. Miłosz pisze:

    U mnie efekt był nieprawdopodobny. Kilka razy przed snem powiedziałem sobie, „będę świadomie śnił”. Rezultat – pamiętam wszystkie pięć snów a jednym kierowałem.I to wszystko za pierwszym razem! To wszystko bardzo ciekawe i fajne, chciałbym tak, ale zbyt boję się paraliżu sennego, który i tak byłby bardzo ciekawy, ale ze względu na jego „straszność” rezygnuję.

  56. Szopyyyy ^^ pisze:

    Zapamiętałam 16 snów .. a po tych 16 już nic ; _ ; proosze o pomoc

  57. Mikare pisze:

    Hmmm na pewno spróbuję.Zawsze moim marzeniem było przeżyć apokalipsę zombie albo przeyć Left for dead 2 (epicka gra)

  58. Kuba pisze:

    Ja świadome sny miewałem dość często. miewałem. od jakichś 2 lat nie śnie wogóle ;( (tak. tak. nie pamiętam o czym śnię). Mam bardzo bogatą wyobraźnie i zawsze mi pomagała w snach. to też radze ją trenować 😉

  59. Yhoni pisze:

    Dziś dowiedziałam się o istnieniu świadomych snów. Czytałam o tym dość sporo. Ogólnie to zdarza mi się pamiętać maxymalnie 2 sny, które śniły mi się w nocy. Od pewnego czasu (w zwykłych snach) śni mi się moja pani od matematyki, nie mam pojęcia czemu, ale zawsze sen jest taki, że chcę ją przytulić (dziwne nie?) ale kiedy już prawie to się dzieje to się budzę. Jestem ciekawa czy jeżeli uda mi się śnić świadomie, to ona będzie w tym świadomym śnie i czy w końcu uda mi się ją przytulić. Drugie pytanie dotyczy tego, że bardzo podoba mi się taki jeden aktor, czy będzie możliwe to, że podczas mojego świadomego snu do czegoś z nim dojdzie (nie mówię tutaj o stosunku)?

  60. LD pisze:

    Ciekawy artykuł po więcej informacji zapraszam na http://swiadomysen.pl

  61. Kacper pisze:

    czy jak sie bedzie pamiętało 4-5 snów to świadomośc sama się włonczy ?

    • Heheh pisze:

      Nie wystarczy ich pamiętać, najlepiej wejsc w nawyk TR-ów , wtedy będzie o wiele łatwiej uzyskać świadomość we śnie.

  62. Julecka pisze:

    to tak xd miałam swiadomy sen chyba z dwa razy gdy jeszcze nie wiedzialam że można sie tego nauczyc . Kurde no dobra zobaczymy co z tego wyjdzie ;33. fajnie by było jak bys jecze napisał jaka metode stosujesz ty ;d

  63. anonimas pisze:

    Siema przeczytałem cały artykuł jest bardzo ciekawy lecz ja jedne co robię w snach to się wygłupiam czy latanie i tego rodzaju rzeczy, ale jak próbuję uprawiać seks to zaraz się budzę nie raz sprawdzałem metody aby przedłużyć sen żeby się nie obudzić lecz niestety po chwili się budzę i nic to nie zmienia. jedyne czego nie próbowałem to brać leki nasenne i nie mam zamiaru tego próbować. jak sobie z tym zaradzić?

  64. mjj pisze:

    Istnieją jakieś godziny w których zaśnięcie pomaga w osiągnięciu świadomego snu ?

  65. mjj pisze:

    Nareszcie po 4 dniach zapamiętałem 2 sny mimo że wcześniej nie zapamiętałem żadnego

  66. palla pisze:

    Ja mam dużo snów związanych ze śmiercią ( najczęściej rodziny) np. Ide sobie z babcią do lasu( nigdy w nim nie byłam ale skądś go znam) i nagle widzimy wilki. Uciekamy do samochodu moich rodziców, w którym siedzi mój dziadek. Gdy już siedzimy zamknięci, wilki są 50m od auta mój dziadek wysiada. Ja do niego krzyczę żeby wracał, a on jakby głuch obkrąża auto. Gdy wilki są 5m za nim on nagle je widzi ale nie zdąża wrócić do samochodu. Ja chce mu pomóc ale coś przyciąga mnie do fotela a dziadka rozszarpują zwierzęta.

    co to może znaczyć? mam wiele podobnych snów np siostea zosftaje rozjechana przez auto ale tez nie moge jej pomóc… Albo tata chce sie powiesić…. A ostatnio Sniło mi sie że jakiś obcy facet chce ukraść nam trampolinę a pod nią leży ok 8,9 odciętych głów( jakby były zamoczone wcześniej we wodzie… Czy mogę się ich jakoś pozbyć ? To był w połowie świadomy sen.

    • koscinska pisze:

      Możliwe, że po prostu bardzo się tego boisz. Mi wiele razy śniło się, że ja umierałam.. i nie ukrywam, że często myślę, co by było gdybym umarła. Staraj się nie myśleć o tym w ciągu dnia, a w świadomym śnie (jeśli takie masz) odwracać sytuacje.

  67. adrian pisze:

    ja od zawsze miewam „świadome sny” lecz do tej pory nigdy się nad tym nie zastanawiałem gdyż myślałem, że to jest normalne. Dopiero po przeczytaniu tego artykułu zdałem sobie z tego sprawę, jedyne co mi się nie zgadza to to że nie miewam snów na okrągło czyli zakładam, że ich po prostu nie pamiętam bo nigdy nie miałem takiej intencji by sen pamiętać . No nic poćwiczę trochę i zobaczy co z tego będzie.

    Pozdrawiam.

  68. Adamex pisze:

    A ja tam wole nie pamietac snow.Moje sny zmieniaja sie czesto ale jedna zecz je laczy zawsze jest w nich cos mrocznego i zlego cos przeciwko mnie.Tak jakby cos jeszcze sterowalo snem i chcialo popsuc dobra zabawe 🙁 Moze byc pieknie ale po kilku minutach sen sie zmienia i z kazda chwila robi sie coraz bardziej mroczny co bym nie robil nie da sie tego zmienic uciec przed tym czy sie z tym zmierzyc.Nie jest to jakis smieszny potwor ale czuje obecnosc czegos mrocznego nie fizycznego.Moze to przez swiat w jakim zylem przez wiele lat ale to jest zbyt silne uczucie i nie ma opcji zebym mial sen bez tego.

  69. Greta pisze:

    Radziłabym dwa razy się zastanowić, zanim zdecydujecie się na stosowanie technik świadomego snu, bo możecie wylądować u egzorcysty. Spójrzcie chociażby na niektóre zakładki na tej stronie: hipnoza, runy, tarot.

    • koscinska pisze:

      A co w tym może być złego? 🙂 niektórzy mają takie bez ćwiczeń, a nie sądzę, by szatan ich opętał xD

  70. ODZAWSZE pisze:

    Te wszystkie postacie,ktore spotykamy we snie sa to ludzie ktorzy spia normalny sen i nie sa swiadome ze z nimi rozmawiamy a ci co snia swiadomie maja wszystko za wybryk swojej wyobrazni i nie zwracaja uwagi ze spotkana przez nich postac tez moze miec swiadomy sen… Kurcze chyba za duzo zjaralem ;D

  71. koscinska pisze:

    Hej! Mam bardzo ważne pytanie. Znalazłam metodę, by co 30 sekund na chwilę otworzyć oczy (mój kolega ją również stosuje i już mu się udało). Tylko że po jakimś czasie zasypiam.. przestaję liczyć i zasypiam. On ma „halucynacje” gdy otwiera oczy i w końcu przenosi się w świadomy sen. Mam tak za każdym razem, gdy próbuję mięć świadomy sen. Co mogę zrobić, bym nie zasypiała?

  72. piko pisze:

    Pamiętam że kiedy byłem mały śnił mi się cały czas ten sam sen latalem samolotem z rodzicami jakby nad jakimś polem bitwy a czasem zdarzały mi się różne przygody to było tak realistyczne że nie zdawało mi się że śnie a potem to zniknęło proszę o pomoc

  73. Mnika pisze:

    Chciałabym bardzo kontrolować sny.Czasem mi się to zdarzało,a raz nawet przyśniła mi się przyszłość!
    Mieszkam w domu jednorodzinnym do którego wchodzi się po schodach do wnęki,a obok są drzwi.Pomiędzy barierką a betonem jest ok. 20 cm przerwy.Śniło mi się,że szłam z psem na spacer w ulewę. Miałam parasol. Kiedy już wróciłam,weszłam po schodach do wnęki i zaczęłam składać i rozkładać parasol w celu otrząśnięcia kropel deszczu. Mój pies był mały,wystraszył się i spadł pod barierką w krzaki róży.Zdążyłam go jeszcze podtrzymać,ale wyślizgnął się i spadł. Zbiegłam po schodach na dół wołając „Nelly nic ci się nie stało?!” a ona wyszła przestraszona spod schodów.Wzięłam ją na ręce i zaniosłam do domu. I tu koniec snu.

    Za jakiś czas tak się stało. Dokładność 100%…

  74. weka567 pisze:

    Wiecie co ja ostatnio czytałam sage o ludziach lodu i raz śniło mi się że uciekam przed kimś z moją koleżanką i jedną postacią z tej sagi ( Heikem jak by ktoś wiedział )który po chwili dał mi na rzemyku mandragorę do ochrony i przez chwilę zastanawiałam się czy dać ją koleżance czy zawiesić sobie, i zawiesiłam sobie ( normalnie czułam szorstkość tego sznureczka w palcach i lekki ucisk na klatce piersiowej kiedy ją powiesiłam ). Potem żeby ochronić moją koleżankę stanęłam przed nią i osłoniłam włansym ciałem, ale po chwili się obudziłam -_- . To było trochę dziwne i nieco realne, ale to mi się śniło zanim zaczęłam czytać o świadomych snach.

  75. Q... pisze:

    Heeey… Ostatnio śni mi się cały czas jedno miejsce (nawet w świadomym!). Jest to nad jeziorem i nie mam pojęcia co to jest… No i w świadomym próbowałam się właśnie obracać i mówić gdzie chce być ale to nie działa O.o Masz może inne sposoby teleportacji? Są mi niezbędne! C;

  76. AnimeAngel pisze:

    Kiedy pierwszy raz używałam metody WILD strasznie kręciło mi się w głowie i miałam odrętwiałe ciało ale LD już nie.

  77. Piekło pisze:

    Gdy byłam mała przyśniło mi się, że spotykam czarownice i ona daje mi swoją laskę (taką drewnianą) no i ona gdzieś odeszła, a ja zaczęłam dzięki tej lasce wymyślać co chce żeby się stało, jako że byłam mała moja wyobraźnia nie była jakaś rozległa xD pojawiłam się na wyspie z czekolady xD
    No ale przechodząc do sedna xD czy to był świadomy sen??
    Dodam, że śniło mi się to dobre 6 lat temu a ja cały czas ma ten sen w pamięci i nie mogę o nim zapomnieć 😀

  78. Robert pisze:

    Ja nauczyłem się potwierać oczy podzczas koszmaru jest to bardzo przydatne kiedy nie umiesz władać snem

  79. Siekacz pisze:

    Witam. Odpowiedz ktoś plis.
    Wczoraj w nocy do 3:40 nie spałem czytałem ten poradnik. Natknąłem się na tą strone bo wcześniej wbiłem siostrze na fona i czytałem jej pamiętnik. Niechciałem spać bo bałem się ,że Pan Bóg ześle na mnie kare :(. Ale zmęczenie wygrało. Jeszcze autosugestą powtarzałem sobie ze niechce pamietac snow. Ide spac , budze sie BUM BUM BUM zapamiętałem 4 sny xd. Co o tym myśleć?

    1 sen niewiem czy byl swiadomy. Robilem zdjecia zegarkiem elektronicznym ktory mialemna rece ale skapnalem sie ( w snie mialem nawet podgląd tych zdjęć) ze JA ktory lezy w lozku nie bedzie mial tych zdjęć. Ale nie skapnąłem się ,że moj zegarek nierobi zdjec xd. to byl swiadomy sen?

    Plis odpowiedzcie na to pierwsze pytanie i na to wyzej.

  80. siekacz pisze:

    http://swiadomesnienie.pl/1000-rzeczy-ktore-mozna-robic-w-swiadomym-snie/

    Tu są rzeczy jakie możecie robić w świadomych snach.
    Te rzeczy są naprawdę super.

    • siekacz pisze:

      w świadomym śnie musicie koniecznie zrobić te super rzeczy:
      1.Pokonaj Lorda Vadera w walce na miecze świetlne
      2.Walcz z Krzyżakami w bitwie pod Grunwaldem na miecze.
      3.Napluj na Adolfa Hitlera
      4.Wejdź do tornada

      Ja zrobiłem te rzeczy :D. Najlepsza jest walka z Vaderem

      • AnonimowyCzłowiek pisze:

        Jak coś to odpowiedź dla siekacza
        Punkt trzeci przeczytałem:
        nie napluj tylko zapoluj na hitlera 😛

  81. malfoy pisze:

    jaka jest najszybsza metoda osiagniecia swiadomego snu,przeczytalem te strone i bardzo mnie to zaciekawilo prosze napiszcze po ilu dniach osiagneliscie swiadomy sen

  82. Daaanyyy pisze:

    Moja hipnagoga: legolas w sukience stoi przy kuchni i myje naczynia, Aragorn siedzi przy stole na krzesle, a wokol niech biegaja dzieci. Nagle „filmik” sie zatrzymal. Legolas zmienil sie w tekturowa postac (nie byl 3d =) i sie przwrocil, a jak uderzyl w ziemie rozprysnal sie na boki zielona farba…ok… to samo z aragornem i dziecmi. A na to wszystko spadla niebieska krowa z kreskowki z malymi bialymi skrzydlami aniolka… takze no… ciekawe…

  83. Cookie pisze:

    Bardzo chciałabym mieć świadomy sen. Niestety, na razie mi nie wychodzi. Ale za to w nocy miałam dziwny sen:
    Byłam księżniczką ubraną na różowo. Po całym osiedlu (i czasem na wiosce) gonili mnie jacyś chłopacy. No ja przed nimi uciekam 😉 Latam (niedosłownie) gdzie popadnie… W ucieczce pomagają mi rodzice, przyjaciele. Jedna koleżanka siedziała przed doniczką z kwiatkiem i myślała co mam zrobić. Pamiętam, że jak chciałam zapytać jakiegoś chłopaka po co oni mnie gonią, to on mnie oblewał wodą (ciekawi mnie co by się stało, jakbym też go oblała, bo miałam węża ogrodowego). Było też coś takiego, że prosiłam mojego tatę żeby wynajął dla mnie kilku ochraniarzy, którzy by mnie bronili. Ogólnie to jakoś to przeżyłam.

    Dodam, że chyba małam fałszywe przebudzenie. Było tak :
    Miałam sen który opisałam wyżej, ale bez szczegółów. Obudziłam się i pytałam mamy, czy to był tylko sen. Później miałam ten właściwy sen. Jeżeli chodzi o to, jak się ‚obudziłam’ – wiedziałam, że śpię.

  84. MrJ pisze:

    co jakiś czas miewam „sny przepowiednie” zawsze mi się przypominają razem de’ja’wu (deżawi) po pewnym czasie (rok , miesiąc) od samego snu , wyjaśnisz to ?

  85. AnonimowyCzłowiek pisze:

    Ja zacząłem pamięta sny już 3 nocy 🙂 Pierwszej myślałem tylko o zapamiętaniu snu i nie wyszło, drugiej byłem tak zmęczony że o tym nie myślałem, a trzeciej nocy już zapamiętałem ale nie przypomiałem sobie snu rano tylko około godziny 10. Teraz zapamiętałem już przez dwie noce 2 sny 🙂
    Próbowałem jeszcze przejść z hipnagogów (czy jakoś tak) do snu i kiedy widziałem te wszystkie kropki itd to tak byłem podekscytowany że będę śnił, że nie wytzrymałem 😀 i zmarnowałem okazję 😛 Teraz napisze o drugim śnie:

    Przed spaniem oglądałem film o tym jak jakaś kobieta leczyła ludzi a Afryce i im pomagała. A sen miałem taki że widziałem wszystko jak w filmie i byłą taka chora co strzasznie krzyczała (ciekawe o co :D) i zrobiła sie niebieska i zmarła :/ Ale to nie był koszmar tylko skrzyżowanie filmu i mojej sąsiadki pewnie 😀

  86. AnimeAngel pisze:

    Miałam sen w którym wykonuję test rzeczywistości ale nie kontrolowałam go. O co chodzi?
    Może o to że tyle razy próbowałam MILD?

  87. tojaaaaa pisze:

    Cześć wszystko super tylko dwie sprawy. 1. Czekam na taki sen jak na zbawienie (jest taka jedna) i niewiem czy moge być tak podekscytowany że nie uda mi się w nim wytrzymać np nawet 10 sec. 2.ważne jest to że mam problemy z koncentracją????

  88. wśćek pisze:

    Ej, a jak się ma orgazm we śnie to czy w realu też jest? Nie chcę pobrudzić pościeli, a nie wiem czy próbować 😛

  89. aga pisze:

    ja często mam takie sny, niesamowite uczucie można robić co się chce, ale nigdy nie trenowałam po prostu same sie pojawiają. Zauważyłam u mnie, że żeby mieć świadomy sen muszę normalnie zasnąć, potem po kilku godzinach się przebudzić i znowu zasnąć drugi raz. U mnie ta metoda się prawie zawsze sprawdza, pozdrawiam 😀

  90. joker1112 pisze:

    ja miałem dziś świadomy sen obudziłem się o siudmej bo ustawilem budzik bo miałem iść do miasta ale zasnołem i robiłem w snie co chciałem hodziasz było to troche podporzonkowane

  91. joker1112 pisze:

    jak wpomniałem wyrzej to sen był tak puł na puł świadomy co jest dziwne nie robiłem wczesniej żadnych ćwiczen ani nic takiego wiec wydaje mi sie to troche :/ ale bende ćwiczyc.
    A i czy to możliwe ze młodym ludziom wychodzi to lepiej ps. mam 14 lat

  92. Iva pisze:

    A ja mam chyba mega bujną wyobraźnię albo nie sama nie wiem co, gdyż w pierwszą noc po przeczytaniu Twoich porad i całej reszty udało mi się mieć świadomy sen. Po prostu przypomniałam sobie jak czytałam że trzeba zatkać nos palcami, w tym momencie uniosłam się do góry. Nie do opisania 😉

  93. Sebastian pisze:

    Hej. Ja dopiero dziś zacząłem czytać ten artykuł. Bardzo mi sie to spodobało. Jeszcze świadomych snów nie miałem. Mam tylko obawę, że obudzę się sparaliżowany. Bardzo chciałbym świadomie śnić, bo to jedyna szansa by być z moją koleżanką.. dziś spróbuje tej metody. Jutro napisze jak mi poszło :). Pokkadam w to wielkie nadzieje. Najpierw jednak musze pomyśleć o czymś miłym by nie mieć koszmarków xd. Baaaaardzo chcę latać. Kiedyś miałem sen ze potrafiłem latać, ale nie pamietam jak to było. Po prostu go pamietam. Pozdrawiam wszystkich serdecznie ;). Trzymajcie za mnie kciuki 😀

  94. joker1112 pisze:

    wiesz seba ten świadomy sen to u mnie raczej tak jak pośpie 10 godzin i połoze sie jeszcze na 4 godzinki 🙂
    Sprubuj zawsze cos

  95. Uber pisze:

    Cześć, ja tą technikę odkryłem samemu już jak miałem 7 lat.. Po proastu we śnie wysilam się jak najbardziej żeby uszczypnąć się w rękę. Potem zdaję sobie sprawę, że to nie boli i już mam kontrolę nad snem. Co ciekawe często wracają mi obrazy ze wczesnego dzieciństwa, a gdy dotknę czyjejś twarzy to się tak śmiesznie rozmazuje. Czy ktoś inny też tak ma?

  96. Wika pisze:

    Ja przed snem strasznie się wierce. Czy to nie przeszkadza w świadomym śnieniu?

  97. patka pisze:

    Ja tam mam takie sny bez żadnych ćwiczeń.

  98. Marcel pisze:

    Miałem dziwny świadomy sen. Zapadłem w niego od razu po zamknięciu oczu o 14:36 po około 30s. Przebieg jak zwykle zabawny i rozrywkowy. W pewnym momencie powiedziałem sobie że chce zobaczyć się ze swoim aniołem, ponieważ poczułem że jestem w stanie teraz to zrobić. Wpadłem w niesamowitą czerń odzyskałem świadomość ciała, tego że leże na boku i istnienia materialnego. W tej czarni pojawił się głos (szamański chyba przerażający) „Pazu…” Powtarzający w takim narzeczu tak jak by zaklęcie. Zacząłem wychodzić z ciała ale najgorsze to że odczułem okropny ból czuję jak by ktoś uderzył mnie młotem w mostek. Wpadłem w takie wibracje i głowa razem z karkiem nie do opisania Bolało. Moje pytanie co się stało i jak do tego więcej nie dopuścić. Wcześniej wychodziłem tylko z Archaniołem Gabrielem

  99. Ulka pisze:

    Moja koleżanka ma sny przpowiednie. Np. śniło się jej, że zadzwoni do niej ciocia i zapyta się jakie imię wybrać dla jej synka.

    Ja czasami w dzień kiedy chce coś zrobić, mam takie przeczucie żebym tego nie robiła.Jakby ktoś mi podpowiadał.Raz nie posłuchałam, i faktycznie!

  100. Adrian pisze:

    Witajcie 😉 przez cały miesiąc robiłem wszystko wdłg tego co napisałeś . Zapamiętywałem faktycznie wszystkie sny . Moim przyzwyczajeniem bylo to że nigdy nie nosiłem zegarka ale kładąc się spać zawsze wmawiałem sb że go mam . Podczas tego miesiąca świadomy sen miałem aż 7 razy ! Zawsze sprawdzałem swoje ręce czy coś na nich mam ;P czasem miałem zegarek na lewej czasem na prawej ręce , nie raz była to opaska czy coś w tym stylu . Mój pierwszy świadomy sen był w moim pokoju. Wstałem normalnie jak co dzień , ale czułem że moja ręka jest strasznie obciążona do tego stopnia ze nie mogłem jej podnieść żeby zobaczyć co to 😀 Wchodząc do kuchni zobaczyłem moja koleżankę , i wtedy odrazu wiedziałem co jest grane 😛 W pierwszym świadomym śnie udało mi się spełnić wszystko co zaplanowałem przed zaśnięciem ! Coś pięknego teraz już przychodzi mi to coraz łatwiej 😛 Pozdrawiam i wielkie Dzięki 🙂

  101. Madzia pisze:

    Hej. Moja pierwsza noc była świetna. No może nie całkiem ale bardzo. Położyłam się spać ok. 23.00. Mówiłam przed spaniem ” Teraz idę spać i będę śnić. Jak się obudzę będę pamiętał moje sny”. Obudziłam się ok.3 w nocy. Zapamiętałam tylko końcówkę snu. Nie zapisałam jej w dzienniku snów.Później gdy znowu poszłam spać… Miałam swoje pierwsze LD 😀 Było na prawdę super. Nie było jednak zbyt długie. Gdy byłam już w moim świadomym śnie wiedziałam że śnie. Nie wiem skąd ale wiedziałam. Niestety byłam tak podjarana że zdążyłam tylko trochę polatać. Ale i tak było exta. Ah ta lekkość :P. Nie wytrzymałam wrażeń i się obudziłam w trakcie lotu i… BUM !!! Leżę w moim łożu 😀 w tedy obudziłam się koło 4.30. Teraz jest piąta. Nie mogłam zasnąć i pisze. To koniec mojej historii z dziesiejszej nocy. Jej LD za pierwszym razem, Tak wiem rozpisałam sie 😛

  102. kjuba pisze:

    Mam pytanko który sposób lepiej działa bo jestem początkującym. Od czego zacząć? Czy lepszy jest MILD czy WILD i czy działa ta metoda z odliczaniem do 30 i otwieraniem oczu . PROSZE OD PISZCIE. Bardzo chciałabym zacząć śnić świadomie ale nie wiem jak się do tego zabrać

  103. Seba pisze:

    Zaraz idę spać ;D myślę że coś może się trochę uda 😉 Poradnik super !

  104. koteł pisze:

    Ja niedawno miałam taki sen, że spojrzałam przez okno i zobaczyłam karawan. Następnego dnia dowiedziałam się, że sąsiad umarł w nocy…dziwne

  105. Irekkuj pisze:

    Witam wszystkich… Mam takie pytanie, może trochę głupie, ale czy w śnie świadomym jesteśmy tacy jak w realnym życiu? Czy zapamiętujemy sen świadomy i wszystko? Czy w śnie świadomym jeśli coś wyobrazimy to możemy tego dotknąć i poczuć to? Czy nasze ciało funkcjonuje tak samo jak w realnym życiu (tzn. słyszymy, czujemy itp.)? Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź

  106. Alicja pisze:

    Ten artykuł jest tak pomocny ! Pisałeś tam, że pierwszy zapamiętany sen miałeś po tygodniu ( albo po dwóch nie pamiętam, bo dzielę sobie ten artukuł na kilka dni, abym codziennie mogła się dowiadywać coś nowego ), a ja pierwszy zapamiętany sen mialam juz po pierwszym dniu przeczytania tego artukułu ! Przed snem powiedzalam sobie ‚chcę pamiętać swój sen, będę pamiętać swój sen’ i się udało ! To jest takie pomocne ! Wielkie brawa dla autora tego artukułu ! Pozdrawiam autora i wszystkich czytelników artukułu ! :))))

  107. someone pisze:

    Ja mam pewnie najdziwniejsze normalne sny xd. Tyle że mam taką wyobraźnie że potrafię stworzyć historię która dzieje się sama z siebie o.o Słabe jest to że w snach nie ma żadnych szczegółów. Ze świadomym snem jeszcze poczekam. Dzisiaj miałbym koszmary po five nights at freddy’s xd

  108. woooow ! pisze:

    działa mi śnio się że chodziłam po suficie i pływałam w wulkanie XD

  109. Kaali pisze:

    Przeczytałam właśnie artykuł i jestem pod wrażeniem. Z pewnością sprobuję tych technik, oraz założę dziennik.Chociaź zazwyczaj pamiętam swoje sny.
    Tak btw, to niedawno miałam 3 bardzo podobne sny.W pierwszym byłam chłopakiem, uciekałam w lesie przed jakimś psychopatą z piłą (pamiętam, że miał wydatny nos i był ogolony na łyso). Uciekałam przed nim do jakiegoś momentu, aż nie zobaczyłam matki tego chłopaka. Wtedy wiem, że psychopata mnie dorwał i przeciął wpół. Wtedy przeniosłam się do ciała kobiety i dalej mu uciekałam.Zapędził mnie w ślepy zaułek. Zbliżał się do mnie i na tym sen się skończył.
    Drugi sen też był o psychopacie z piłą. Gonił mnie po lesie, ale nie byłam sobą, tylko jakąś dziewczyną.
    Trzeci sen był najgorszy… bo byłam sobą. Ale szczegółów nie pamiętam, wiem tylko, że wtym śnie i powyższym psychopata miał gęste, czarne włosy. Dziwne, prawda?

  110. bobik pisze:

    cos jest nie tak z tymi snami.Ostatnio bylem w nim okolo 20 minut (dzieki technice baczka)ale pod koniec moja partnerka ,wyjatkowo sliczna dziewczyna ,zaczela przemieniac sie w bestie podobna do szatana i zrobila sie wyjatkowo agresywna.Swiadomy sen cwiczye od niedawna i mam niezle wyniki,poprostu orientuje sie ze jestem we snie,nie stosujac zadnych technik.Ale mam takie uczucie jak by te osoby ze snu istnialy gdzies …

  111. hammersaleta pisze:

    to fajnie że ludzie wypowiadają sie na temat świadomego snu i tego się nie wstydzą że są ” inni „, bo czasmi jak opowiadam o swoich snach to nikt mi nie wierzy i patrzą na mnie jak ufo, ja mam od dziecka świadomy sen w którym naprawde moge robić wszystko, z tego co wiem ma to pare % ludzi na świecie bez żadnych prób, ale próbujcie róznymi sposobami naprawde warto, w ralu tego nie zobaczysz i nie przeżyjesz co można robić w snach pozdrawiam

  112. Paulina pisze:

    Kurde ja ostatnio mam podobne sny … Pierwszego dnia snilo mi się że widze siebie jak spie i cos czulam na klatce piersiowej …. Z rana jak sie obudzilam byly zamkniete drzwi na klucz i nie moglam znalesc klucza … Mialam na szczenscie zapasowy . 2 dnia snilo mi sie to samo tylko ze widze siebie jak spie z bizszej odleglosci …. A 3 dnia stalam jeszcze blizej … Boje sie dzisiejszej nocy .

  113. Julcia pisze:

    Cześć. Zanim sprubowałam twojej metody zawsze pamiętałam ostatni sen. Gdy powiedziałam „Idę teraz spać…” to przez dwa dni nie pamiętałam snów wogule nic ciemność… Dopiero trzeciego dnia udało mi się coś zapamiętac dopiero przy końcu snu uświadomiłam sobie że śnie i przetknełam palec przez dłoń. Dwa razy bo było to fajne uczucie. Nawet miałam latać ale się obudziłam… 🙁 Ale. Czy ty też tak masz że naprzykład śni ci się że uciekasz i nie umiesz bo nogi wydają się być cięszkie czh sparaliżowane i w końcu się przewracasz a potem nie umiesz wstać ? Jeśli tak i wiesz dlaczego tak jest to prosze wytłumacz mi. Julia

  114. Mei pisze:

    Hej,ja jestem nie zbyt kumata… ;c
    Byłabym wdzięczna gdyby w odpowiedzi ktoś napisał mi krok po kroku co trzeba zrobić?
    Że np.:
    1.Przed snem powtarzać sobie ,,Chcę mieć świadomy sen”
    2.Codziennie notować swoje sny
    3. ….. i tak dalej
    Bo ja nie umiem z takiego czegoś wnioskować,muszę mieć wszystko wypisane :C
    BŁAGAM O POMOC!!! :c

  115. N pisze:

    Mam pytanie…Dopiero co zaczynam, będę próbowała dopiero drugi raz. No więc tak, spróbowałam metody WILD, rozluźniłam mięśnie, odliczałam i odliczałam, nagle pojawiły się hipnagogi w postaci cieniutkich bladożółtych obręczy, nagle moje ciało zaczęło drżeć i zaczynał się ten okropny paraliż. Dopiero zaczynam, przeczytałam wiele poradników, ale nie wiem, czy mam poddać się temu paraliżowi, zacząć się ruszać ? Oczywiście mój pierwszy raz nie wypalił, bo poruszyłam się w obawie przed paraliżem sennym…Naprawdę nie mam ochoty tego doświadczyć. To dobrze, że to odczuwam ? Powinnam mu się „poddać” ? Jeżeli ktoś mógłby dokładniej opisać uczucie „wchodzenia” w WILD byłabym bardzo wdzięczna

  116. Norbert pisze:

    Witajcie, mam pewne pytani do tych bardziej doświadczonych, a mianowicie, od około miesiąca prowadzę dzienniczek snów i zazwyczaj zapamiętuję 2 lub 4 sny w ciągu nocy, miałem kilka nocy, że nie pamiętałem żadnego snu, ale głównie je pamiętam 😉
    Ale chodzi mi o to, że ja tylko prowadzę ten dzienniczek bo nie stosuję żadnych technik, tzn kilka razy próbowałem „nagły wstrząs” – liczenie do 30 z zamkniętymi oczami i otwieranie ich na 2 sekundy itd. i próbowałem MILD’a, ale nie wychodziło nic z tego 😉
    Ale teraz już do sedna, w nocy 11/12.09 zapamiętałem 2 sny, ale z czego w jednym jeździłem na crossie po lesie i nagle pomyślałem sobie dokładnie coś takiego „Jak fajnie będę pamiętał sen” czyli to oznaczało to, że „uświadomiłem” sobie, że to sen, ale mimo wszystko nadal nie byłem świadomy tego snu i cały czas byłem w tym śnie nawet o tym nie myśląc, ale wiedząc to. Czyli wiedziałem, że śnie, ale nie byłem wgl tego świadomy, nie obserwowałem snu tylko mu się poddałem :c
    Druga sprawa to taka, że w nocy 13/14.09 zapamiętałem 4 sny i ten ostatni sen był kluczowy to byłem w jakiejś kuchni i otworzyłem lodówkę, ale nie zapaliło się światło i pomyślałem, że żarówka się spaliła, ale po chwili pomyślałem, że to sen i jakiś zupełnie obcy mi koleś, który był ze mną w tej kuchni powiedział: „Brawo, to sen” po tych słowach zaczął zaczęło mnie wciągać w łóżko (pewnie paraliż senny bo już nie raz go przeżyłem, ale nie wiem jak skoro śniłem) i poczułem w tym realnym świecie oddech na swoich plecach, ale nadal byłem w świecie snu, czyli umysł był we śnie, a ciało odczuwało wszystko co się dzieje w realnym świcie, po chwili tego wciągania (paraliżu) same mi się otworzyły oczy i po prostu się obudziłem :c
    Kolejna noc 14/15.09 nie zapamiętałem żadnego snu.
    Teraz pytanie:
    1. Dlaczego w tym śnie z crossem nie odzyskałem świadomości?
    2. Dlaczego w tym ostatnim śnie czułem ciała w realnym świecie, a umysł we śnie i dlaczego się obudziłem?

    Teraz zaczynam robić Testy rzeczywistości i stosować technikę MILD, zobaczymy jak mi wyjdzie 😉
    Mam nadzieję, że ktoś mi tutaj odpowie, z góry dziękuję 😉

  117. Mateusz pisze:

    Witam!

    Chciałbym strasznie spróbować tego świadomego snu, z tego co pamiętam to już w przeszłości miewałem takie sny, ale były to czyste przypadki. Niestety, bardzo ale to bardzo boję się paraliżu sennego, co prawda nigdy go nie miałem, jedyne co o nim wiem to co wyczytałem, ale na samą myśl „o tym”, już na starcie mam pełne gacie 😀 Jeżeli ktoś dałby mi więcej informacji o tym zjawisku, opisał to dokładnie, powiedział jakieś metody na to i inne ciekawe informacje, to byłbym serdecznie wdzięczny! 🙂

    • Mari pisze:

      Nie masz czego się bać.
      Paraliż przysenny jest dziwnym zjawskiem, ale tak jak jest napisane, Wystarczy delikatnie czymś poruszyć. Gdy jestem bardzo czymś zestresowana źle śpię i wtedy mi się zdarza obudzić z paraliżem. Jest trochę strachu, zawsze mam wrażenie, że coś siedzi na mnie i mnie dusi. Wtedy próbuje krzyknąć i dosięgnąć telefo. Od razu mija. 😉

  118. bobik pisze:

    Polecam przed spaniem herbatkę z bielicy.Efekt niesamowity ,nawet jesli nie uzyskacie swiadomego snu to po przebudzeniu sie powiecie WOW!!!!!!!! to byl niesamowity sen.Bielica rosnie prawie wszedzie i ma niesamowite wlasciwosci zdrowotne .

  119. Norbert pisze:

    Mam kolejne pytanie, otóż wczoraj we śnie pomyślałem żeby zrobić TR (oddychanie z zatkanym nosem) i kiedy sie zorientowałem, że to sen to znowu zaczęło mnie wciągać w łóżko, a ja zacząłem z tym walczyć i się obudziłem. Nie umiem się poddać temu wciąganiu bo mnie strasznie boli przy tym głowa :c
    Powiedzcie mi czy kiedy wy wchodzicie w LD to też tak macie?
    Przepraszan za brak „ż”, „ą” w niekórych słowach, ale piszę to na telefonie 😉

  120. hej pisze:

    Mam problem z zapamiętywaniem snów. Niestety rzadko kiedy udaje mi się zapamiętać sen, bo ja nie pamiętam go po obudzeniu. Na początku mam pustkę w głowie. Dopiero jakiś czas później, do godziny po wstaniu, jeśli zobaczę coś co mi się z tym snem skojarzy (np. będę chciała założyć buty o których była mowa we śnie). Wtedy coś mi zaskakuje i już wszystko pamiętam. Ale czasami nie mam tego bodźca, nie mam styczności z czymś, co było we śnie, dlatego nieczęsto je zapamiętuję. Czy ktoś wie może jak sprawić, żebym pamiętała wszystko od razu?

  121. Sierra pisze:

    Nie umiem śnić świadomie, tzn może kiedys przypadkiem mi się udało ale nigdy nie zgłebiałam tematu – dodam że od dziecka pamiętam sny z dużą dokładnością, mam kila takich które pamiętam do teraz (które na dziecku zrobiły duże wrażenie – np wypadek i dusze unoszące się nad ziemia itp..)
    Mieliście kiedyś tak że coś śniecie, ale w śnie juz wiecie co się wydarzy ? Lub w śniąc wiecie że już się wam to śniło?
    Miałam tak ostatnio – coś tam mi się śni, przed kimś uciekam, cos sie wali a po chwili przypomniało mi sie wydarzenie (chyba ze snu) , zatrzymałam się i stwierdziłam że po co mam uciekac jak i tak umre.. tak się oczywiście stało 😉
    dziwne uczucie, mieliście tak że cos wam się już sniło i śniąc wiecie o przebiegu zdarzeń i o zakończeniu?

  122. Naty pisze:

    Ja miałam tak,że… spałam i tak bardzo chciałam wstać i się ubrać do szkoły ,że w sekundę ubrałam się,umyłam zęby itd, tak szybko! I nadal myślałam,że to zrobiłam naprawdę. Ale potem się obudziłam. ZNALAZŁAM TEŻ TAKI SPOSÓB:że jak nie chcę jakiegoś snu ( np.koszmaru) to wtedy zamykam oczy i tak z zamkniętymi oczami tak jakby ściskam oczy tak jakby… wtedy się budzę… Dla mnie to super sprawa! Nauczyłam się jakoś 😀

    RZADKO się tak dzieje,że wchodzę w świadomy sen ;-; A jak tak to… głupio mam. Jak mam świadomy sen to nie mogę w tym świadomym śnie zamykać i otwierać oczu ( przymykać) ponieważ się budzę a ja nie chcę się budzić. Więc ten sen mam około 10 sekund… bo nie umiem wytrzymac bez mrugania PROSZĘ POMÓŻCIE!

    • Nea pisze:

      To rób tak, że w tym śnie zaczynaj się kręcić wokół własnej osi albo od razu pomyśl, że chcesz gdzieś iść itd. A tak poza tym to okropnie boję się tego przebudzenia podczas paraliżu sennego. Dostaje dreszczy na samom myśl, że mam halucynacje w środku nocy z duchami, kosmitami… Do tego siostra powiedziała mi, że można nie odróżnić życia od snu i się nie obudzić. Chiała bym śnić świadomie, ale się okropnie BOJĘ!

    • Mniamcioludek pisze:

      Spróbuj wyrobić sobie inny nawyk wychodzenia z koszmaru.Ja, na przykład, zauważam, że śni mi się koszmar i powtarzam sobie „obudź się”.

  123. Naty pisze:

    Wow… Zrobiłam to ćwiczenie z napięciem , piet, nóg, rąk itp aż doszło do muzgu gdy już do niego doszłam poczułam jakby był nienaoliwiony ale potem było ok. Zasnęłam wtedy zobaczyłam kropki,obrazki i zaczęło mi szumieć w głowie ale tak jakby się obudziłam ze strachu! a potem po paru sekundach zasnęłam. wtedy miałam świadomy sen tylko nie umiałam latać! 🙁 Ale ważne że miałam świadomy sen! dziękuję! ♥

  124. klaus4418@interia.eu pisze:

    Nie pamiętam swoich snów CO ROBIC?
    Kiedy budzę się sam nie pamiętam swoich snów, kiedy obudzi mnie budzik pamiętam końcówkę danego snu.
    Za wszelkie porady będę wdzięczny.

    klaus4418@interia.eu

  125. Nieznany pisze:

    No wiec tak zajebisty artykuł przeczytałem calutki i moja historia wygląda tak: na początku co godzinę albo rzadziej robiłem TR ale po trzech dniach przestałem i tylko wieczorem przed snem powtarzalem „Chcę mieć swiadomy sen” i po 1,5 tygodnia miałem swój pierwszy swiadomy sen polecam wszystkim to jest najlepsze uczucie ze wszystkich

  126. Sandra pisze:

    Ja miałam taki sen (bo się go bałam i wtedy akurat byłam u babci) to było 2 lata temu (snił mi sie sen)że jest koniec swiata to miało być przed ten majowie itp. wiec tak ja jestem w tym snie nie no i ja ide nie wiem jak pojawia się chat z minecraftta (wtedy miałam 9 lat więc nie czepiać sie) no i teleportuje sie na księżyc i pisze na chacie zeby sie do mnie teleportowali i sie teleportują i patrzymy na tą ziemie jak się niszczy i to koniec tego snu później się z tego snu obudziłam a jeszcze miałam taki sen (rodzice mi mówili) że niby mówiłam mamusiu daj mi dżemiku wtf o co chodzi w tych snach nie rozumiem total

  127. berni2905 pisze:

    Pamietam jak jakiś czas temu myślałem sobie, żeby spróbować coś zrobić we śnie, żeby sprawdzić, czy to sen. Nie interesowałem się jeszcze świadomym śnieniem – dopiero teraz czytam pierwszy artykuł. Udało się to zapamiętać i przypomnieć we śnie i co zrobiłem?Sprawdziłem, czy mogę latać, po czym – widząc, że mogę – stwierdziłem, że w takim razie to na pewno nie jest sen. Ciekawe, prawda? 😀

  128. Kamileg pisze:

    Muj opiekun jest na mnie zły… przywołałem go, zdenerwował się że, śnie świadomie, ktoś mi towyjaśni? Za karzdym razem tak mam, on po rostu na mnie krzyczy i prubuje mnie bić, ale to świadomy sen i stwarzam sobie tarcze do okoła siebie. Błagam o odp. Bardzo mi zależy na pogodzeniu się z nim 🙁 (tak na serio-nieznwm j

  129. Michał pisze:

    Jeśli chodzi o świadome sny to warto również zajrzeć na stronkę: http://kontrolowanesny.pl naprawdę wiele ciekawych informacji przedstawionych w świetny sposób polecam 😉

  130. Roksana pisze:

    mam godzine prawie 23 i czekam gdzies czytalam ze trzeba byc bardzo zmeczonym zeby byc pozniej w swiadom snie takze asnie teraz czekam az bedziez 24 i pojde spac jak ogladam tv jeszcze z mama i na tefonie se wlasnie grzebie to mi sie wszystko rozmazuje i czy moglibyscie minnapisac po koleji kroki w skrocie bo przeczytalam wszystko ani tak nwm co robic :/ pomozcie I boje sie ze bede widziec jakies duchy i jak to jest czy normalnie sobie lezyz w lozku i sie nie ruszasz zeby np w tym swiadomym snie chodzic czy dotknac czegos bo juz nierozumiem :/

  131. Kinja pisze:

    Ja gdy miałam 5 lat to śniłam że jestem w domu mojej babci i nie mogłam stamtąd wyjść. Gdy zorientowałam się, że śnię, postanowiłam się obudzić. Otwarłam oczy i byłam w tym samym miejscu, tylko, że wszystkie rzeczy ożyły, lewitowały w moją stronę i chciały mnie zabić, a ja byłam sama i nadal nie mogłam wyjść z domu.;-;

  132. anonim pisze:

    Mi to nie wychodzi:-( rano kiedy się budzę(wtedy kiedy próbuje świadomie śnić)nic z nocy nie pamiętam (tylko że było ciemno:-))
    Żadne sposoby nie działają rano i tak nic nie pamiętam.

  133. Anonimowa pisze:

    Ale czy to działa tak dosłownie na każdym? Czy jest szansa, że na mnie nie podziała?

  134. Mniamcioludek pisze:

    Dzisiaj śnił mi się sen, podczas którego zrobiłam test rzeczywistości. Wyszło mi, że nie śpię(!). Dlaczego?

  135. Zuzka pisze:

    Bardzo ciekawy poradnik. 😀 Napewno skorzystam. Mam jednak sny które wymagają odpowiedzi więc pliss. A wiec śnił mi się sen o moim tacie i jakiejś kobiecie co z przyjaciółmi musiałam ją pokonać. Trwało to dość długo. Po tym była chwila przerwy i nagle byl ten sam sen tylko ja wiedziałam co robiliśmy wtedy. Poszło o wiele szybciej i już nie popełnialiśmy błędów tych co w poprzednim śnie. Później się obudziłam. Czy ktoś może mi to wytłumaczyć?

  136. Skajla pisze:

    Moje sny nigdy nie sa calkowicie swiadome i pamientam nie wiele z nich ale nigdy nie bylo tak zebym robila cos glupiego czy dla siebie. Wszystkie sa tematycznie polaczone. Nigdy nie jestem w ludzkim ciele (na podstawie snow stworzylam swoja postac). Zwykle chodzi o przeniesienie jakiejs przesylki. Czasami mnie scigaja jakies istoty, ale nigdy ich dokladnie nie widzialam, potem rania, ale nie zabijaja, i odchodza mowiac ze zostawia mnie dla mgly. Innym razem jest, ze spadaja ze zboczy kamienie lub cos innego , a ja probujac sie ratowac zaczynam nie swiadomie urzywac kinez nad ktorymi nie moge zapanowac i pogarszam sytuacje.

    Myslicie ze opanowujac sztuke swiadomego snu dam rade kontynuowac ta historie i dowiedziec sie o co chodzi mojemu mozgowi czy zaczne snic od czapy?

  137. Blackyy pisze:

    pierwsza noc kurde chuba mi sie nie uda a jak sie uda to odrazu zrobie to co mam w marzeniach choc rly sie nie spelnia (zniszczenie szkoły, sex z Blaze the cat, lot do innych wymiarow)

  138. Dreamer pisze:

    Kiedyś miałam taką sytuację,że tak jakbym się wybudziła ze snu ale kiedy znowu zamknęłam oczy, sen trwał dalej…To dziwne? xD

  139. Myślę, że osoba która opisuje to wszystko nigdy nie śniła na prawdę, bo jest to życie wsteczne, które doświadcza się po raz drugi. To tak w skrócie bo tak naprawdę to nasza dusza(uwierzyłem bo doświadczyłem jak wepchnęła mnie do ciała po śmierci ) mówi nam na podstawie przeżyć co chce nam wyostrzyć.

  140. Arimos pisze:

    Wszystkie problemy w świadomym śnie to tak na prawdę zmaganie siły woli, w początkowej części, przyzwyczajenia w drugiej i „własnych demonów” w ostatniej. W momencie gdy pojawi się bezdech, czy też koszmar zacznie przejmować naszą przygodę do walki wkroczą nasze zakorzenione w podświadomości mechanizmy. Jeśli świadomie w czasie dnia znajdujemy chwilę emocji i w sposób naturalny panujemy nad nią wynika to (min) z naszych przyzwyczajeń. Wyobraź sobie sytuację (na jawie) gdy się budzisz ze snu – wczuj się w nią, a potem (nawet stojąc w tramwaju) odrzucaj wszystkie myśli, saraj się zasnąć. Jeśli (wszystko jest kwestią woli) się postarasz już po 4-5 razach będziesz w stanie zasnąć w tramwaju. Jeśli podchodzisz do tego z chęcią ale standardowo to po 15-20. Podświadomość to zapamięta i wydobędzie gdy będziesz się budził ze snu. Tak samo bezdech – to najlepiej ćwiczyć pod wodą na basenie. Wiesz że nie możesz TERAZ wziąć wdechu ale musisz się wynurzyć, a do tego potrzebujesz COŚ zrobić (wyprostować kolana). Takie ćwiczenia można przeprowadzać tuż przed wyjściem z autobusu (robisz wdech i postanawiasz kiedy znowu zrobisz to ponownie). W końcu to też się zakorzeni w podświadomości i z bezdechu będziesz wychodził nawet nie kontrolując tego (o ile w ogóle się pojawi). Powodzenia Śniącym, może spotkamy się kiedyś w Incepcji ;P

  141. ANONIM pisze:

    No super walnalem sie w jaja we snie i nadal mnie boli 😀

  142. Morgoth pisze:

    Witam miałem następująca sytuacje a później zadam pytania.

    Od początku wstaje rano do pracy 5 budzik zadzwonił obudziłem się ale przysnąłem i 5.20 obudził mnie 2 budzik. W tym czasie miałem sen. Scena jestem na obiedzie ludzie dziewczyna obok mnie itp. Tego samego dnia rozmawiam ze znajoma poznana 2 dni wcześniej nie wiem jak wygląda nic. Podczas rozmowy opisuje jej sen i jestem wstanie podać wszystkie szczegóły jej wyglądu wzrost o 5 cm się pomyliłem wagę o 5 kg, bylem wstanie powiedzieć ze pachniała i jaki rodzaj perfum używa(mówiłem ze owocowe) ponadto podałem szczegóły jej domu około 50% i wygląd jej mamy 50%.
    I teraz pytanie co to było czy świadomy sen czy możne jasnowidzenie jak tak to jak to kontrolować
    pozdrawiam i czekam na odpoweidz

  143. MadvxPL pisze:

    To co jest tu napisane to szczera prawda i tyle. Sniłem świadomie odkąd miałem 3 lata. Nie znałem żadnych technik tylko po prostu pamietalem sen i go kontrolowalem. Od jakiegos czasu nie mam swiadomych snow i dlatego wszedlem na te strone. Od dzis zaczne stosowac wszelkie pomoce jakie tu napisano. Wiem ze to sie uda bo wiekszosc tych faz itp potrafie dalej zauwazyc a wiekszosc technik udawalo mi sie zrobic wielokrotnie tyle ze nie mialem pojecie ze sa one wlasnie „technikami”. Nigdy jeszcze nie slyszalem o dzienniku snow ale zamierzam sprobowac go poprowadzic. Dzieki za pomoc i po jakims czasie (o ile nie zapomne) poinformuje o rezultacie 🙂

  144. Polcia pisze:

    Tak wiec wiem, że może nie jesteś ekspertem, ale wczoraj czytałam twój wpis i postanawiam opowiedzieć swój sen, a właściwie 3. Dzisiejsza noc była moją pierwszą, w której próbowałam wejść w świadomy sen. Wykorzystałam (nieświadomie, bo nie doczytałam) metodę Wild. I udało się! Weszłam w sen. No ale szok wywalił mnie ze snu. Obudziłam się cała mokra, piżama cała się kleiła. Potem śniła mi się dyskoteka, potem sztorm oraz kolega, który wydawał się jednocześnie przyjacielem i nieznajomym oraz wyspa nazwana Exitunka Letalitunka (ach ta manga Exitus Letalis) i wycieczka rowerowa. Były dziwne rzeczy i że ja nie pomyślałam o TR! Dzięki za pomoc, Paulina.

  145. Shaviq pisze:

    Robiłem sobie testy rzeczywistości w dniu co 10 minut, nie potrzebowałem alarmu, pamiętałem o tym, jednak we śnie nie próbowałem, po prostu.
    Pamiętam, że zachciałem świadomie śnić wtedy, kiedy miałem pewien sen.

    Nie pamiętałem totalnie go, nie wiedziałem nic z niego, dopiero ostatnią scenę, w której zobaczyłem siebie w odbiciu wyłączonego monitora. Jednak nie byłem to ja, a moja znajoma. Wtedy wiedziałem, że śnię. Jednak potem czułem strach, że zobaczy mnie ktoś z mojego domu, więc tutaj mi się jakby świadomy sen urwał, chociaż miałem świadomość tego co robię. Tak jakbym po prostu nie znał możliwości LD. To chyba dobry pomysł, aby patrzeć w odbicie, bo zwykle we śnie jesteście np. wojownikiem, który walczy z kuszą w ręku, czy też taksówkarzem. Powinniście szybko rozpoznać, że to nie wy.

    Po tym wydarzeniu przeczytałem tę stronę.
    Minęły około 4 dni
    Pamiętam teraz więcej snów i tak od zapamiętania jednego dzisiaj udało mi się zapamiętać chyba wszystkie i ułożyłem całą historię i wszystko się zgadzało.
    Udało mi się chyba świadomie śnić, szkoda że tylko przez krótką chwilę. Byłem w jakimś miejscu i nagle, zupełnie znikąd wiedziałem, że to sen. (Używałem techniki przy zasypaniu: Powtarzałem sobie, że to co stanie się za chwilę, to będzie świadomy sen. Schodzenie po schodach na mnie nie działa. Po prostu mój mózg skupia sie chyba zbyt bardzo i po prostu z 30 minut potrafię tak i wciąż nie zasypiam.)Jedyne co zdążyłem to polewitować i polatać, aby się upewnić, że to LD. Potem się obudziłem, ale to chyba coś w świecie rzeczywistym, bo kilka razy się budziłem w ciągu nocy przez kota i chrapiącą osobę, bo byłem w gościach.

    Nie robie sobie dziennika snów, bo nie mogę, bo ciągle jestem poza domem. Wszystko jak na razie udaje mi się zapamiętywać, potem przepiszę.

    Tak więc patrzcie w odbicie, bo to chyba najlepszy sposob

  146. Anonim pisze:

    Wiem, ze ostatni komentarz był rok temu, ale może ktoś jeszcze przeczyta 😉 Kiedy miałam kilka lat, potrafiłam sama, na własne życzenie obudzić się ze snu np. gdy uznałam, ze mi się nie podoba albo jest nieciekawy. Czy na tym tez polega świadomy sen?

    • Shaviq pisze:

      Skoro mówisz, że mogłaś się obudzić, to znaczy że wiedziałaś, że to sen, bo z życia realnego wiesz, że się nie da. Zatem musiałaś wiedzieć, że śnisz lub po prostu zyskiwałaś świadomość w momencie, kiedy miałaś już dość?

  147. Gosia pisze:

    Kiedyś powiedział mi o tym zjawisku znajomy gdy opowiedziałam mu o paru historiach, a raczej dość często opowiadałam o dziwnych rzeczach które przydarzały mi się we śnie lub gdy budziłam się i wiedziałam że coś się dziś stanie. Kiedyś śniło mi się że stałam na scenie i miałam coś zatańczyć bo jeśli nie to stanie się coś złego, tak się bałam tego tańca, że zapomnę kroków – pamiętam że bardzo się bałam , stałam na tej scenie i tak strasznie w myślach mówiłam sobie ” niech już zacznie grać muzyka, niech zacznie grac muzyka ” i nagle już w rzeczywistości włączył się leżący obok na stoliku komputer i zagrała muzyka z jakiejś bajki – mój syn skończył ją oglądać jakieś 6 godzin wcześniej, zamknął tylko klapę od laptopa nie wyłączając go normalnie. Czy to możliwe czy nawiedzone?

  148. GimliŚwietbe pisze:

    Świetne! Po 1 dniu udało się! Mam 13-14 lat i takiego doświadczenia nigdy nie przezylam odkad nie
    sprobowalam.Super ! Polecam!!!

  149. olsmer22 pisze:

    mam pytanie wieczorem gralem na kompie gdy poszedlem spac nie moglem wyjsc z gry ( w śnie ) a gdy to zrobile bylo tak od nowa i tak 3 razy w końcu obudziłem się z dżwiękiem z tej gry co to było

  150. Nimod pisze:

    Ale to nie ma jakis negatywnych skutkow, prawda?

  151. Ur pisze:

    Ja tam mam „świadome sny” od bardzo dawna. Zaczęło sie gdy miałam 7 lat. Nielubilam kpszmarów na tyle, że zaczęłam na siłę sie z nich budzić. Potem je zmieniać. Potem nawet latać w śnie. Osobiście moim ulubionym odczuciem jest zmienianie sie w wodę i przenikanie przez kraty. Genialne!! Czujesz jak każda cząsteczka twojego ciała powoli omija kraty. Polecam!!
    W sumie dopiero dziś dowiedziałam sie, że coś takiego ma nazwę 0.0

  152. czarnypit pisze:

    od 5-ciu lat umiem świadomie zasypiać – jest kilka technik , często się nie udaje i zasypiam zwyczajnie ale mam kilkanaście udanych podejść – pełna świadomość przy zasypianiu i przejściu w sen świadomy- zainteresowanych (tylko doświadczonych w świadomym śnie )zapraszam do kontaktu.

    • ja pisze:

      cześć.
      Mam wiele pytań na temat tego snu i mam nadzieję że ktoś odpowiesz 😛
      1. Czy jest to bezpieczne? Bo ktoś tam pisał o jakimś
      demonie, opętaniu i w ogóle xd
      2. Czy człowiek jest zależny od tego, czy to będzie koszmar
      czy sen?
      3. Ile trwał twój najdłuższy sen? Jeżeli nie pamiętasz to spoko xd

      • Seba pisze:

        1. Nie wydaje mi się żeby to było niebezpieczne, ponieważ wszystko dzieje się w Twojej głowie 🙂 Jak byś próbowała w nocy wyjść z ciała (podobno tak da się) to co innego.
        2. Czytałem gdzieś, że koszmary się ma przeważnie jak zasypia się na lewym boku

  153. Solariswoman95 pisze:

    Ja, kiedy jeszcze kompletnie nic nie wiedziałam o świadomym śniegu, lubiłam wyobrażać sobie różne ciekawe historie. Robiłam to również gdy byłam mała. Myślałam np. O tym, jak to by było przeżyć prawdziwą historię miłosną i kiedy widziałam, że już nie śpię, a mimo to nie mogłam nic robić, miewałam całkiem świadome hipnogogi. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, co to jest i na czym to polega, ale świetnie się podczas nich bawiłam. Nie musiałam myśleć o,dialogach, ponieważ one same jakby się pojawiały. Tak, jakbym oglądała film. Potem jednak zawsze wkraczałam w fazę normalnego snu, i zazwyczaj o nich zapomniałam. Twój artykół uświadomił mi, z czym miałam dożywiania i za to bardzo Ci dziękuję 😉

  154. Seba pisze:

    Ja zacząłem dwa dni temu, wczoraj żadnego snu nie pamiętałem, bo nie mogłem zasnąć, ale za to dzisiaj zapisałem w swoim dzienniku snów 4 sny 😀 Tylko nie wiem teraz kiedy mam zacząć próbować uzyskać świadomość w śnie :/ Może za tydzień 🙂

  155. netboy pisze:

    Witam.Wlasnie dowiedzialem sie o bardzo dobrej technice wywoływania świadomego snu,chcialbym sie nia podzielic z osobami ,ktore sa zainteresowane aby dowiedziec sie czy to dziala.Zainteresowanych odsylam na e-mail devonrex89@aol.com

  156. lukixdlol pisze:

    Ja juz próbuje kilka tygodni i nic nawet mi sie nie sni zwykly sen.

  157. Scientist pisze:

    Najbardziej i najlepiej rozbudowany wpis o świadomym śnie.Dzięki właśnie tej stronie nauczyłam się świadomego snu po około 1,5 miesiąca ćwiczeń. Pamiętam po 4 sny, efekty są zadowalające.. Całe życie nie wiedziałam o czymś takim a tu proszę 🙂 Warto ćwiczyć, chociaż sama byłam na początku temu przeciwna, teraz nie żałuję 😉

  158. Wika pisze:

    Super poradnik.

  159. Szaulin pisze:

    Siemka ciekawy poradnik.A i mam pytanko od ilu lat można zacząć zabawe.I mam prośbe czy mugł by ktośto jaśniej wytłmaczyć jak się tego nauczyć bo zbytnio nie rozumiem.A jeszcze jedno wczoraj miałem sen gfzie wyszedłem na korytarz w domu jak zwykle się bałem nagle światło zaczeło przygasać zaczołem uciekać w strone drzwi lecz korytarz się ciągnáł nagle pojawiłem się w kuchni pobiegłem do brata skoczyłem na niego nie odwrucił głowy i zapytał sie co się stało a gdy chciałem mu odpowiedzieć obudzilem się o 6.45.

  160. sensei pisze:

    Witam 🙂 dzisiejszej nocy mialem swoj pierwszy, swiadomy sen 😉 dzieki poradom znajdujacym sie na tej stronce udalo mi sie to za pierwszym razem 🙂 wygladalo to tak, otworzylem oczy i zobaczylem ze jestem w swoim pokoju, ciemno, cicho, jak to w nocy, nagle uslyszalem dziwny znieksztalcony glos, nie rozumialem co mowil, i nagle ktos do mnie podszedl z pistoletem i celowal we mnie 😀 zapytalem czego chce a ta postac znowu cos niezrozumiale powiedziale to rzeklem do jegomoscia „wez spie**” to znaczy ee idz sobie pobiegaj hehe (taki charakter 😉 ) i wtedy zobaczylem ze obok mnie leza jakies dwie calkiem niezle niunie, i od razu zalapalem ze to nie jest zwykly sen 😀 i wtedy sprawdzilem czy snie… wystrzelilem goscia na drugi koniec kraju wiec od razu wiedzialem ze to swiadomy sen 🙂 szkoda ze kiedy sie odwrocilem w druga strone to lasrk juz nie bylo ale co tam, zbokiem nie jestem, nie snie swiadomie zeby sie zabawiac hehe. w kazdym razie, to naprawde dziala, polecam kazdemu kto ma ochote polatac niczym ptak (cudowne przezycie) wziac udzial w jednej z bitew drugiej wojny swiatowej (walczylem pod kurskiem 😀 ) czy po prostu dorobic sie grubych milionow i zyc wreszcie jak bogacz, choc tylko we snie niestety 🙂 Polecam!

  161. er pisze:

    Ostatnio zdaza mi sie budzic ok.4 rano i chwile nie spac. Potem spie ale w snie normalnie moge myslec albo sprawdzam godzine na telefonie. Takie cos mam do czasu az zadzwoni budzik. Wtedy sie budze,ale pamietam wszystko co robilam podczas tego dziwnego snu. Nie ogarniam o.O

  162. dre pisze:

    W moim przypadku był jeden bardzo skuteczny sposób na świadome śnienie.. Poczucie bycia nieszczęśliwym w rzeczywistości. Bez żadnych ćwiczeń, mimowolnie, sen staje się świadomą ucieczką od dnia codziennego. Przytrafiło mi się to na pewnym etapie życia, praktycznie codziennie, przez kilka lat. Byłem w stanie nie tylko świadomie działać we śnie, ale samodzielnie tworzyć całe otoczenie. Gdy szczęście w życiu rzeczywistym wróciło, sny świadome natychmiastowo zniknęły i pomimo prób powrotu i zafundowania sobie takowej rozrywki, nie potrafię do tego wrócić, pomimo naprawdę olbrzymich doświadczeń. Miał ktoś coś podobnego?

  163. Seba pisze:

    Zacząłem uczyć się świadomych snów, ale po tygodniu zacząłem tracić motywacje. Wczoraj przeczytałem, że dla początkujących może być technika WBTB. Zastosowałem ją i tej nocy w moim dziwnym śnie zorientowałem się, że to sen, ale nie mogłem go kontrolować. Myślę, że poćwiczę tę technikę przez jakiś czas.

  164. Raven pisze:

    Moje sny są ZAWSZE STRASZNE, zqwsze mi się śnią koszmary. Boje się zasnąć!!! Co robić!?!?!?!!?”??”?!”?”?!?”??””?”?!?!

  165. Tomek pisze:

    Otóż od niedawna zajmuję się LD, założyłem Dziennik Snów i uczę się nawyku robienia TR. Robię to tak, kiedy tylko sobie przypomnę zatykam nos i próbuje oddychać, możliwe że robię to nawet 100 razy dziennie… Czy takie robienie „na pałę” ma jakiś sens? Czy muszę w myślach zadać sobie pytanie „Czy ja śnie/Czy to sen?” po czym wykonać mój TR i stwierdzić „Tak, to sen!”?
    Proszę o pomoc, fajnie gdyby ktoś podał jakieś przykłady(nie chodzi mi o TR z zegarkiem,nosem itp.). Pozdrawiam.

  166. netboy pisze:

    Polecam przed spaniem witamine B-6.Dziala na pamiec i powoduje ze sny staja sie bardzo wyrazne i latwo sie pamieta

  167. mikolaj pisze:

    Ja mam pytanie, Czyli w skrócie aby osiągnąć LD to wystarczy założyć dziennik snów, robić za dnia testy rzeczywistości i stosować autosugestię. I czekać na efekty ?

  168. kmil155 pisze:

    Miałem przedwczoraj świadomy sen. Śniło mi się, że byłem w szkole. Nagle podczas snu powiedziałem: „To tylko sen!”. I żeby sprawdzić sprawiłem myślą, że sekretariat zniknął, ale chwile później się obudziłem. Miałem bardzo słabą widoczność, podczas snu.

  169. dancingcow pisze:

    Pierwszy sen swiadomy a coz to pieknego bylo lecz szkoda ze nie pamietam go ani troche to i tak po przebudzeniu wiedzialem ze chce tak jeszcze nie raz bylem wtedy ujmijmy to wprost szczylem a zaimteresowalo mnie to w cholere az w koncu zachcialem miec tak sny przez tydzien lecz sie nie udawalo wiec odpuscilem dopiero gdy spojrzalem na te metody to byly tak jak z moich prob do swiadomego snienia. Mnie szczerze dziwi to i przepraszam jezeli to kogos obrazi nie do pojecia jak mozna nie lubic nie umiec swiadomie snic czy sie tego bac. To jest cos pieknego i bede probowal az bede mial 4-5 czy wiecej snow swiadomych jedngo dnia.

  170. skuter pisze:

    A co jezeli popelnie samobojstwo w swiadomym snie?

    • Trav pisze:

      Nic się nie stanie. Najprawdopodobniej się obudzisz albo przejdziesz na jakąś inną płaszczyznę snu. Tylko wcześniej się upewnij na 100%, że to na pewno jest sen 😉

  171. szszyymmoonn pisze:

    Czy jak dostanę orgazmu w śnie to będzie wytrysk w rzeczywistości ?

    • Kacper pisze:

      Czytalem, ze bedzie

      • AdiX pisze:

        Potwierdzone info xD
        Kiedyś miałem taką sytuacje 😀
        Pamiętam że miałem codziennie sny ale od 3-5 lat nie mam ich wgl i teraz chcę do nich powrócić! 😀

        Te czasy jak się latało, nie mogłem krzyczeć, oddychało pod wodą itd… 😀

  172. dzida123 pisze:

    Yyy czy zapamiętanie 5 snów po pierwszej nocy to dobry wynik? Bo przczytałem ten artykuł i zastosowałem się do wskazówek i już pierwszej podczas pierwszej nocy zapisałem 5 snów… Były dziury w niektórych momentach, ale…

  173. netboy pisze:

    Zapisywanie snow jest bardzo wazne , za kazdym razem gdy przestaje zapisywac to czestotliwosc maleje. Dzisiaj podczas LD postanowilem sprawdzic w szczegolach jak wyglada z bliska otoczenie ,bylem pod bardzo silnym wrazeniem jakie to wszystko co mnie otacza jest naturalne i niczym sie nie rozni od rzeczywistego swiata.Niesamowite !!

  174. djminio pisze:

    Ja dzisiaj miałem pierwszy świadomy sen. Jak to się stało? Żadnego TR-u nie przeprowadziłem. Po prostu spojrzałem na kalendarz ścienny na którym numerki dni były w nienaturalnej kolejności (może to Wam się przyda). Tyle że jak już się zorientowałem to nic się nie działo i wydawało mi się że jestem sparaliżowany (czytając komentarze widzę że to się zdarza). Więc za wiele nie pośniłem, ale po ok. 2 tygodniach od rozpoczęcia prób w końcu się udało.

  175. Rejczel pisze:

    Jezeli ucze sie jezdzic na rowerze w swiadomym snie , bede umial jezdzic w prawdziwym zyciu?

  176. Tadziu pisze:

    Mam problemy ze snem więc często nie sypiam z 2-3 dni, potem sen tak się nasila, że zaczynam śnic na jawie i to w dzień, tak realnie iż nie mogę odróżnić snu od rzeczywistości kiedy budzi mnie żona 🙂

    Dlatego od jakiegoś czasu zażywam melatoninę, która wywołuje u mnie senność i powoduje, że zaczynam więcej pamiętać ze swoich snów – praktycznie każde, nawet te upiorne.

    Możliwe że to czysty przypadek ale niektóre koszmarne sny opisał bym jak tu:
    http://www.olabloga.pl/paraliz-senny-zmora-nocna-czy-demon

    Faktycznie nie mogłem się ruszyć ani powiedzieć słowa.
    Czy ktoś z was miał podobnie?

    • Trav pisze:

      Tadziu. Miałeś paraliż senny. To normalna i dość częsta rzecz podczas pracy i zabawy ze snami. Nie masz się czym przejmować 🙂 Choć przyznam, że niektóre paraliże bywają nieźle odjechane i straszne.

  177. gajdzilla pisze:

    ja 5 dni próbowałem z WILD i nie wychodziło szóstego dnia spróbowałem z WBTB i od razu miałem świadomy sen po chwili mbie wywaluło ale i tak było świetnie

  178. nieznajomy znajomek pisze:

    Ja mam codziennie świadomy sen ale go nie używam więc przechodzę do snu zwykłego bo nie jestem jeszcze gotów

  179. mamon pisze:

    witam, od jakiegoś czasu śnią mi się dziwne sny, mianowicie miejsca w których nigdy nie byłem, osoby, w tym przypadku kobiety. dziś np. śniła mi się dziewczyna,która tak jakby przyjechała skądś, pamiętam że byliśmy w takim miejscu koło łąk i lasów, nie była to wiocha zabita dechami, bo budynki były nawet ładne, poszliśmy nad taką rzekę i gadaliśmy (dziwne to,, bo pamiętam to miejsce choć nigdy tam nie byłem), czułem taką dziwną więź z tą dziewczyną, dodam że mam dziewczynę ale to nie była ona, niewiele niestety pamiętam z tego snu, pamiętam moment jak jej ojciec podobno coś z nią zrobił, ale dokładnie nie pamiętam tego momentu czy może wypadek miała czy coś, bynajmniej wpadlem w szał wtedy, bardzo chciałem żeby żyła, płakałem nawet tam xd i potem nagle teleportowałem się do domu. ale też nie swojego, ale czułem się jak w swoim. chciałem się z nią skontaktować, i nagle wuj Facebook sie pojawił, miałem ją na facebooku , pisałem do niej , ale mi nie odpisywała. na początku jej nazwa na tym fb była niezrozumiała dla mnie, tak jakby w innym języku, ale potem wyczytałem, miała na imię chyba ilona, ale nazwiska nie pamiętam:( ale od momentu jej zniknięcia miałem wrażenie że coś złego się stało. tera z moje pytanie, czy jest możliwość że może to mieć związek z poprzednim wcieleniem? dodam, że dopiero od momentu wizyty u jej ojca(skąd wiem że to jej ojciec?? no właśnie , po prostu wiedziałem, a typa pierwszy raz widziałem, był to jakby trans, stał przed domem podeszłęm i zagadałem), sen przebiegał „po swojemu”, dopiero gdy rozpacz mnie ogarneła, odzyskałem kontrolę ale właśnie wtedy pojawiłem się w innym miejscu. może to tylko wytwór wyobraźni, ale nie mogę przestać myśleć o tym ;/

  180. harnas pisze:

    Nie istnieje cos takiego jak poprzednie wcielenie.Natomiast istnieja sny których nie pamietamy lecz tkwia gdzies ukryte w naszej pamieci i czasem daja o sobie znac.

  181. sqrulop pisze:

    Hejka,
    Ostatniej nocy przytrafiła mi się dziwna rzecz.
    Było to tak: obudziłam się w nocy, nie wiem nawet o której godzinie, i próbowałam znów zasnąć. Po jakims czasie wydawało mi się że już śpi ę ale to chyba były zwykle hipnagogi . Nagle przed oczami pojawił mi się biały obraz i całe ciało zaczęło mi dretwiec. Przez jakiś czas nic się nie zmieniło i nagle miałam wrażenie że się obudziłam więc wzięłam książkę do ręki i próbowałam zrobić TR . Wszystko wydawało się ok więc położyłam się zpowrotem. Jak się rano obudziłam zdała sobie sprawę że żadnej książki w pobliżu nie było. Co o tym sądzić? Czy był to świadomy sen? Jeśli tak to co mogę zrobić żeby o tym wiedzieć i zostać w nim na dłużej?

  182. Kuffs pisze:

    cześć. Świetny artykuł i fajne komentarze. Pamiętanie snów to jeszcze nie świadomy sen.. świadomy sen to taki w którym wyciągasz spluwę i walisz do kolesia, a czemu? bo masz świadomość że to „tylko” sen. Ja pomimo że zdając sobie sprawę z niezwykłości zjawisk w „tym” (sennym) świecie np. sprawdzając zegarek robiąc TR nie widziałem niczego niezwykłego że nie ma na nim wskazówek.. tłumacząc to sobie że przecieź zegarki ich nie posiadają.. Z lataniem? przecież to norma.. więc nie może to być sen.. Z paraliżem kilka razy się zdarzyło, fajne i niesamowite uczucie, lekko przerażające. Jednak nigdy nie wiedziałem na 100% że jestem we śnie. Ostatnio jednak już nie zasypiam (nie odpływam) tylko po kilku sekundach potrafię wejść w wizję (chyba na etapie gdy pojawiają się hipnagogi) ciekawe to jest. Potrafię zwizualizować jakby obraz i wejść w niego „twarzą” zachowując świadomość że ciało moje leży na łóżku.. Jednak zagadką dla mnie jest to, że od kilkunastu dni (ok 3 tygodni) potrafię zasypiać we śnie i tam śnić, oraz budzić się ze snu.. do „realu” który to okazuje się również snem (jednak bardzo ale to bardzo podobnym do rzeczywistości), powstaje w związku z tym obawa że dalej się będę budził.. porzucając swoje życie.. Jako ciekawostka: śniłem że budzę się kilka razy, kolejno te same okoliczności lecz inny (mój wiek) i lekka korekta osób z otoczenia. Ogólnie zapamiętuję wszystkie sny (lub większość), przeważnie posiadam (jakkolwiek to zabrzmi..) moce jak Jedi, czasem zabawki jak Ironman i latam (raczej unoszę się nad ziemią na max15-20m), raz poleciałem na orbitę ziemską (a tam miałem świadomość że mogłem „zniknąć”) jak w filmie Superman ładując siły „na słońcu” i przeraziłem się ogromem i pustką kosmosu. Pozdrawiam

  183. harnas pisze:

    Po wielu nieudanych probach z WILD dzisiaj wreszcie mi sie udalo .Niesamowita sprawa myslalem ze sen nigdy sie nie skonczy , obliczylem ze sen trwal 30 minut.Nawet po wypasionym sexie mnie nie wywalilo tylko znalazlem sie w innym miejscu i moglem robic co chcialem.Jednak to prawda ze WILD jest panem wszystkich LD.Normalnie mialem 2-4 LD na miesiac , lecz przewaznie dosc krótkie i konczyly sie w najlepszym momecie .Przeczytalem wszystkie poradniki na temat Wild po Polsku I Angielsku ale zaden nie podaje dokladnych informacji,do tego trzeba dojsc samemu.W moim przypadku okazalo sie ze utrzymywanie zbyt duzej swiadomosci przed zasnieciem bylo najwiekszym błędem .

  184. Bies pisze:

    Mam taki talent, że we śnie potrafię przewidzieć przyszłość. Jest to przyszłość która mnie dotyczy, wiem, że wydarzy się coś… kiedyś błędnie myślałem, że potrafię przewidzieć tylko śmierć bliskich, jednak moja zdolność polega na tym, że potrafię przewidzieć wydarzenia które strasznie mną wstrząsną emocjonalnie, porównywalnie ze stratą bliskich (dlatego przewiduję śmierć a nie inne wydarzenia, tylko 2x w życiu przewidziałem coś innego co mną tak wstrząsnęło).
    Jak to działa – budzę się w środku nocy, całkowicie przytomny, 100% wybudzony z niesamowitym uczuciem i po prostu WIEM…
    To był taki mały offtop… dlatego trafiłem na tą stronę 🙂 Przeczytałem o tych świadomych snach, zrobiłem jak piszecie (nastawiłem się, że będę pamiętać sny) i pierwszego dnia zapamiętałem 2, ale tylko rano, nie zapisałem i zaraz zapomniałem 😛 wiedziałem już później tylko że coś pamiętałem – niezłe poplątanie 😀
    Dzisiaj 2 dnia wziąłem sobie kartkę i robiłem notatki (zbudziłęm się 3x w nocy i rano), nabazgroliłem:
    – dziadek i święta, liceum, samochód
    – kibice
    – ubranie, spadanie
    – piekarnia
    Teraz w południe mam z tego niezłe jaja, bo kompletnie nie wiem co to jest i co mi się śniło i dałbym sobie rękę obciąć, albo coś jeszcze, że tego nie było, a ta kartka to jedyny dowód !!! tylko kibiców conieco pamiętam…

  185. Karina pisze:

    Po przeczytaniu tego wszystkiego zdałam sobie sprawę, że.już parę razy śniłam świadomie, np. Ostatnio pamiętam jak śnila mi się autostrada, jechalam z dziećmi autem i wypadłam z zakrętu w przepaść, wogole się tym nie zamartwilam, wręcz przeciwnie, uspokajalam wspolpasazerow,mowilam, spoko,to tylko sen

  186. tutaj pisze:

    Chyba… wróć. Na pewno najobszerniejszy artykuł na jaki się natknąłem opisujący zagadnienie świadomego snu. Propsy że Ci się chciało. Całkiem przyjemnie się czytało i już nie mogę się doczekać swojego pierwszego LD. 🙂

  187. Krawczyk Mateusz pisze:

    no ok moge się zgodzić

  188. maj pisze:

    ja ostatnio miałem sen erotyczny wszystko było tak realne że po przebudzeniu zastanawiałem się czy to był sen czy real, super odczucie no i tylko jeden negatyw mokro w majtkach 🙂

  189. Ania pisze:

    Dziś próbowałam zasnąć w sen świadomy. Wybrałam metodę liczenia oddechów. Bardzo mocno się na tym skupiłam. Powoli traciłam kontrolę nad ciałem (wiedziałam że to normalne). Przy liczbie ok. 360 zaczęło mocno kręcić mi się w głowie, serce mi waliło, nie mogłam złapać tchu… Trwało to około 1 minutę. Później wszystko wydawało się być ok gdy przy liczbie 800 okropnie zaczęło mnie boleć ciało (dalej byłam w paraliżu) lecz nie mogłam wytrzymać i wstałam z łóżka. Czy to ja zrobiłam coś nie tak jak trzeba?

  190. marek pisze:

    Nie dajcie się wciągać w takie praktyki.
    Wiele osób zachęca do świadomego śnienia, podróży astralnych czy też do wychodzenia z ciała (OOBE). Nikt nie wspomina o wadach takich praktyk i o ich pochodzeniu. Świat duchowy istnieje. Osoby co rzekomo wychodzą z ciała lub świadomie śnią twierdzą, że widzą istoty duchowe te dobre i te złe. Najmądrzej opisał to „pionier„ w tym temacie Monroe, który jest guru dla wielu oobenautów, sam nawet określił, że 90 procent tych istot jest skrajnie niebezpieczna. Powtarza się wciąż ten sam schemat, najpierw te istoty odgrywają rolę przewodnika, potem pokazują swoje prawdziwe oblicze, niestety te negatywne. Te istoty to nic innego jak upadłe dusze, a te fantazyjne sny jakimi się fascynują ludzie, to szatańska iluzja. Czuć min. powiew wiatru, smak a nawet doznania seksualne niczym te z codziennej rzeczywistości, których nie
    doświadczymy podczas normalnego snu. Samo poczucie wyjścia z ciała to tylko mistyfikacja, nawet z opisów praktykantów można wywnioskować, że opisują tylko swoje złudzenie, dusza tak naprawdę nie opuszcza ciała a ulega stopniowemu zniewoleniu…
    Osoby praktykujące OOBE uspokajają nowych fascynatów tym, że podczas każdego snu dusza naturalnie opuszcza ciało, albo to tylko wytwór umysłu (niech się zdecydują) są to oczywiście brednie.
    Praktykujący tak naprawdę stopniowo popadają w psychozę, stopniowo izolują się od ludzi, mają o sobie wysokie mniemanie, czują się bardziej uduchowieni niż inni ludzie, są tacy co twierdzą, że odprowadzają dusze na tamtą stronę. Uważają, że pomagają „Bogu„bo jak przecież wiadomo, aniołowie nie wyrabiają i posługują się ludźmi, którzy sami potrzebują pomocy… Trudno nie drwić.
    Co lepsi podciągają pod te szatańskie zwody Ewangelię, uważają się za wybrańców Boga.
    Wystarczy obserwować zachowanie „nauczycieli„ takich praktyk, a już najlepiej widać to po osobach które spędziły na tym lata, że coś jest z tymi ludźmi nie tak, są odbici od rzeczywistości.
    Zauważyłem nawet taką prawidłowość, że wielu z tych ludzi, miało problem w przeszłości z „używkami„. Nauka takie zachowania oczywiście reguluje zachwianiem poziomu serotoniny, sen jest jednak jeszcze niezbadaną dziedziną życia. Nie wspomina się też o ludziach, którzy pisząc prosto zwariowali od takich praktyk. Jest ich trochę, ale spokojnie można to też wytłumaczyć „ to są sporadyczne przypadki„.
    Co tam, że coś dręczy po nocach człowieka, grupa OOBE wspiera praktykantów dobrym słowem „zignoruj to, może to da Ci spokój„ i takie tam porady rodem z „Pani Domu„. Banalnie łatwo ulec zniewoleniu przez te istoty zwłaszcza, gdy te realistyczne sny są dużo lepsze jak życie w realu. Najgorsze jest to, że bawią się w to nawet dzieci…
    Najsłabszą sferą człowieka i łatwym celem ataku jest jego seksualność. Dlatego też wielu fascynatów bawi się w to tylko po to, aby uprawiać w tej rzeczywistości perwersjny seks. Jeśli ktoś ma rozum, szybko się z takich rzeczy wycofa, jeśli ktoś uważa się za wybrańca, automatycznie daje się niewolić, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.
    Zanim ktoś zacznie się w to bawić, niech zbada dokładnie negatywne strony takich zabaw.
    Ewangelia wyraźnie ostrzega, że w czasach końca Wielu pobłądzi w okultyzm. Wszelkiego rodzaju sekty też zachęcają ludzi do takich praktyk, powrotu do „rodzimych„ bogów i wierzeń, albo zasłaniają się pretekstem zjednania się z Bogiem. Powołują się i wykorzystują fakt że religie i kościoły służą szatanowi. Księża nawet nie specjalnie kryją się pedofilią, homoseksualizmem w swoich szeregach, bo przecież wierni i tak to jakoś sobie wytłumaczą. Działa to na zasadzie, przyganiał kocioł garnkowi, mówią na sekty i kościoły a sami zwodzą ludzi, uczestniczą w szatańskiej propagandzie w takim samym stopniu. Wilki w owczej skórze, nic dodać nic ująć.

    2 Tm 4,03 Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądan – ponieważ ich uszy świerzbią – będą sobie mnożyli nauczycieli. Będą się odwracali od słuchania prawdy, a obrócą się ku zmyślonym opowiadaniom.?
    Show less

  191. diani pisze:

    Haha, zrobiłam kiedyś we śnie test z czytaniem jakieś kartki, rzeczywiście się zmieniło, ale uznałam, że to szczególny przypadek, w którym zmiana jest możliwa :D. I nie domyśliłam się, że śnię :D.

  192. NieMamImienia pisze:

    A jeśli w śnie zaczne z kimś rozmawiać (np. Z różowym dinozaurem pracującym w nieruchomościach) to czy w rzeczywistości też będę mówić??

  193. Marzycielka pisze:

    Gdzieś w tym poradniku było coś o lataniu… Nieważne.
    W każdym razie uwielbiam wręcz latać w świadomych snach.
    Nie umiem ich wywoływać, nie wiedziałam nawet, że takie coś jest możliwe ? ale wiem mniej więcej kiedy sen jest świadomy. Cenię sobie bardzo takie sny bo mam straszne koszmary i każdy sen, którym mogę sterować mnie cieszy. OK. Nie będę tu gadać o moich koszmarach.
    Chciałam tylko zapytać jak mogę zwiększyć szybkość mojego lotu.
    Ogólnie kilka razy miałam taki sen, w którym coś mnie goniło, ale ja zamiast normalnie się bać zdecydowałam, że jestem szybsza i uciekałam ze śmiechem. Jednakże kiedy wzbiłam się w powietrze poczułam, że nie mogę lecieć z zawrotną szybkością i jedynie unoszę się w powietrzu pod kątem i po ukosie. ? wkurzyłam się i następnego snu gdy miałam zamiar uciec po prostu wykorzystywałam to co już umiem i lewitowałam wysoko w górze.
    Właśnie to potrafię. Potrafię wznieść się bardzo wysoko w świadomych snach ale niezabardzo umiem poruszać się w przód,w tył, lub w dół.
    Tylko w górę 😀 Jak mogę to poprawić?
    Proszę o odpowiedź

  194. Marzycielka pisze:

    O! I jeszcze jedno! Kiedy próbuję lecieć w przód, to mam wrażenie, że coś mnie pcha od przodu, albo, że powietrze jest gęste jak zupa.

  195. Nexty Nextery pisze:

    Ja zanim dowiedziałem się czym jest świadomy sen, miałem często tuż po zaśnięciu że we śnie upadam, i nagle budzę się ruszając przez chwilę nogami i rękami.

  196. Nalesnik pisze:

    Ja się boję Paraliżu Przysennego bo jestem tchórzem 😉

  197. Dżali pisze:

    Postaram się trochę ? Raz miałam strasznie dziwny sen, i chcę wiedzieć, czy ktoś mógłby mi to wytłumaczyć ? Już od kilku tygodni chciałam mieć świadomy sen, jednak bałam się bez powodu, dlatego ani razu nie próbowałam, i czasami przed snem wmawiałam sobie „Nie będę pamiętać moich snów”, bo zazwyczaj mam koszmary. A więc przejdźmy do tego snu. Byłam na dworze, poszłam normalnie do szkoły, a przed drzwiami od szkoły powiedziałam coś takiego: „A więc to jest ten świadomy sen”, ale co było dziwne nie miałam pojęcia, że śnię!! Poszłam odnieść plecak, i próbowałam zrobić to, co zawsze chciałam zrobić w świadomym śnie! Otóż nie mogę napisać co próbowałam, bo to rzecz osobista ?, ale oczywiście nic zboczonego. Wierzyłam calutki czas, że uda mi się, dobra, napiszę kawałeczek bo pewnie ciekawość was zżera ? Starałam się przywołać takiego stworka z wm ?, jednak nie udało się. Miałam jescze 2 podobne sny, ale w nich nie miałam pojęcia, że śnię. To na tyle! ?

  198. Tomek D. pisze:

    Pierwszej nocy po postanowieniu zapamiętywania snów budziłem się kilka razy i miałem krwotok z nosa :p ( pierwszy od 3 lat ) . Przypadek ? nie sądzę , ale cóż próbujmy dalej zobaczymy co wyjdzie 🙂

  199. Siostra Wiatru pisze:

    Kiedyś śniło mi się że się obudziłam i jem już śniadanie podniosłam rękę do ust (w łóżku) aby zjeść coś z łyżki, ale ponoć nie można się poruszać podczas snu. Ps.Bardzo dużo z tego udało mi się zrozumieć. Jakiej techniki świadomego snu ty używałeś? 🙂

  200. Wika pisze:

    Ja niestety wyrobiłam sobie zły nawyk rozpoznawania świadomych snów. Czasami pytam się osoby w śnie czy to jest prawdziwe ale odpowiedz zawsze jest ta sama ,,tak,, Często kłamią. A jak już odzyskam świadomość nie mogę się powstrzymać od zamknięcia oczu. Jak zamykam oczy i chcę je ponownie otwożyć, otwieram ale naprawdę. Mój pierwszy świadomy sen miałam mając 13 lat czyli było to 3 lata temu. Teraz świadomy sen mam zawsze jeśli tylko przed snem wyobraże sobie że spadam i pogłębię to uczucie. Nie wiem czemu, ale działa. Polecam!

  201. aneczka pisze:

    Mam świadome sny odkąd pamiętam bez żadnej nauki. Robie co chce, latam, przenikam przez ściany, rozwiązuje problemy. Jeżeli nie jestem pewna czy śnie, to zawsze unosze się w powietrze i sprawdzam:) zawsze też wiem kiedy skończy się sen i jak mam koszmar to też go kończe 😀 uwielbiam śnić 🙂 ale czasami mam też problemy z paraliżem gdzie nie moge nic zrobić i to jest przykre uczucie.

  202. Pheronike pisze:

    Mam problemy ze świadomym snem – raz umiem we śnie uświadomić sobie sen, raz nie. Raz go pamiętam, raz nie. Najgorzej idzie mi kontrola. Gdy zapadamy w sen, włącza się chyba nasza podświadomość, a w świadomym śnie używamy świadomości (sic!). Tymczasem moja podświadomość czasem krzyczy do mojej świadomości we śnie: ”Weeeź idź, weeeeź idź na podwórko”.
    Zalecam sobie bardziej skupiać się na RT.
    Pozdro
    – Weronika

  203. Karolina pisze:

    Pliss odpowiedz.
    Czytam ten artykuł i komentarze i tez chce zapaść w świadomy sen, ale boję się że np.gdy chcę skoczyć z balkonu w świadomym snie to okazuje się rzeczywistością. Nie wiem czy zdołam sprawdzac czy jestem w śnie czy nie. Proszę Cię bardzo o odp. bo nie chcę skończyć jak kaleka.

  204. Lena pisze:

    Nauka świadomego śnienia stała się dla mnie o wiele łatwiejsza odkąd zaczęłam stosować nagrania subliminalne Skutecznych Afirmacji- to bardzo dostępna i efektowna technika – polecam ; http://skuteczneafirmacje.com/opanuj-sztuke-swiadomego-snienia-afirmacje/

  205. blizna pisze:

    Miałem podobnie ale z bakuganami. Snily mi sie pomimo ze jeszcze nie znalem tej bajki

  206. Fisher pisze:

    Witam! Czy mógłby mi ktoś odpowiedzieć na pytanie?
    Wczoraj przeczytałem wszystko z tej strony, więc przed snem (jak kazał autor) wmawiałem sobie „chcę pamiętać swój sen, itd.” lecz chyba mój mózg „myślał” raczej o paraliżu przysennym i świadomym śnie. Dlaczego? Dlatego, że czasem nie chcąc tego „mówić” jednak to mówiłem. Tak jakby mój mózg chciał czegoś innego, niż ja. Przejdźmy do sedna, w pewnym momencie mój oddech zaczął spowalniać, nie było to straszne uczucie, słyszałem dość głośno swoje powolne oddechy oraz serce zaczęło bić mi parę razy szybciej niż parę minut przed tym zjawiskiem. Przy paraliżu ludzie zazwyczaj widzą jakieś czarne postaci, które chcą do nich „wejść”. Możliwe, że ja też coś takiego widziałem, lecz byłem schowany pod kołdrą, widziałem za to bardzo intensywny kolor czerni, pierwszy raz z takim kolorem się spotkałem, szczerze mówiąc była to bardzo ładna czerń. Co najważniejsze „dusza mojej głowy”, tak to nazwę zaczęła się kurczyć i przylegać do mojej fizycznej twarzy od strony zewnętrznej oraz, gdy poruszałem palcami u stóp oraz dłońmi to efekt „nie puszczał”. Czy mógłby mi ktoś pomóc opisać to zjawisko? Teraz to sam nie wiem czy to był jakiś inny rodzaj paraliżu przysennego czy to mi się po prostu śniło i to zapamiętałem, z góry dzięki! 🙂

  207. bufalakamaka pisze:

    Ja od zawszę potrafiłem świadomie śnić, ale jakiś czas temu przestałem (nie wiedzieć czemu), jednak 3 dni temu mi się znowu udało i mam wrażenie że jeszcze tak klarownego snu nie miałem, czułem wiatr, dotyk, było super a najlepszej est to że pierwszy raz użyłem bramy, chciałem drzwi ale pojawiła się brama portal, w jednym śnie użyłem jej 2 razy, tak mi się spodobała ta zabawa, że chciałem jej użyć 3 raz ale obudził mnie hałas. W świadomych snach często latałem, ale odkryłem niedawno jeszcze lepszą zabawę. Wymyślcie sobie wielkie miasto z drapaczami chmur, wysokimi jak tylko się da i zacznijcie się bawić w spider-mana. Przeżycie jest nieziemskie ,czuję się wiatr jak się spada na pajęczynie, wybieranie kolejnych bloków do zahaczenia sieci, po prostu świetna zabawa, lepsza niż latanie. Można robić salta, a najfajniejsze jest uczucie że przecinacie wiatr, jest znacznie mocniejsze niż przy lataniu, ważne przy lądowaniu wyobraźcie sobie że robicie spadochron z pajęczyny, bo inaczej możecie się obudzić, jeśli zbyt szybko spróbujecie wylądować, to tak jak ze spadaniem w koszmarach

  208. Jula pisze:

    Hej, dziś w nocy śniło mi się coś dziwnego, ogólnie sam sen nie był dziwny, ale nie rozumiem co jest nie tak. Najpierw śniły mi się dziwne rzeczy, a potem zaczęłam się unosić i zrozumiałam, że idę do nieba, umieram. Weszłam przez drzwi i do pierwszego pokoju na prawo. Tam był komputer a na nim jakieś zdjęcia. Wtedy przypomniało mi się, że twarz jaką zobaczę we śnie musiałam też widzieć w realu. I to był tak jakby początek świadomego snu,. Potem chciałam zobaczyć pewną osobę i wiedziałam, że jeżeli chcę to się pojawi, a przynajmniej powinna. Niestety nie w moim przypadku. I we śnie poprosiłam moją koleżankę aby to ona sprawiła, że ta osoba się pojawi. Koniec końców pojawiła się w jakimś filmie czy cus ktry oglądałam. A tak wogóle to zawsze jak wiem że snię i chce latać to moja podswiadomosc mowi mi ze w prawdziwym swiecie nie mogę latać to tutaj tez nie 🙁 .Nie wiem czy tosię do czegoś przyda, ale ja prawie zawsze pamiętam przynajmniej jeden mój sen, ale niczego nie ćwiczę, że by je zapamiętywać. Czy ktoś dobry powie co jest nie tak?

  209. bufalakamaka pisze:

    To nie twoja podświadomość, bo jak we śnie odzyskasz świadomość to już jesteś świadoma, więc podświadomość nie ma nic do rzeczy. Oczywiście musisz ćwiczyć, ja jak zaczynałem latać w snach to najpierw rzucałem się na chodnik, jak do basenu na blachę i lekko unosiłem się kilkanaście centymetrów ponad chodnikami. Jak tak sobie trochę polatasz zdobędziesz power upa i będziesz mogła latać dalej i szybciej. Ja niem am problemu w odzyskiwaniu świadomości w śnie, ale teraz próbuję opanować sztuczkę z świadomym wchodzeniem w snem. Nie zniechęcam się bo wiem że warto, taki świadomy sen jest jak najlepsza gra połączona z wycieczką do matrixa

  210. Szymon pisze:

    Często mam tak, że zaraz po obudzeniu się, leżę na łóżku i próbuję coś zrobić na laptopie lub komórce, jednakże one nie działają, a gdy sobie uświadomię, że to nie real, budzę się w identycznej pozycji, lecz urządzenia nie ma. Co to ma znaczyć?

  211. sia pisze:

    że lunatykujesz. A tak po za tym ma ktoś sprawdzone metody na tworzenie ludzi w snach? Ci co mi się pojawiają to są tam bez mojej woli. Umiem już przenosić się na inne planety, na dno oceanu, latać, w pewnym stopniu się transformować w inne istoty, do każdego z powyższych działań mam specjalny przedmiot (w mojej głowie) ,a teraz pytanie jak tworzyć ludzi? Konkretnych, postacie fikcyjne, powiedzmy z dragon ball-a , gry o tron itp, bo własne ciało umiem transformować, tworzyć przedmioty w pewnym stopniu też, trudniej jest z ludźmi

  212. Różnie jest z tym świadomym snem, raz łatwo uzyskać, raz trudniej. Ogólnie bardzo ważna jest moim zdaniem pamięć do snów. Warto jest prowadzić swój dziennik snów.

  213. maestro pisze:

    Ja tam zawsze pamiętam świadomy sen, nawet jak nie pamiętam zwykłych snów. W sumie ciężko zapomnieć sen w którym się jest świadomym. To tak jak by coś zrobić w realu i o tym zapomnieć za 10 minut. Jak już się budzisz we śnie to o tym nie zapomnisz

  214. Severielle pisze:

    Interesuje się świadomym śnieniem od jakiegoś czasu, ale dopiero jakieś półtora tygodnia temu, czy jakoś tak, zaczęłam ”uważniej” praktykować. Gdy położyłam się spać powtarzałam sobie cały czas w myślach ”Zapamiętam swój sen” przez 5, czy też trochę więcej minut. Uznałam to za udaną próbę, ponieważ widziałam następnie hipnagogi, jeśli to w ogóle były one. Kiedy już czułam, że sen mnie ”pochłania” nadal byłam świadoma i jeszcze kilka razy powtórzyłam sobie, że zapamiętam sen. Niestety następnego dnia nie było żadnych efektów, więc zaczęłam szukać innych sposobów by zapamiętywać sny, co było dość pochopną decyzją. Kiedy kilka innych sposobów też nie przyniosło skutków mój zapał opadł i przez 3 dni nie robiłam już żadnych. Nie starałam się. Kiedy obudziłam się 5, czy 6 dni temu pamiętałam swój sen. Był on dość pokręcony i zabawny, ale dla mnie było to nielada osiągnięcie. Od razu go zapisałam w notatkach w telefonie. (Nie wiem, czy dziennik snów można prowadzić w ten sposób, ale no.) Miałam potem jeszcze kilka snów, i przyznam szczerze, że nie zapisałam ich z lenistwa. Od dzisiaj wracam do tych technik, i będę próbowała powoli, ale skutecznie osiągnąć świadomy sen, co według mnie jest samo w sobie genialne. Zamierzam też prowadzić dziennik snów systematycznie zwłaszcza, że trwają wakacje. Skoro już podzieliłam się moją nieszczególną historią, chciałabym tylko podziekować za ppradnik. Pozdrawiam ~Z poważaniem osoba, która dotąd nigdy nie mogła zapamiętywać snów

  215. Mateusz pisze:

    Hej mam pytanko…
    W artykule wspomniałeś żeby „zwiedzać świat”, ale ten świat jest taki w jakim ja mieszkam (mogę zrobić sąsiadowi wjazd na chate :D), czy jest to świat wyobrażony?
    Ja dopiero zaczynam praktykować świadomy sen i nawet jeszcze tego nie przeżyłem.
    Prosze o odpowieć 🙂

  216. Husi XD pisze:

    Hej bo mam sprawe wiem ze to już rok 2015 ale mam nadzieję ze ktoś jeszcze to przeczyta : kładę sie spać oglądam hipnagogi czuje ze serce zaczyna mi bic szybko i mocno przestaje czuć ciało wtedy panuje. Nie moge zajsc do tego świadomego snu bo sie boje co mam robić zeby sie do niego dostać ? Z góry dzieki :/

  217. maestro pisze:

    Świat wyobrażony. Osobiście uważam że technika wild częściej się udaje po jakiejś2 godzinnej drzemce. No i z tymi hipnagogami to jest tak że są wizualne i dźwiękowe (przynajmniej ja z takimi mam styczność przed zaśnięciem) Wizualne to na początku takie plamki, jakie mamy np kiedy patrzymy na światło i zamkniemy oczy, te plamki uciekają. Oglądanie hipnagogów wizualnych już na początku ich tworzenia to duży błąd, bo sięrozmazują i przepadają, najlepiej skupiać się na hipnagogach dźwiękowych, wytężać słuch. Skupiać się na tym co słyszymy, w pewnym momencie powinniśmy słyszeć szum lub piszczenie, takie jak nam sie ucho zatka czasami. Trzeba się skupić na tym dźwięku, wybrać jakieś ucho którym słyszymy ten dźwięk i się skupiać jak byśmy nasłuchiwali przez ścianę. W pewnym momencie dźwięk się nasili, będzie wyraźniejszy, a my nie zwracając uwagi na hipnagogi wizualne będziemy już je mieli ładnie ukształtowane. Np jakaś twarz która na nas leci a potem widzimy swój pokój przez zamknięte oczy, w tym momencie skupiamy się na jakimś szczególe, możemy go nawet sobie przybliżyć jak za pomocą teleskopu. Jak już widzimy przez zamknięte oczy już można się ruszać bo najpewniej jesteśmy w śnie. A jak nie mamy pewności czy to już sen czy nie, to warto wcześniej zasłonić czymś oczy albo zawiązać przepaską, bo możemy nie mieć pewności czy mamy otwarte oczy czy jednak zamknięte, a jak widzimy przez przepaskę to znaczy że na bank śnimy. Możemy też (jeśli jesteśmy mężczyznami)sprawdzić czy mamy wzwód. Jak nam stoi bez żadnego konkretnego powodu to znak że jesteśmy w fazie rem i tyle. W taki oto prosty sposób mamy świadomy sen metodą wild. Chociaż u niektórych ona długo trwa, u mnie coś koło 1 – 2 h

    • Husi XD pisze:

      No tak ale mi np po pewnym czasie serce bije jak szalone i przestaje czuć ciało wtedy sie boje bo nwm o co chodi i nwm czy to przejście z rzeczywistosci do snu jest odczuwalne ?

  218. Sratatattata pisze:

    Cześć 😀 Ostatnio usłyszałem coś o świadomym śnie i po tym natknąłem się na twój artykuł :))
    Myślałem sobie że posiadanie świadomości w śnie byłoby MEGA (np być w takim Hogwardzie, albo walczyć w świecie elfów… o.o lubie takie klimaty i chciałbym coś takiego „przeżyć”), ale przeraża mnie fakt żę snów w ciągu nocy jest kilka i na pewno są to różne rodzaje snów, w tym pewnie koszmary i sny erotyczne… i obu wolałbym raczej uniknąć, ale boje się że się nie da… Nie chciałbym doświadczyć koszmaru w „realu”, strasznie boje się takich rzeczy, nie oglądam horrorów i dość często miewam schizy że coś siedzi na krześle w moim pokoju bądź czeka na mnie za drzwiami od łazięki… Bardzo boje się także paraliżu sennego (czy tam posennego .. ekspertem od snu nie jestem xD ) co prawda kilka razy miałem uczucie zgniecionej klatki piersiowej i trudności w oddychaniu po przebudzeniu, ale nie widziałem żeby ktoś na mnie siedział … każdej nocy boje się zasnąć alby nie obudzić sięz czymś przed oczami (aż mnie ciarki przeszły… serio. ) dlatego nie wiem czy decydować się na spróbowanie nauczenie się świadomego snu… :/ i zwaracam się też do Ciebie z pytaniem: czy można podczas snu kontrolować go tzn. tak jakby włączyć wyłączyć kiedy się chce, albo chociaż jakoś się przed snem przygotować i nic nie pamiętać cnzkhfsbkgs <—- to nie ma sensu, ale mam nadzieje że mnie rozumiesz xDDDD Pozdrawiam i czekam na odpowiedź :))

  219. Kiniusia07 pisze:

    Hej.Jak byłam mała, to oglądałam taką bajkę i tam był taki szczur czy coś. I potem po jednym odcinku miałam przez tydzień sny o tym szczurze:
    Weszłam do pokoju moich rodziców i tam był mój tata z jakimiś obcymi ludźmi. Jak na mnie spojrzał to kazał mi się położyć na ziemię. Oni mnie otoczyli, a mój tata powiedział, że ktoś tutaj jest winny jakiemuś wykroczeniu.
    I ja powiedziałam
    -To ja jestem tym kimś, tak?
    I tata powiedział, że tak i zaczęli mnie chłostać jakimiś szmatami i ja uciekłam do przedpokoju. Szłam spokojnie jak gdyby nigdy nic i wiedziałam, po prostu wiedziałam, że jak dojdę do końca to tam pojawi się ten szczur. I on się pojawił. Wymamrotał coś do mnie i wtedy już się obudziłam.
    Albo kiedyś miałam taki sen:
    Pisałam coś na kartce w pokoju moich rodziców, a obok ich łóżka, na którym leżała moja mama, stała kobra. I mój tata powiedział do nie , że mam ją jakoś pokonać. Ja się jej wtedy przestraszyłam i uciekłam do mojego pokoju, a kobra za mną. Wpadłam na łóżko, kobra dogoniła mnie i w chwili jak miała mnie ugryźć, to się obudziłam. Miałam wrażenie, że w moim łóżku jest pełno robaków.
    Ogólnie pamiętam dużo snów. Czy to dobrze?

  220. gosiaa pisze:

    Hej mam zamiar zacząć. Tak w sumie to miałam kilka świadomych snów, ale nie dokońca je kontrolowałam. Tak na marginesie, to wypijcie sok jabłkowy przed snem, wrażenia gwarantowane 😉 ! Chciałbym zapytać o te czynności w realu które trzeba powtarzać o co dokładniej chodzi? Bo nie zrozumiałam

    • kamil pisze:

      Na przykład jak masz zegarek to popatrz się na niego, popatrz na coś innego i z powrotem na zegarek w rzeczywistości godzina będzie taka sama. Zegarki ze wskazówkami nie mają wskazówek, a elektroniczne nie mają cyfr tylko dziwne symbole.

    • netboy pisze:

      Gosiu dziewczynki to piszą chciałabym a nie chciałbym

  221. kora pisze:

    hej przeczytałam ten poradnik i zapamiętałam 4 sny i całkiem nieżle jeden świadomy tylko w nim bardzo dużo zrobiłam nawet z takim ciołkiem na śnieżki wygrać nie mogłam

  222. Barek pisze:

    parę razy miałem świadomy sen nawet w nim o tym mówiłem .parę pamiętam 1-2 sny dziennie czasami nic, miałem raz fałszywe przebudzenie i to wszystko przed kursem dzisiaj zaczynam

  223. Wojtek pisze:

    Miałem kiedyś tak że, położyłem się do snu wstaje sobie rano pamiętam wszystkie sny, jem śniadanie i wychodzę na zewnątrz robię to co zawsze, idę z psem jaram szluga. A potem idę popływać i tam spotykam takiego gościa który mówi mi że mnie nauczy telekinezy no to ja ok, idziemy i mówię do niego żeby mi pokazał tą telekinezę. On bach i podnosi kamień siłą woli ja sobie myślę jak? k*rwa jak? robię TR na zegarek wszystko się zgadza zegarek pokazuje kilka sekund później. Moi poszliśmy nauczył mnie ja pochwaliłem się wszystkim kolegom przychodzę do domu chwale się rodzicom, kąpię się kładę się spać wstaje rano man suchara i chce mi się pić więc wy ciągam rękę w stronę kubka i próbuje go przyciągnąć do siebie, i co fail nie dałem rady , próbuję jeszcze kilka razy i nic i dopiero w tedy z orientowałem się że to był sen. Normalnie mózg roz**bany. Co o tym sądzisz?

    • animahill pisze:

      Nie gniewaj się, ale uśmiałam się z Twojego opisu snu, tak mnie rozbawił ten „suchar” i „fail”. Przykro mi, że nie udało się nauczyć telekinezy. Mogłabym czytać opisy twoich snów jak mi jest smutno. Genialne. Pozdrawiam.

  224. Wiktoria pisze:

    Witajcie,
    Przyszłam z pytaniem dotyczącym świadomego snu.
    W połowie snu zorientowałam się o tym

  225. Wiktoria pisze:

    Witam,
    Przyszłam z pytaniem dotyczącym świadomego snu.
    W połowie snu zorientowałam się że śpię.
    Od razu zrobiłam TR i po zatkaniu nosa mogłam oddychać, więc wszystko jasne.
    Zaczęłam lewitować i zmieniać pory dnia ( przed tym musiałam krzyczeć że chce i wierzę że śnie, bo mi się nie udawało l)…
    Jednak gdy spróbowałam zmienić się w smoka to nic się nie działo. Wyobrażałam sobie jak ma wyglądać, jakie ma mieć rozmiary itp. Ale to nadal nie działało. Potem już utraciłam po części świadomość i żeby latać musiałam ruszać nogami (jakieś urojenia mózgu D:).
    Mam nadzieję, że ktoś mi poradzi co powinnam robić żeby się zmieniać w zwierzęta.

  226. Skywalker pisze:

    Witam wszystkich,

    Dwa lata temu przypadkiem trafilem na te strone. Zaciekawilo mnie to wszystko, ale nigdy sie do tego nie zabralem. Dzisiejszej nocy moj sen byl tak nielogiczny, ze we snie przypomnialo mi sie, ze czytalem o swiadomych snach. Moj znajomy zmienil sie w innego czlowieka kiedy odwrocilem wzrok. Wtedy klepnalem go po ramieniu i powiedzialem, ze tak nie wyglada, i ze to sen. Przypomnialo mi sie latanie. Wyprobowalem. Niesamowite. Super uczucie. Polecam. Chce wiecej;) od dzisiaj trenuje. Pozdrawiam

  227. Numinax pisze:

    Za pierwszym razem, pamiętam 2 sny, w pierwszym miałem więcej świadomości.Sam nie wierzyłem kiedy robiąc TR zacząłem lewitować.

  228. Olcyś pisze:

    Próbowałam latać. Odpychałam się nogami od lampy na mieście, unosiłam się w powietrze i od razu powoli spadałam na ziemię. Nie wyrabiam jak zabawny był moment kiedy próbowałam lecieć jak superman a mi nie wychodziło xD

  229. Ciekawa pisze:

    Jak to czytałam to byłam tak podekscytowana… Już od razu chcę zacząć ćwiczyć. Tak w ogóle to podziwiam Cię, bo opisałeś to mega ciekawie! Czytałam,czytałam i nie mogłam się oderwać.
    Fanka fantastycznego bloga

  230. Ciekawa pisze:

    🙂 Czekam na kolejne posty! :*

  231. MrBarti pisze:

    Codziennie zapamiętuje swój sen ale zapominam o TR, co mam zrobić? Pliska napiszcie ktoś na bartoszmazelan@wp.pl

  232. b0unty pisze:

    Serio można sobie w śnie pomyśleć, że chce np. pizze to ją dostanę?

    • Pan E pisze:

      Nie koniecznie. To zależy bo nie zawsze ma się w 100% kontrolę w świadomym śnie, ale tak możesz dostać pizzę 😀 itd. Co tylko zechcesz, ale nie przesadzaj bo może Ciebie „wywalić” ze snu i po ptakach…

  233. Swiadomy pisze:

    Ja mialem ostatnio swiadomy sen a jak sie obudziłem to bylem cały w gównie widocznie świadczy to o świadomym zesraniu

  234. sunny pisze:

    Wbrew pozorom nie udało mi się wejść w niego metodą WILD, jak wcześniej próbowałam, ale metodą WBTB, nie intencjonalnie jednak, bo obudziłam się rano żeby zauważyć, że zaspałam i nie zdążę już do szkoły i zostałam na nogach ok. godzinę i wyszykowałam brata do szkoły. Jak dom był pusty postanowiłam po prostu, że pójdę spać, bo co będę robić. Poszłam spać bez żadnej intencji w wejście w świadomy sen, nie pamiętałam też poprzednich snów. Ale dziwnym sposobem, udało mi się.
    Byłam w swojej kuchni i nagle tak znikąd zorientowałam się, że to świadomy sen, tak po prostu, spojrzałam na zegarek pokazywał 1:15 ale jak spojrzałam drugi raz wskazówki zaczęły się bardzo szybko obracać, już wiedziałam. Podekscytowałam się i zaczęłam szybko oddychać, tracić kontrolę nad snem, ale udało mi się uspokoić i ją jakoś odzyskać, zrobiłam kolejny TR i próbowałam oddychać przez zatkany nos ok. 3 razy i za każdym razem udało mi się. Szczęśliwa spróbowałam latania, to jest najcudowniejsze uczucie, rzeczywiście, ale przeraziło mnie po chwili z jakiegoś powodu i przestałam. Potem wyszłam z domu, bo chciałam polatać bardziej, na świeżym powietrzu, ale wywaliło mnie jakby i przeniosło do jakiegoś hipermarketu, ale wciąż miałam kontrolę nad snem, zobaczyłam tam swojego idola i oczywiście korzystając z sytuacji przywołałam go do siebie, powiedziałam, żeby mnie przytulił, zrobił to, wszystko było takie realne, że aż nie wierzyłam i wykonałam kolejny TR, spojrzałam na swoje dłonie, kciuki były nieco spuchnięte i zniekształcone, więc byłam przekonana, że to wciąż sen.
    Potem – nie pamiętam jak – znalazłam się na ciemnej ścieżce, zobaczyłam strasznie dziwną pół dziewczynę-pół kota, która mnie nie chciała przepuścić dalej i pomyślałam „skoro jestem w świadomym śnie to przecież mogę ją zabić” i poleciałam na nią, uderzyłam ją, ale ona nie zginęła i mnie to irytować po jakimś czasie zaczęło jak ją uderzałam, a ona ciągle się podnosiła i zaczęłam uciekać, ona niestety mnie goniła, próbowałam latać, ale nie udawało mi się, zatrzymywałam się kilka cm przed ziemią i upadałam. Zirytowana na maxa zrobiłam TR, spojrzałam na swoje ręce, nadal śniłam. Potem, ona zamieniła się w normalnego kota, zabiłam go trzy razy, co teraz wydaje mi się strasznie okrutne, ale we śnie był trochę przerażający, ale on wciąż za mną podążał. Myślę, że to zbiło mnie z tropu, bo straciłam kontrolę nad snem i potem miałam normalny sen o tym, jak brat woła nas na obiad. Ale i tak było super.
    Mam tylko jedno pytanie, co mam zrobić, żeby kolejny raz wejść w sen? Stosować właśnie tą metodę skoro mi się udało? I co zrobić, aby tak szybko mnie nie wywaliło i żeby to trwało dłużej, bo sen trwał zaledwie 2 godziny.

  235. Artari pisze:

    Napisz o tym, ze mozna spotykac sie z innymi ludzmi, ktorzy maja swiadome sny w tym samym czasie co ty (Po np. umówieniu sie )

  236. Nieznajomy pisze:

    Już po pierwszej nocy zapamiętałem 3 sny.. Ale te sny były naprawdę dziwne jakby to wszystko dzialo sie naprawdę. w jednym snie miałem tak ze uciekalem przed jakimś stworem, potem wpadłem do dziury i się obudziłem
    . A jak już wstałem to mnie strasznie nogi i ręce bolały. A jak znowu poszedłem spać to wszystko było bardziej wyraźne… dziwne uczucie jak ktoś Ci nożem ucho odetnie a potem wstaniesz??? już bałem się zasnąć ???

  237. Nieznajomy pisze:

    Można mieć wspólny świadomy sen?? Na przykład w malej grupce kladziemy się spac w kółko trzymajac się za ręce i myśląc o jednym, żeby wszyscy we snie pojawili się w tym samym miejscu.. Było by fajnie gdyby zadzialalo ?? Tak z przyjaciółmi mieć jeden wspólny sen i robić w nim różne ciekawe rzeczy ☺☺
    ( za dużo filmów sci-fi się naoglądałem ?? )

  238. Nieznajomy pisze:

    Można mieć wspólny świadomy sen?? Na przykład w malej grupce kladziemy się spac w kółko trzymajac się za ręce i myśląc o jednym, żeby wszyscy we snie pojawili się w tym samym miejscu.. Było by fajnie gdyby zadzialalo ?? Tak z przyjaciółmi mieć jeden wspólny sen i robić w nim różne ciekawe rzeczy ☺☺

  239. lowek123 pisze:

    noooooooooooooooooooooooooooooooooooooo niiiiiiiiieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzzzzzzzzzzzzzzzzzzzzoooooo

  240. Anonim pisze:

    Nie dodałeś,że mimo,że snimy to również czujemy ból i to niemiłosierny.To nigdy nie jest tylko sen.Wybudzić może nas śmierć albo bodziec.Pozdrawiam.

  241. justyyna pisze:

    No bo chciałabym wykorzystać ten sposób swiadomego snu, ale mam szkołe, gdy ktos zacznie mnie budzić, np. budzik lub siostra, to usłysze i zareaguje? 😉 prosze o odp

    • Alfaomega pisze:

      Tak świadomy sen to normalny sen. Po prostu się przerwie. Ja osobiście mam czasami swiadome sny od urodzenia i nie wiedzę różnicy po między takimi gdy nie panuje lub panuje nad tym co mi sie śni

  242. Emu pisze:

    Na mnie najlepiej działa tak zwane wślizgnięcie się w sen bez utraty śwadomości. Są na to różne techniki. Ja jednak po przeczytaniu ich wszystkich zauważyłem, że główna myśl w nich zawarta jest podobna.
    Otóż, aby uzyskać świadomy sen metodą wślizgnięcia należy:
    1. Położyć się normalnie w łóżku.
    2. Teraz najważniejsze-należy wmówić sobie, całego siebie trzeba przekonać myślą do tego, że kładziesz się tak naprawdę na chwilę, i że zaraz musisz wstać, by coś zrobić np. coś włączyć, zarzyć wymyśloną pigułkę itp. Wmówić sobie należy, że jeśli tej czynności się nie wykona to spotka za to cię jakaś kara, przykra konsekwencja.
    Trzeba w to uwierzyć(choć tak naprawdę już nigdzie nie wstajesz, to i tak uwierz, że wstać musisz).
    3. Po pewnym czasie zaczną przelatywać Ci po głowie różne myśli, wyobrażenia. Możesz się na nich lekko skupić, albo po prostu się im z boku przypatrywać, nie tłumić.
    Ja po niedługim czasie straciłem świadomość na ok.1s, a następnie odzysķałem będąc w mej dawnej szkole na korytarzu.
    Dziwne uczucie. Czujesz siebie stojącego we śnie i równocześnie(w moim przypadku)leżącego w łóżku.
    Polecam spróbować.

    • Jakuro pisze:

      10 minut miałem to samo wiedziałem że jestem we śnie ( uświadomiłem sie w nim a nie „wslizglem”) i tez czulem sie w snie i jednocześnie na łóżku. Trudno było mi się przez to skupić i niewiele w tym śnie zrobiłem 🙁 ( trwał on może 5 minut). Jak pozbyć sie tego uczucia ze „czuje sie w łóżku”?

    • puppy pisze:

      Podzielam. Mam dokładnie tak samo. Czuję że leże w łóżku i jednocześnie śnię. Ta rzeczywistość mnie fascynuje. Jak umysł jest w stanie wymyślić to wszystko … w głowie sie nie mieści xD

  243. netboy pisze:

    Justyyna , sprecyzuj swoje pytanie to postaram sie odpowiedzieć.

  244. mare3q pisze:

    Siema mam swiadome sny od kilku lat praktycznie codziennie ale mam jeden problem jak jestem w nim zbyt dlugo czuje ze bol mnie glowa i p przebudzeniu tez strasznie boli …

  245. MatthewFrozen pisze:

    Po prostu nie mogę uwierzyć, tyle razy miałem fałszywe przebudzenie, przeżywałem cały dzień szkolny od rana do powrotu do domu i się budziłem… do szkoły 😀 Teraz wiem że mam spojrzeć na dłoń 😉 Dzięki za poradnik, jest naprawdę mega 🙂

  246. Julkaaaa pisze:

    Ostatnio śniło mi się, że moja siostra mnie dusiła w towarzystwie mojej przyjaciółki, nie mogłam zaczerpnąć normalnie powietrza. Po chwili obudziłam się z ręką na szyi (pod głową). I mogłam oddychać ale z trudem. Dziwnie się czułam w tym śnie, chociaż nigdy o czymś takim nie myślałam.

    • Alfaomega pisze:

      Ja mam w snach coś takiego ze najczęściej mi sie śni to o czym w ciągu dnia najmniej myślę. Na przykład brat mi proponuje grę ja odmawiam i już w ogóle nie zwracam uwagi ze takie pytanie padło i potem ona mi się śni.
      Może przełaczałas programy i na sekundę spojzalas na jakiś horror albo coś godzie jakiś człowiek jest duszony i potem ci się to śniło. Albo w sklepie mignela ci jakaś okładka. To jest oczywiście tylko możliwość ale tak się zdarza.

  247. koper pisze:

    Siema mieszkam z dziewczyną i chcialem spytać czy to o czym śnie ma jakiś wpływ na życie realne np czy zacznę drzec albo ruszać sie przez sen

  248. Alfaomega pisze:

    A ja tam się szczególnie nie muszę starać oczywiście spróbuję tej metody ale ja mam raz na kilka dni świadome sny od urodzenia, a przynajmniej odkąd pamiętam ale spróbuję może wtedy bd mogła je mieć codziennie

  249. dex pisze:

    Ja przeżyłem 3 świadome sny ale było to dość dawno temu. W pierwszym uświadomiłem sobie że śpię i się obudziłem. W 2 i 3 mogłem sterować już snem tzn. wytworzyłem w nim autobus na który się chwilę spóźniłem a w 3 śnie sterowałem jasnością Słońca. Zostawiłem temat na kilka lat ale pozostała mi umiejętność świadomego zakończenia snu jeżeli przewiduję że dalsza część będzie w jakiś sposób przerażająca albo po prostu nie chcę jej widzieć.

  250. Adam pisze:

    Mam 13 lat.
    Jeszcze przed preczytaniem tego materiału zauważyłem, że coraz częściej miewam świadome sny i bardzo mnie to cieszy. Zawsze bardzo wysoko w nich skaczę, i tak je odróżniam jak już mam pewność, że to sen, to najczęściej uprawiam seks z koleżankami z klasy, bo mogę! 😀

  251. Lukas pisze:

    Witam!
    Już od około roku interesuje się świadomymi snami,wiem już o nich bardzo dużo, próbowałem już chyba wszystkich technik,ale czasem robilem około tygodnie przerwy i już nie mam takiego zapału jak na początku, i jak narazie nie miałem nigdy świadomego snu. Co mógłbym zrobić jeszcze aby osiągnąć LD.

  252. XaLa pisze:

    Czy da się świadomie śnić bez zapamiętywania snów ?

  253. Emu pisze:

    Raczej tak, jednak bardziej metodami typu wild.
    Polecam fiksację wzroku.

  254. Paulis pisze:

    Kiedy mam świadome sny to zawsze śnią mi się one w śnie i od razu po nich mam fałszywe przebudzenie. Teraz ostatnio miałam normalny sen (nie kontrolowanym go) snilam sobie że jestem u babci. Później w tym śnie poszłam spać. I od tej chwili zaczął mi się śnić sen w śnie. Od razu sobie uświadomiłam że to jest sens i zaczęłam robić TR. Np. Próbowałam latać. Raz mi się to udawało a raz nie. Latalam jak ptak,a raczej jak gąsienica, bo ruszalam rękami i nogami. Patrzyłam na zegar. Kiedy na niego zawsze zarkalam była inna godzina. Zaczęłam krzyczeć :ja śnie! Ja śnie!
    Próbowałam również przejść przez ścianę ale nie mogłam. Po różnych próbach obudziłam się. Ale to nie była rzeczywistość. W tym czasie miałam fałszywe przebudzenie. Później znowu zasnelam w śnie i robiłam znowu TR. Po tym znowu się obudziłam ale to znowu było fałszywe przebudzenie. Potem ale już normalnie obudziłam. Powiedzcie mi czemu niektóre TR działają a niektóre nie. I też np. Chciałam wyczarować ciasto z morelami ale wyczarowalam jakąś galaretka. Proszę powiedzcie o co chodziło A poza tym to wszystko śniło mi się u babci. Wszystko. Sen w śnie też u babci cały czas wszystko była takie same no chyba że jak latają to już nie. Albo też raz się przemiescilam.

  255. Co1 pisze:

    Kiedy byłem mały 5-10 lat czasami lunatykowałem. Czy jeżeli w snie chce wyskoczyc przez balkon to w realu też to zrobie?

  256. Zając Ola pisze:

    Mi się śniło że jem pizzę a gryzą poduszkę?

  257. Kkk pisze:

    A ja od dawna mam tak, że czasem, nie zawsze mam świadome lub na pół-świadome sny. Dopiero po przeczytaniu tego artykułu o tym wiem, bo wcześniej o tym nie słyszałam. Wcale tego nie ćwiczę noe myślę o tym a jednak zdarza mi sie czasem że mam kontrolę nad swoim snem. Np tej nocy przyśniło mi się, że „potrącił” mnoe samolot. Od tamtegomomentu miałam kontrolowany sen, w ktorym chodzilam wszędzie gdzie chciałam, a nawet cofalam się w czasie, by znaleźć igłę, która chciałam poprawić swoje rany 🙂 Tylko jedna rzecz mnie nurtuje, mianowicie czy jeśli ktoś potrafi kontrolować sny, to zostanie mu to na zawsze? Nawet gdyby chciał normalny sen, to nie może? Pozdrawiam 🙂

  258. SZUMI pisze:

    witam mam pytanie, zwykle od dawna mam koszmary raz miałem tak że jest noc i jakiś typek w afro przychodzi do mnie pod taras za szybę i zaczyna wymiotować i sie rozrywa i sen sie kończy… jest to normalny sen, chce zapytać czy jeśli tak mam to czy jest większa szansa na koszmary w świadomym śnie ???

  259. Jaa pisze:

    Świetny artykuł!

    Mam pytanie, czy jeżeli załóżmy, że będę uprawiać sex to mogę w nocy podczas snu krzyczeć albo dziwacznie się ruszać?

  260. mąka pisze:

    Kiedyś miałam świadomy sen, a wcale nie uczyłam się go wywoływać. Może się to wydawać dziwne, ale rzuciłam się wtedy pod wyimaginowany samochód, umarłam we śnie, obudziłam się i w dodatku miałam paraliż senny xD

  261. Młodu pisze:

    Jak uzyskać kontrolę zasnę i co wtedy jak mieć władze nad tym??

  262. Kamil pisze:

    Polecam blog o snach! Opisuje tu swoje sny i je dokładnie analizuje. Wiele można się dowiedzieć o analizie snów, polecam 🙂

  263. Aurora pisze:

    Dalej tego nie rozumiem

  264. Justyna pisze:

    Cześć, wczoraj miałam taki sen że byłam na basenie i miałam całkowitą kontrole ale czułam że niby mam zrobić tylko parę rzeczy o których wcale nie myślałam. Zaczęło się na jakimś małym basenie. Powuedziałam że chce trochę polatać więc uniosłam ręce i uniosłam się w górę. Mogłam latać jak chce i ile chce ale gdy wylądowałam, zaczęło się to co opisywałam wcześniej. Później spotkałam dwie przyjaciółki które były na mnie wściekłe.Czułam że mogę robić co chcę ale reż czułam się tylko jakbym np. oglądała film. Również często mam bardzo krótki sen w którym spadam z jakiegoś budynku i automatycznie się budzę. Co te sny znaczą?

  265. Mateuszo pisze:

    Ja czasem nie robi testu czy to rzeczywistość czy nie bo jak widzę dookoła pokémony i postacie z metina to wiesz 🙂

  266. Anonimowy pisze:

    Ej bo ja trochę nie rozumiem dobra muszę zapamiętywać te sny ale co dalej ? po tym jak będe mógł je zapamiętywać będe mógł automatycznie robić w nich co chce ? proszę o szybką odpowiedz

  267. PiroMan:3 pisze:

    Czasem mam sny z pierwszej osoby przeplatane z 3 osoba. Czy to normalne ? Np. Biegne z kolegami przez cmetarz i gonia nas duchy itp ( wiem dziecinne ale bylo to dawno :)) uciekamy do somu, a ,,kamera nie pokazuje juz nas, a przybliza sie do drzwi ktore sie nie domknely, czego wiadomo co bedzie efektem.. Mowiles ze jezt to jak prawdziwe zycie a ja czeato miewam any z 3-os.. O co chodzi ?

  268. Adam pisze:

    Cześć. Czy jeśli porozmawiam ze znajomymi we świadomym śnie, to oni po przebudzeniu mogą coś z tego zapamiętać ??

  269. B(14) pisze:

    Czyli w moim snie świadomym mogę zrobić apsolótnie wszystko np. zagrać w cs:go czy wymyslic sobie jakomś wojne itd. czy mogę zapisywać moje pomysły z tylu DS.

  270. mastermplayp pisze:

    Udało mi się za pierszym razem. A z rtymi uczuciami prawda. Ciekawe dlaczego we śnie był kubuś puchatek i prosiaczek?

  271. Hej! Pisałeś, że nie pamiętałeś wcześniej swoich snów. Ja pamiętam średnio 5 w tygodniu, a nigdy nie ćwiczyłam tego. Czy to mi pomoże??

  272. Livvia pisze:

    Wszystko rozumiem, ale tylko jedno mnie zastanawia. Chodzi o to, że jak będziemy robili coś w świadomym śnie to będziemy czuli jak byśmy robili to w realnym świecie… Ale czy jak tej rzeczy jeszcze nie doświadczyliśmy (np. chcemy zjeść jakiś owoc, którego w prawdziwym życiu nigdy nie jedliśmy) to naprawdę będzie ona taka sama czy nasz rozum po prostu jakoś inaczej sobie ją wyobrazi. Bo np. nie wyobrażam sobie aby było możliwe to, że (wracając do tego owocu) zjemy po raz pierwszy dajmy na to mango i nasz mózg ‚wygeneruje’ jego rzeczywisty smak.

    • Jula pisze:

      Jeśli wyobrażasz sobie ze np. Mango bedzie smakowało jak np. Kotlet schabowy to tak będzie. Jesli nie jadłaś to twój mózg nie zna smaku i sobie go wymyśli

  273. SaszaSucha pisze:

    Czy podczas zasypiania mogę słuchać muzyki? Pomoże mi to osiągnąć świadomy sen, czy raczej na odwrót?
    Pytam się, bo najłatwiej zasypia mi się ze słuchawkami na uszach. (Podkład muzyczny do snu, też by było coś xD)

    • Michał pisze:

      Ja kiedyś zasnąłem w autobusie ze słuchawkami i śniło mi się, że jestem na koncercie tego zespołu którego słuchałem! Niestety nie był to świadomy sen.

  274. faloxx pisze:

    Czy podczas świadomego snu nasz organizm, mózg, wypoczywa, rano przebudzimy się wyspani?

  275. Kornelion pisze:

    @faloxx Z tego co mi wiadomo to nie wypoczywa tak dobrze jak podczas normalnego snu, poniewaz po prostu uzywasz w wiekszej czesci mozgu.

  276. adamus pisze:

    Czy podczas świadomego snu można wyśnić numery w lotto? Próbował już ktoś?

  277. dreamer pisze:

    Czemu ja sie boje tego probowac myslalem ze to jest bardzo przyjemne a cos mnie odstrasza. Boje sie ze wejde w najglebsze zakamarki swojego umyslu i juz nie wroce do rzeczywistosci.
    Bo w sumie to jest takie wchodzenie do swojego umyslu.

  278. ja pisze:

    Heej 🙂 czy w świadomym śnie jest realne życie ? W sensie , czy np. ludzie robią , co chcą , czy my nad tym panujemy lub możemy sobie wybrać jak wolimy ?

  279. Marta pisze:

    Witam 🙂 Miałam raz taki sen ,że widziałam moją mame jadącą w aucie i nagle boom ! Miała wypadek :c Byłam pewna że umarła ;c To było takie wyraźne i realistyczne że już myślałam o własnej śmierdzi. W śnie zaczęłam płakać a gdy się obudziłam rodzice powiedzieli mi że w nocy znaleźli mnie siedzącą na łóżku i płaczącą… Może mi ktoś wytłumaczyć co to miało ZNACZYĆ? Kolejny dziwny sen. Nagle obudziłam się na lekcji matematyki (WIEM DZIWNE XD) i pomyślałam że zrobię sobie wagary (HAHA) wybiegłam ze szkoły i nagle spotkałam babcię mojej przyjaciółki (nie wiem czemu ale miałyśmy wtedy 9 lat) i zapytała mnie czy mnie podwieźć do domu bo była na rowerze , więc ja zgodziłam się i wsiadłam na bagażnik jej damki i pojechaliśmy w dal 😀 Nagle było jakieś jeziorko do którego wpadliśmy :C Mój telefon który nie dawno w realu wpadł mi do kibla , znowu się zanurzył w wodzie….. wróciłam do domu i zauważyłam moją mame obcinającą sobie paznokcie i tate śpiącego na kanapie 🙂 usiadłam mamie na kolanach i zapytałam ją czy śnie? A ona odpowiedziała – spójrz na swoje dłonie. Spojrzałam i coś było nie tak. Próbowałam policzyć palce a gdy jakimś cudem udało mi się je policzyć to miałam ich 6. poinformowałam o tym mame a mama powiedziała – nawet 7!!! xD Wiedziałam już że śnie ale strasznie chciało mi się spać (WE ŚNIE) I NAGLE ZNALAZŁAM SIĘ W MOIM ŁÓŻKU!Zapytałam tate jak wyjść ze snu a on powiedział że to proste i żebym skupiła się na jednym obiekcie więc skupiłam się na lampie i się obudziłam.

  280. komarek pisze:

    Cz da się przestać świadomie śnić ? Jeśli tak to w jaki sposób ? Chce sobie zrobić przerwę od świadomego śnienia .

  281. makapaka2246 pisze:

    Przeczytałem pana wpis. Przez chwilę wątpiłem, a że akurat chciało mi się spać spróbowałem techniki WILD. Na efekty nie musiałem długo czekać. Hipnagogi pojawiły się prawie od razu. Najpierw kropki, potem linie a na końcu zmiana kolorów. Po chwili dostrzegłem osobę w masce z filmu krzyk siedzącą mi na klatce piersiowej i patrzącą na mnie. Dzięki umiejętności nabytej dzięki pewnemu programowi telewizyjnemu udało mi się zakończyć sen. te uczucia działy się o godzinie 11:53 a teraz jest godzina 12:03 a ja nadal mam problem z ,,szalonym biciem serca” i trzęsącymi się rękoma. Wszystko zapisałem w dzienniku. Będę teraz próbował wydłużyć tę fazę tylko mam pytanie czy był to już świadomy sen czy nadal hipnogogi ?

  282. Mara pisze:

    Witam.
    Chciałabym potwierdzić świadomy sen bez nauki. Otóż zrobiłam to bez ćwiczeń. A po przebudzeniu byłam zdumiona tym co zrobiłam we śnie. Śniło mi się, że spadam w przepaść. Czułam jak spadam, czułam wielki strach. Pomyślałam sobie wtem „to tylko sen. Nie może mi się nic stać.” I wszystko minęło jak po naciśnięciu Esc. Byłam pod ogromnym wrażeniem tym co zrobiłam we śnie. Zdarzyło mi się to tylko raz nie dawno. Nie wiem czy uda mi się być taką ‚mądrą’ we śnie jeszcze kiedyś.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Mara

  283. ktośtam pisze:

    Ja po pierwszym dniu pamiętałem 3 sny. Ale tylko fragmenty po przebudzeniu malem trudnosc z ułożeniem jakiejś sensownej historyjki

  284. AjsQ pisze:

    Jeśli chce poćwiczyć jazdę jakimś super autem to muszę dokładnie wiedzieć jak ono wygląda lub znać jego mechanikę?

  285. Stachu pisze:

    Czy jest możliwość ciągnięcia jednej fabuły przez wiele snów? Jednej nocy o czymś śnie a następnej to kontynuuje?

  286. Suba pisze:

    Podczas paraliżu sennego nie mamy halucynacji, ani nic takiego. Mamy je dopiero w momencie gdy zaczynamy się bać. Np. Wyobrazisz sobie podczas paraliżu sennego dziewczynki z watą cukrową, to zobaczysz powiedzmy.. Wielkie waty cukrowe z oczami. Lub wyobrazisz sobie koty, ujrzysz wielkie tygrysy.

  287. Rinka pisze:

    To dziwne, że ktoś chciałby pamiętać sny. Ja od dziecka pamiętam swoje sny. Zawsze opowiadałam je mojej mamie. A on kiedyś stwierdziła, że „nawet w Hollywood nie poradzili by sobie z nagraniem czegoś takiego”. Teraz są komputery i nie ma problemów z efektami specjalnymi. Niestety ja mam ciągle koszmary. Bardzo często śnią mi się zmarli z mojej rodziny. Moja mama cierpiała na bezsenność i często mi opowiadała, że przez sen czasami się śmiałam, płakałam, krzyczałam, rzucałam się i kopałam. Doświadczyłam też latania we śnie. To okropne i nikomu nie życzę. A śniło mi się, że ktoś mnie gonił i prawie mnie złapał a wtedy podskoczyłam i zaczęłam lecieć. Często mi się śni, że nie mogę wrócić do domu. Koszmar. Wiele razy budziłam się zlana potem z łomoczącym sercem i nie wiedziałam gdzie jestem. Musiałam włączyć światło by zobaczyć, że jestem w swoim pokoju. Wiele też razy miałam tzw. zmorę nocną czy paraliż. To okropne i oby nigdy więcej. Ja raczej wolałabym nauczyć się zapominania snów. Dzieci nie bawcie się w to! Nasz umysł jest nie zbadany i nikt nie wie co może się stać. A ja wierzę i doświadczyłam sama oraz moja mama postaci zwanych duchami. Moja mama widziała i rozmawiała ze swoim zmarłym mężem, a ja widziałam roztrzęsioną ciocię, która przybiegła do nas (było to wieczorem), byśmy ich (resztę rodziny) ratowali, bo mój śp. tato przestawia łóżka z nimi i coś mówi. Widziałam ich mieszkanie po wizycie mojego taty. Jakby tajfun przeszedł. Upominał się o spadek dla mnie. Miałam wtedy jakieś 7 lat. A moją śp. mamę nie widziałam, ale słyszałam i czułam. A po kilkunastu latach zobaczyłam też mojego zmarłego brata. Wiele razy miałam tzw. „prorocze sny”, gdzie na drugi dzień dowiadywałam się że ktoś mi bliski umarł. To dla mnie jest przekleństwo. Jestem dorosłą osobą, mam 54 lata i to wcale nie są jakieś mrzonki czy wymysły. Nie bawcie się w to!!

  288. Kacper pisze:

    witam, dzisiaj pierwszy raz udało mi się zapamiętać 3 sny, tylko, że one nie miały w ogóle sensu, bo co chwilę zmieniało się miejsce i sam sens snu. A po każdym śnie się budziłem, czy to normalne?

  289. antant pisze:

    wczoraj przeczytałem ten i już następnego dnia przypomniałem sobie sen

  290. Ktoś pisze:

    ja tam nie muszę trenować swoje sny najczęściej pamiętam ok. dwóch a sn świadome miewam też dosyć często

  291. Ktoś pisze:

    ja tam nie muszę trenować swoje sny najczęściej pamiętam ok. dwóch a sny świadome miewam też dosyć często

  292. Tesfo pisze:

    A takie pytanie po co mam zapamietywac sny? I jak znajde moj TR to dalej zapisywac ??

  293. Kamyl pisze:

    Nigdy nie mialem wiekszego problemu z zapamietaniem snow a sama technika doprowadzola do pamietania okolo 4 snow na noc. Problem pojawil sie w chwili gdy mialem pierwszy swiadomy sen. Mimo tej swiadomosci zwyczajny sen przeobrazil sie w koszmar gdzie moi bliscy zaatakowali mnie od tak. Moze dlatego ze poczulem sie dosc nie swojo i mialem swiadomosc ze jednak to nie sa naprawde oni

  294. Kamyl pisze:

    Ja mialem dosc nietypowa sytuacje. Pierwszy swiadomy sen po tygodniu okazal sie byc malo przyjemny. Gdy uswiadomilem sobie ze to sen moi bliscy mnie zaatakowali, moze dlatego ze mialem swiadomosc ze tak naprawde to nie oni i poczulem sie niebswoja a sen poszedl dalej wedlug uczuc a nie mojej woli. Najgorsze bylo jak sie obudzilem poniewaz dalej snilem, nie moglem sie ruszyc tylko lezalem na boku. Mialem okropne uczucie ze nie jestem sam. Nagle poczulem ze ktos jest za mna wiec zaczalem sie szamotac. Gdy w jakis sposob udalo mi sie poruszyc reka uslyszalem jak ktos dosc nieludzkim glosem spytal „nie boisz sie?” Momentalnie sie wybudzilem i darowalem sobie na jakis czas dalsze proby

  295. Michał pisze:

    To jest niesamowite wcześniej nie miałem pojęcia że istnieją take sny wcześniej czytaj przed moim pierwszym świadomym snem generalnie wyglądało to tak że w śnie robiłem to co często byłem w kościele (jestem ministrantem) próbowałem złożyć ręce ale one nie miały między sobą kolizji i jak zaczęły przez siebie przenikać poczułem jakbym nie spał dopiero następnego dnia zaczołem pisac w google pytanie”czy jest możliwa świadomość podczas snu i tak zaczołem praktykę świadomych snów 😀

  296. Kubzos pisze:

    Dziwi mnie tylko jedna rzecz…czemu prawie wszyscy piszą o tym paraliżu sennym tak jakby to był nic? Na samą myśl o tym, że może się śnić coś tak popie*dolonego jak kosmita wycinający mi organy odechciewa mi się spać.

  297. Janek pisze:

    mi te całe ,,Świadome sny” nie działają wogólę próbuję od roku i powoli mam dosć próbowalem wszystkich metod i nic 🙁

  298. Justyna pisze:

    Zanim zaczęłam czytać o świadomych snach miałam jeden, co mnie zafascynowało i chciałam dowiedzieć się o tym więcej, np jak je wywołać. Czytałam o wielu różnych sposobach, niektóre wymagały kilkudniowej praktyki, ja natomiast pozostałam przy takim, że kiedy widzę te, jak jest napisane w tym artykule, hipnagogi to powtarzam sobie, że chcę świadomie śnić. No i zwykle mam świadome sny. xd Dodam jeszcze, że te całe obrazy przed oczami przed zaśnięciem, które pomagają w wejście w świadomy sen rozkminiłam sama xd niepokoi mnie jednak to, że bardzo często, czasem nawet z 3 razy albo i więcej w nocy mam paraliż senny. Nie codziennie. Mnie nie przychodzi tak łatwo „wydostać” się z tej klatki. Nie mogę wtedy oddychać, próbuję na siłę kogoś zawołać, co powoduje że duszę się jeszcze bardziej. Czasem myślę że to nie jest raczej normalne i nie jest zbyt bezpieczne. Najlepsze jest to, że mój mózg już sobie tak wyćwiczył świadome śnienie, że już nie muszę nawet o nich myśleć. A świadome sny kocham najbardziej, najczęściej w nich latam (wspaniałe uczucie), a kiedy jestem głodna w nocy to jem co popadnie xd Normalnie czuję zapach i smak jedzenia. Polecam 🙂

  299. Więc, mam 2 pytania. 2. Mam 12 lat i czy świadomy sen w tym wieku jest zdrowy lub czy źle na mnie nie wpłynie ? 2. Sram po tym, jak gdzieś tam na początku czytałem o nocnych paraliżach gdzie ludzie widzieli żekomo „zjawy” lub „duchy” i mam stracha triche przed tymi świadomymi snami…

  300. Beata pisze:

    Witam was. Chcę napisać jak to ja przeżywałam jeszcze niedawno często takie świadome sny, w których świetnie się bawiłam, latałam jak ptak i miałam zajebisty seks. Od pewnego czasu nie mam takich snów, nie wiem co się stało. Dodam jeszcze, że miałam nie raz tzw.paraliz senny w którym to odczuwałam w pokoju jakby obca osobę która mnie molestowała. Obca to łagodne słowo miałam wrażenie, a nawet jestem pewna, że to coś nie było mi przyjazne. Kiedy to coś uprawiało ze mną seks to słyszałam okropne wycie, dosłownie jak z horroru ale gdy chciałam się poruszyć, bądź otworzyć oczy, no niestety nie mogłam. Chciałabym dalej doświadczać świadomego snu, może jeszcze mi się to kiedyś uda. Aha dodam, że nigdy nie uczyłam się tego a mimo wszystko doświadczyłam i to bardzo często. Robiłam wtedy co chciałam i to było fajne.pozdr. Beata z Sosnowca

  301. romek pisze:

    Kiedy miałem koszmar to przekształciłem go w świadomy sen na bandę potworów nasłałem hordę klonów z Gwiezdnych Wojen 🙂

  302. Panda pisze:

    Bardzo ciekawy artykół. Niedawno miałem chyba „podświadomy sen”. Mogłem panowac tylko nad moimi ruchami. Z nikim nie mogłem rozmawiać. Czułem się jak duch. Jakie to było okropne! Ostatnie co pamiętam, to jak chciałem pojechać do swojej babci. Chciałem się teleportować, ale wywaliło mnie 100 km dalej. Już nie mogłem latać, więc usiadłem na bagażniku jakiegoś auta. Po chwili się obudziłem.

    • agnessiuss pisze:

      Ja czasem miałam w snach coś takiego, że mogłam kontrolować to, co ktoś powie, ale sama nie mogłam kontrolować, żeby ktoś mnie słyszał. Próbowałam nawet krzyczeć, ale nikt mnie nie słyszał. Tak jak na filmach ktoś jest duchem. Tak się właśnie czułam. Bo ludzie mnie nie widzieli. Ja mówiłam, a oni nie zwracali Nq mnie uwagi. Aż miałam łzy w oczach (w śnie) i budziłam się drżąc.

  303. Wcześniej było coś napisane o jakimś demonie ciemności. Czy on naprawde może nam coś zrobić podczas snu?

    • Ktoś pisze:

      Żaden demon, to tylko paraliż senny, nie masz się czego bać. Ja doznaję tego dość często i miałem to jeszcze nim zacząłem praktykować LD, poczytaj sobie o tym, bo ktoś tu głupoty napisał, a ludzie to łykają.. XD

  304. agnessiuss pisze:

    Hej, powiem szczerze, że aż się zdziwiłam czytając ten artykuł, ponieważ śniłami świadomie, nie mając zielonego pojęcia, że istnieje takie zjawisko jak świadomy sen. Po pierwsze, pamiętam swoje sny. Zdziwiłam się, że mamy kilka snów, bo ja przeważnie pamiętam 1 długi albo góra 2. Najczęściej jednak 1 długi i obfity w wiele rzeczy. Poza tym, często w zwoich snach latam. Naprawdę cudowne zjawisko. Wspaniałe odczucie. Kiedy dzieje się coś strasznego, na przykład ktoś mnie goni i złapie mnie, ja potrafię zrobić coś dziwnego. To znaczy, potrafię tak jakby cofnąć ten sen do momentu jak ten ktoś się do mnie zbliża i zacząć latać, albo wykonywać takie mega wysokie i długie skoki jak Hulk (bohater filmu). I jestem świadoma wszystkiego. To niesamowite ale potrafię powtarzać kilka razy niektóre fragmenty snu.
    A odnośnie artykułu, to Bartek masz pełen szacun u mnie 😉
    Miazga totalna
    Naprawdę dziękuję, że napisałeś właśnie o świadomym śnie. Teraz, kiedy w świadomości mam świadomość, że to świadomy sen w pełnym znaczeniu tego pojęcia, mogę próbować wielu nowych rzeczy… 😀

  305. Tryktyk pisze:

    Sproboj myśleć, że to się nie dzieje TERAZ tylko np. Za ścianą będzie ktoś nago

  306. Asia pisze:

    Ja snilam swiadomie wiele lat temu jak bylam dzieckiem. Jestem juz mezatka i mam malego synka ale pamietam sen jak dzis. To byl jeden sen ale ciagnol sie miesiacami, tak jak serial na ktory sie czeka nastepnego dnia. To byla historia, ktora nie mogla mi sie wydarzyc w zeczywistosci i bardzo mnie fascynowala- co bedzie dalej… Przed snem w lozku robilam w glowie zarys snu taki trailer snu a potem snilam.
    Juz teraz nie przydazylo mi sie swiadomie snic, ale potwierdzam fakt, ze swiadome sny sa bardzo ekscytujace i wciagajace.
    Zycze milych snow… Dobranoc 🙂

  307. kadi pisze:

    witam,
    z ciekawości sobie pierwszy raz wszedłem(w kolejności wyszukiwarki) na stronkę i mam uwagę…mianowicie -prosto pisząc że inni bądź nie (-)inni dostrzegają to o czym piszesz wydaje mi się być ‚niekoniecznym’ gdyż plany snu zupełnie inaczej mogą przebiegać niż piszesz(chyba że czegoś nie zrozumiałem)…innymi słowy mówiąc dzieląc sen -w sensie ‚udawanym’ pozbawiasz go emocji i w ten sposób zatracasz/kreślisz plan swojej psychice(ten temat poruszymy później) która pragnie mknąć ku wolności…/…książkowemu podejściu do sprawy snów jestem przeciwko!:)pozdro

  308. kadi pisze:

    …po za tym wg mnie sny to odzwierciedlenie własnych/wspólnych przeżyć, rzeczywistości, pragnień…zasypiajmy więc z nadzieją że przyśni nam się coś przydatnego, -sen którego interpretacji się podejmiemy może mieć różnoraki wpływ/a raczej ta jego interpretacja/ na to na co mamy wpływ/i nie/ na co dzień bądź w kolejnych snach…-/:)takie tam moje przemyślenia

  309. Anonim pisze:

    Miałam kiedyś świadome sny ale teraz za bardzo się boję paraliżu sennego którego doświadczałam dosyć często. Teraz nadal mi to grozi?

  310. Nieznany pisze:

    Ja w moich snach czytam normalnie książki nawet jak spuszczę wzrok z niej i znowu spojrzę to jest ten sam tekst.
    zegar działa popranie
    mam mały sposób na ciągłą świadomość że jestem we śnie i to chyba przez to mogę widzieć wskazówki…

  311. Bujako pisze:

    Czy świadomy sen jest bezpieczny? No więc jeżeli chcemy praktykować raz na dłuższy czas to faktycznie jest bezpieczny, przecież to zwykły sen tyle że go kontrolujemy. Oczywiście jest „ale”, regularne stosowanie świadomego snu prowadzi do paychozy, uzależniamy się i nie konteolujemy rzeczywistości. Jak to się mówi wszystko jest dla ludzi ale z umiarem. Powodzenia i przyjemnych snów.

  312. krl pisze:

    Chciałem uzyskać ŚS i próbowałem np Wild i schodziłem po schotach licząc je, ale zawsze usypiałem normalnie i nic mi sie nie śniło i nie mogłem tego uzyskać. Zapomniałem o tym całym wchodzeniu w sny i zasypiałem normalnie bez snów, ale „któregoś dnia miałem wzniosłą sytuacje a w nocy nie mogłem zasnąć i budziłem się co chwilę, żeby zaraz się położyć i zasnąć i z powrotem sie obudzić aż w końcu zasnąłem naprawde, ale co sie potem okazało jak się obudziłem, że ten sen był bardzo realny. Wszystko pamiętałem, ale nie uzyskałem świadomości w śnie. Nawet nie pomyślałem w śnie, żeby spojrzeć na zegarek czy w lustro i uświadomić sobie, że to sen. W śnie myślałem, że to rzeczywistość, obudziłem się w strachu, bo sen nie byl miły a ja myślałem, że to rzeczywistość, i teraz próbuje to opanować na nowo..żeby tak realnie było, i wtedy może uda mi się pomyśleć o lustrze, żeby realność zmieniła się w świadomość, bo póki co, moj sen rządził się prawami zwykłego snu, ale widziałem siebie i innych tak jak widze siebie w realu. Spojrze na dół to widzę moje nogi itp.:)ale sen ma swoją fabułę i płynie sam, nie moge nim kierować.

  313. Evitka pisze:

    Świetny artykuł,ale mam pytanie.Tej nocy we śnie dostałam płytę mini CD.Czy można coś zrobić,żeby wyciągnąć coś,co się dostało we śnie do rzeczywistości?A jeśli tak to jak to się robi?Dodam,że zbieram takie płytki.

  314. emu pisze:

    odrazu po pierwszej nocy pamiętam 2sny

    • Evitka pisze:

      Ja pamiętam zawsze gdy coś mi się śni.Mi się co noc coś śni,bo jestem prawie niewidoma.Widzę tylko na jedno oko i to bardzo słabo,więc u mnie dotyk,smak,słuch i wyobrażnia są bardzo ważne.Węchu w ogóle nie mam.

  315. Szymon G pisze:

    Ja mam tak ze czasami snie o przyszłości xD np snie o tym ze dostane 3 z matmy a z angola 1 i to sie wydaza naprawde po jakims tygodniu

    Raz mnialem tak ze snilem o tym ze moja siostra wybije sobie zęba po 2tyg tak sie stalo jak mnialem w snie, czyli jechala rowerem po chodniku walła w kamien i zgubila zęba nwm czy ja mam wizje kurde byk

  316. SyLew xD pisze:

    Ja zapamiętuje snu od 8 roku życia i zapamiętałam z tych 5 lat (bo mam 13 lat) POŁOWĘ. Mam zeszyt w którym wszystko zapisuje, ale teraz chcę sny.. jakie chcę bo sny ktorych nie chce mi się śnią XDDD

  317. SyLew xD pisze:

    I ogólnie często śni mi się baba od majzy XDDD

  318. Aleksandra pisze:

    Wczoraj przed snem przeczytałam jak świadomie śnić. Gdy chciałam się położyć ciągle powtarzałam „Dziś będę śnić a jutro będę pamiętała wszystkie sny” myślałam że nic z tego nie wyjdzie ale się pomyliłam! Co prawda w nocy 2 razy się budziłam i nie pamiętałam żadnego snu ale z rana przypomniały mi się aż 2! W pierwszym mogłam częściowo „sterować” sobą lecz w drugim siedziałam nieruchomo i nie mogłam się ruszyć, widziałam wszystko jak przez mgłę choć byłam w zabudowanym budynku…

  319. Kotson pisze:

    Cześć. Pisze to po 2 dniach ćwiczeń i musze powiedzieć że efekty są zadowalające. Każdego dnia zapamiętuje już 2 sny. Nie mogę sie doczekać aż zacznę świadomie śnić.

  320. Harry A. pisze:

    Wy się męczycie, ćwiczycie ale zbyt częste takie sny potrafią być męczące. Poza tym świadome sny mają skutki uboczne, ja tam się nie boję, od zawsze miałem zaburzenia snu i wszystko po kolei samo przyszło więc nie boje się gmerać w swoim umyśle a jest trochę tych ciekawostek jak się już wejdzie do przysłowiowej króliczej nory.

  321. Eliz pisze:

    Ostatnio miałam naprawdę dziwny sen. Śniło mi się matka mojego znajomego. Rozmawiała z moją mamą i wyręczyła jej list. Przeczytała go i dała go mnie. Okazało się, że napisała go żebyśmy poznały „dziwną” prawdę. Rzekomo jej syn jest nieszczęśliwie zakochany we mnie i nie może pogodzić się z moją obojętnością. Chcieli ode mnie jasnej odpowiedzi co do uczuć.
    Dodam, że go znam z widzenia, ale nigdy nie rozmawialiśmy.
    Sama nie mam pojęcia co to może oznaczać :/
    Może ktoś coś? 😀

  322. Czoapaz pisze:

    Nie estem pewny czy swiadome snienie nie jest grzechem ale uprawianie seksu przez sen chyba jest.

    • Sideswipe pisze:

      Świadomy sen sam w sobie oczywiście, że nie jest grzechem, to to samo co wyobraźnia, tylko dużo bardziej realistyczne, jednak ,,rzeczy nieczyste” w świadomym śnie już jak najbardziej, to prawie to samo co masturbacja, a więc złe pojmowanie i wykorzystanie seksu jako takiego.

  323. Saiyanin pisze:

    Jestem po pierwszej nocy, czyli pierwszej próbie. Efektu świadomego snu niestety nie było, natomiast zapamiętałem 3 sny ! Były co prawda one tak jakby troszkę połączone, ale fakt jest taki, że swój ostatni sen pamiętam sprzed paru ładnych lat, więc już jakiś efekt jest 🙂

    • Saiyanin pisze:

      Chciałbym jeszcze dodać, że strasznie ciężko mi było zasnąć, od czasu do czasu nie wiedzieć czemu, odczuwałem silne uczucie lęku/strachu

    • IgorGwiazdaAleJazda pisze:

      Wow miałem tak samo xd. Po pierwszej nocy zapamiętałem 3 sny chociaż nie byłem pewny czy nie były to czasem 2 sny bo wydawały się połączone ponieważ oba działy się w mojej szkole

  324. Shalmalajla pisze:

    Kilka razy miałam tak, że kiedy zaczynał się mój sen to pierwsze myśli były związane z tym, że to nie jest sen np. wczoraj śnił mi się obiad u babci, był tam również mój św. dziadek. Sen się zaczął kiedy już siedziałam przy stole, ucieszyłam się, że go widzę, bo on przecież nie żyje i pomyślałam, że chociaż w śnie spędzę z nim czas. Potem jakby o tym zapomniałam i zajęlam się snem (który polegał tylko na obiedzie :p ). Dosyć często tak mam i zastanawiam się co to jest, bo po kilku myślach wkręcam się w sen i mogę walczyć na śmierć i życie ze smokami bo wydaje mi się, że jest to prawdziwe, mimo, że chwilę wcześniej wiedziałam, że to sen. Czasami miewam też hipnagogi, szczególnie kiedy jestem zmęczona psychicznie. Czy to znaczy, że szybciej opanuję sztukę świadomego snu? Ps: Wczoraj powiedziałam do siebie, że mam zapamiętać sen i śnił mi się ten rodzinny obiad u babci.

  325. Gary pisze:

    Chciałbym się zapytać o jedną rzecz. Praktykuję świadome sny i na początku mi dobrze szło codziennie zapamiętywałem po 1-2 sny ale od 2 tygodni mimo powtarzania sobie codziennie w łóżku o tym by pamiętać sny itd. zapamiętuje najwyżej jeden na tydzień. Chciałbym się dowiedzieć czy problem leży u mnie czy jak? Z góry dziękuję za odpowiedź

  326. Kamil pisze:

    „raz się nauczysz i będziesz śnił świadomie już zawsze,, Sytuacja wygląda tak że nie chce mieć świadomych snów zawsze. Chcę spróbować świadomie śnić i kiedy chcę móc przestać. Czy np jeżeli: używałem TR aby się uświadomić w śnie i przestanę wykonywać TR w rzeczywistości (pozbędę się tego odruchu) to czy znów będę mógł śnić normalnie?

    • Sideswipe pisze:

      Jasne, tylko problemem będzie pozbycie się nawyku jako takiego, kiedy będziesz go miał już wyrobionego/wyrobiony (nwm jak to się odmienia) ale na pewno jak najbardziej możliwe, zresztą to się wszystko dzieje w twojej głowie, więc jak nie będziesz chciał świadomego snu to na 90% nie będziesz go miał.

  327. IgorGwiazdaAleJazda pisze:

    Skorzystałem z tego poradnika i robiłem tak jak było napisane. Co jakiś czas zatykałem nos, sprawdzałem godzine dwa razy, próbowałem latać, przełożyć ręke przez ścianę. I zadziałało. We śnie zatknąłem swój nos i nie mogłem oddychać po czym pomyślałem we śnie „Ok to nie jest sen”. Podobno po zatknięciu nosa we śnie można oddychać.

  328. Julia pisze:

    Ja dzisiaj (wiem że dla niektórych może być nie możliwe) miałam świadomy sen, ale nie przygotowywała się wogóle. Pierwszy sen był taki że razem z siostrą byłyśmy wampirami :p. Drugi źr byłam na koloni i robiłam cukierki, i nagle przyszła moja babcia i zaczęła mówić że ja po nią dzwoniłam żeby przyszła bo ja „chce się pobawić”. A potem SAMA podjęłam decyzję że ją z tamtą wyprosze :’D. Najdziwniejsze w tym wszystkim było to że w całym śnie mogłam sama wybierać decyzję, i kiedy chciałem mogłam się budzić. Oba sny były jakbym była w prawdziwym świecie. Zawsze myślałam że to jest nie prawdziwe i ludzi to wymyślają… A jednak nie. Dotąd nie wierzę w to co się stało. Stał on się sam. Nigdy nie chciałam go mieć, bo jak wcześniej mówiłam byłam święcie przekonana że nie istnieją.

    bym była w prawdziwym świecie

  329. Chce być anonimowy :/ pisze:

    Ja we świadomym śnie uprawiałem seks z koleżanką i gdy się obudziłem to musiałem zmienić bokserki bo okazało się że wytrysk był realny 🙁

  330. Podpis pisze:

    Hej, chciałbym pomóc osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę ze świadomym śnieniem. Co prawda mi się to udało jedynie dwa razy, aczkolwiek teorię umiem wykorzystać nawet w nieświadomym śnie.
    Po pierwsze nie macie się czego bać. Czytałem wiele artykułów w których straszyli mnie hipnagogami i paraliżem sennym, przeżyłem to już wielokrotnie i nie ma się czego bać. Jeśli dopadnie was paraliż senny (a zdarza się to przeważnie rano) spróbujcie zacząć coraz głębiej oddychać, to na prawdę pomaga, w przeciwieństwie do próby poruszenia palcem co mi się nigdy nie udało
    Po drugie nigdy nie widziałem niczego siedzącego na mojej klatce, pewnie to dlatego że dowiedziałem się o paraliżu zanim go przeżyłem i umiałem z niego wyjść, trzeba sobie uświadomić ze to naturalna część snu, która towarzyszy wszystkim na świecie każdej jednej nocy.
    Mam nadzieję ze komuś pomogłem, ja sam zanim zacząłem próbować LD chłonąłem fałszywe informacje które mogą zniechęcać, lecz zdobyłem wiedzę praktyczną i obaliłem parę mitów, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania chętnie pomogę
    (na samym końcu przepraszam za nieskładność mojej wypowiedzi, piszę to późno w nocy i nie mogę sklecić poprawnych zdań ?)

  331. Adi0Adi pisze:

    Wielkie Dzięki, już pierwszej nocy dostałem wizji (to nic że cały sen polegał tylko na tym, że biegałem w kółko mówiąc „chcę zapamiętać sen”, po czym walnąłem w czerwoną pufę(?) i się obudziłem zaledwie 50 minut po zaśnięciu.
    Ale ale! To postęp, ponieważ normalnie snów nie zapamiętuję. Bardzo dziękuję za pomoc!

  332. Bukra pisze:

    Może już ten temat dawno jest zamknięty, ale bardzo mnie zaciekawił. Przed tym za nim go przeczytałem jeszcze miałem bardzo fajny sen i postanowiłem go gdzieś zapisać. Później zacząłem szukać informacji o świadomym śnie, znalazłem tą stronę i kierowałem się instrukcjami w niej zawartymi, po 4 dniach w nocy miałem dwa sny które zapamiętałem, po 1 się przebudziłem i go zapisałem na telefonie. Z drugim było tak samo. Następnie zapisałem na komputerze. Raz w życiu udało mi się przypadkiem kontrolować sen, wtedy próbowałem dotknąć swojej ręki, ale czułem tylko powietrze, to było kilka lat temu. Teraz znowu zacząłem przygodę z świadomymi snami.

  333. Zniechęcony pisze:

    Witam, mam problem, może ktoś będzie w stanie mi coś doradzić… Bardzo interesuję się snami, a od dawna próbuję świadomie śnić. Od ponad roku, bez rezultatu. Kończą mi się pomysły, próbowałem różnych technik (wild, mild, wbtb, odliczanie). Próbowałem zrobić przerwę, odpuściłem sprawę na ponad miesiąc, żeby nie wywierać presji, też nie pomogło. W snach niesamowicie rzadko pojawiają się elementy umożliwiające wykonanie testu rzeczywistości: przez kilka tygodni robiłem testy rzeczywistości z dłońmi (liczenie palców, oglądanie, przekładanie palca przez dłoń) i jedyny rezultat był taki że jak w końcu zobaczyłem we śnie swoją dłoń, to wprawdzie cała była zapisana napisami i symbolami (oczywiście uznałem że to normalne jak wszystko we śnie) więc nie spowodowało to uświadomienia…. Testy z zegarkami, ścianami, oddychaniem też się nie sprawdzają, ostatnio nawet oddychałem pod wodą, ale ,,spoko, to przecież normalne”.
    Dodam że bardzo interesuję się fantastyką i grami komputerowymi, więc moje sny nie są zbyt ,,normalne” – więc nie mam np. możliwości wykonywać w rzeczywistości testów za każdym razem jak zobaczę smoka, żeby uświadomić się jak zobaczę go we śnie 😀
    Poza tym czynności pomocnicze przed świadomym snem (zapamiętywanie snów, prowadzenie dziennika snów) wykonuję od wielu lat jako hobby, zanim w ogóle dowiedziałem się o świadomych snach, potrafię zapamiętać do 5 snów jednej nocy jak się postaram.
    Nie wiem już co dalej robić. Ma ktoś może jakiś pomysł, poradę jak mogę jeszcze spróbować osiągnąć świadomy sen?
    Pozdrawiam

    • Bukra pisze:

      jeżeli interesujesz się grami, to spróbuj zawsze około godziny, albo dwie przed spaniem grać w te gry, będziesz o nich myślał przed snem i jest większa szansa na świadomy sen

      • Zniechęcony pisze:

        Bardzo często gram do późna w noc i bezpośrednio jak kończę idę spać… same sny o grach też mam dość często, ale nigdy nie miałem w nich żadnych śladów świadomości

        • Bukra pisze:

          Możesz też spróbować, jakieś leki albo zioła usypiające które pomogą Ci lepiej i wydajniej spać przez co może Ci się uda zacząć kontrolować sny. Np.Melisa albo coś innego

          • Zniechęcony pisze:

            Na razie bez rezultatów, jakieś inne pomysły? w tym czasie będę próbował dalej zarówno melisę jak i zwykłe techniki wchodzenia do snu…

  334. kaja pisze:

    Ja zawsze pamiętam swoje sny,myślałam że tak ma każdy.Czasem zdarzało mi się,że wiedziałam że śnię,ale nic z tym dalej nie robiłam,pozwoliłam by sen mnie „wciągnął”.Tak samo z hipnagogami,od dziecka je mam.Ale całkowicie świadomego snu jeszcze nigdy nie doświadczyłam,mam nadzieję,że w niedługim czasie mi się uda 🙂

  335. ktoś pisze:

    To mój pierwszy dzień prób świadomego śnienia. Najpierw chciałem spróbować zapamiętać sen al jak zasypiałem przypomniała mi się technika WILD i zacząłem ją praktykować zaczynały pojawiać się Hipnagogi. Powieki mi drżały i czułem jakbym się kręcił i że głowa mi drży to było trochę straszne po jakimś czasie postanowiłem otworzyć oczy
    . Na początku wszystko było niby ok ale jak spojrzałem na drzwi(takie z szybami rozmazanymi) to ta kula światła z za drzwi zaczęła się powiększać a wszystko inne kręcić (to takiego jak przechodzenie przez portal w minecrat)to było takie straszne!!! Natychmiast schowałem się pod kołdrę .Po jakimś czasie wyjrzałem i wybiegłem z pokoju.Sprawdziłem godzinę aby upewnić się że nie śpię.Nie spałem.Teraz dziwnie się czuję i boję się pójść spać. wam też zdarzały się podobne historię?

  336. Nalalia pisze:

    Jejciu, pamiętam jak w wakacje dóżo o tym czytałam, udało mi się wejść w świafomy sen dwa razy, pierwszy raz jak weszłam to skapnęłam się po przebudzeniu, a drógi to było super, ale strasznie dziwne… Uciekłam ze szkoły i latałam nad nią jak ptak ?? No ale chcę powiedzieć że jak tak czytałam o tym całe dnie, to wpadłam na ‚fałszywe przebudzenie’. Nie zrobiło na mnie wielkiego wrażenia, po prostu sen w śnie. Alee… Odłożyłam tablet pod poduszkę, bo bardzo chciało mi się spać. Chwila minęła i leżę na plecach i czytam o czymś, a konkretnie nwm, bo ekran był biały. Tablet spadł mi na twarz i upadł gdzieś obok mnie na łóżko. (Wtedy się obudziłam) i wut? Nie wiedziałam że to sen, z 30 minut szukałam tableta na łóżku. A że wtedy miałam małe problemy bo zawsze bałam się spać po ciemku, bałam się że ktoś wtedy wejdzie do pokoju. Teraz się nie boję. No ale wracając, to strasznie zdezerientowana i przestraszona odsunęłam poduszkę i BUM tablet. To było dziwne, szukałam czegoś co spadło a czego nie było…

  337. Jakub pisze:

    Swiadomy sen to rzecz lub zjawisko które zaczeło mnie interesować bo skoro ja mam po przebudzeniu przypomniec sobie sny to niby jak ja moge w nich byc skoro przypominam niby je po fakcie stania sie .
    2 a jezeli bym nawet snil w swiadomym snie to jakbym sie tam uczyl walczyc to w rzeczywistosci tez bym umiel (podalem teraz przyklad)

    • Zniechęcony pisze:

      To taka zagadka pamięci- niby teraz też coś robisz, ale jutro czy za miesiąc nie będziesz tego pamiętać, a przecież tu byłeś i świadomie podejmowałeś decyzje… we śnie jest tak samo, masz sobie PRZYPOMNIEĆ sytuacje, w której byłeś wcześniej świadomy, ale o niej zapomniałeś rano (bo chodzi o sen). Jeśli chodzi o umiejętności… nie poradzę, do teraz nie udało mi się osiągnąć ani 1 snu, a próbuję już ponad rok

  338. Tomek pisze:

    te porady na tej stronie, jak na wielu innych stronach czy filmikach z YT, to tylko teoria ktora czesto nie pokrywa sie z praktyka. Mialem w zyciu moze 5 LD. Wyprobowalem wszystkie techniki ktore sa tu opisane i zadna nie dala mi LD. Wszystkie swiadome sny przyszly znikąd. Zupełnie mnie zaskakiwaly, ale nie ja tylko jestem tego dowodem, bo wielu moich znajomych tez. Wydaje mi sie ze zadzialala tu wylacznie autosugestia ale tez nie jestem tego pewien i chociaz mialem swiadome sny to za cholere nie wiem jak je powtorzyc.

    • Milo pisze:

      A nic Ci sie nie powtarza w snach żaden symbol, czy rzecz dzięki której się zorientujesz, że to sen? Ja mam tak z księżycem zawsze jest inny niż normalnie za duży czy o dziwnym kolorze jak go widzę to szybko się orientuję, że to sen. Nie udało Ci się popatrzeć we śnie na zegarek – dwa razy żeby zorientować się że coś nie gra ?

  339. M. pisze:

    Nie mam ochoty stosować technik typu WILD. Chyba z lenistwa. Zamiast tego będę wykonywał testy rzeczywistości i nadal zapisywał sny (robię to od 9 lat). Pomedytuję też nad szokiem, który pojawia się w trakcie uświadomienia sobie, że śnię, i który „wyrzuca” mnie ze snu. Pomedytuję nad nim, tzn. spróbuję się z nim oswoić na tyle, żeby nie przejął nade mną władzy w sennym świecie. Miałem świadome sny może trzy razy w ciągu życia. Przypadkiem. Teraz potrzebuję tej techniki, żeby dowiedzieć się pewnej rzeczy. I jestem bardzo ciekaw co z tego wyjdzie, i czy informacje od przywołanych we śnie osób mogą być prawdziwe (np. data urodzenia, aktualny stan zdrowia).

  340. Daniel pisze:

    A co jesli rano musze sie poruszyc zeby wylaczyc alarm i czy tr-em moga byc ” amulety „jak w filmie „incepcja”

    • Milo pisze:

      To zależy jaki, możesz spróbować. Ja chciałam z kostką do gry ale nie udało mi się jeszcze. Zegarek jest łatwiejszy ? ale myślę, że jak porobisz coś z amuletem na żywo to potem spróbuj to samo we snie może się to ciekawie skończyć.

  341. JD pisze:

    Nie działa

  342. Zniechęcony pisze:

    Nie wiem od czego to zależy ale codziennie cały czas o tym myślę i wcześniej zapamiętywałem 1 sen na 2 dni a teraz dopiero po 5 dniach zapamiętałem kolejny 1 sen

  343. Drim pisze:

    Ja ze świadomym snem bawię się od paru dni. Dobre jest to że po pierwszym dniu zapamiętuje wszystkie sny, a któregoś dnia jak udało mi się wejść w świadomy sen postanowiłem zrobić tr-a z zegarkiem, patrzę na reke, a wcale go nie mam. O co chodzi?!

  344. Ola pisze:

    Wczoraj miałam bardzo ładny sen. Dlatego dziś sporo czytałam ponieważ bardzo chciałam go kontynuować. Bardzo żadko pamiętam swoje sny. Gdy jedak śnie to jest to dla mnie jak bajka nad którą nie mam kontroli choć dzieje się teraz i w niej jestem. Jeśli uda mi się zapamiętać to widzę urywki nie pamiętam za dużo szczegółów. Pamiętam ogólną fabułę. Dowiedziałam się dziś dużo o świadomym śnie i chciałabym go osiągnąć. Chcę kontrolować moje sny. Proszę o więcej rad dla mnie bo jestem raczej trudnym przypadkiem a bardzo mi na tym zależy. Chciałam też zapytać czy podczas świadomego snu nasz organizm wypoczywa jak podczas zwykłego?

  345. Milo pisze:

    Ja się nie zgadzam tylko z tym, że w snach nie da się światła zgasić. Mnie się kilka razy śniły czarne sny – dosłownie jest ciemno i nic się nie widzi. Ostatnio niestety koszma, że mnie coś dusi i nie wiem co, próbuje zapalić światło i nie mogę. Teraz muszę znaleźć jakiś sposób na wyjście z takiego koszmaru i zrobić reality check i przeksztalcic w świadomy sen. Może macie jakieś pomysły? Tylko nie mówcie o wstrzymaniu oddychania, bo to z tym paralizem sennym niestety nie pomaga, raczej powoduje większą panikę. A i mam skrępowany ręce i leżę , więc ciężko będzie np. spróbować polecieć.

  346. ... pisze:

    Pierwszy raz czytałem to jakieś dwa lata temu. Przestałem świadomie śnić ale od dzisiaj do tego wracam. Tak jak za pierwszym razem bardzo zmotywował mnie ten tekst. Po kilku miesiącach przerwy zaczynam znowu c:

    Komentarze były żywe rok temu może i jeszcze ktoś coś napisze. Kto w 2019 nadal żyje?

  347. Pietrucha_05 pisze:

    Ja z 2019r. 🙂

  348. niewazne jaka nazwa pisze:

    Będe tego próbował nie wiem po co pisze to wtym roku no ale niech bedzie kiedys pamietam że obudziłem się wnocy i zauważyłem czarną postać która wchodzi mi do pokoju mój pies na nią szczekał chociaż nie słyszałem szczekania podeszła do mojego lóżka i trzymała nade mną ręke poczym wyszła wtedy wstałem i pobiegłem do kuchni gdzie ona poszłą ale nikogo nie było wcześniej nie czułem strachu ale powoli mnie to zaczeło przerażać i pobiegłem do rodziców i spytałem sie mamy czy to byla ona bo trch mi to ją przypominało powiedziała że a ja trch sie uspokoiłem poszedłem do łóżka i… nie pamietam albo poszedłem spać albo coś innego zresztą nie pamietam i nie wiem czy to był jakiś sen czy co.Heh

  349. L0giC.exe pisze:

    Nie wiem czy ktoś to wogle przeczyta i mi pomoże ale spróbuję, ostatnio zacząłem dużo o tym czytać i wczoraj jak śniłem to można powiedzieć… Że śniłem o świadomym śnieniu, wiem to może naprawdę dziwnie brzmieć, ale pamiętam że pomagałem staremu koledze uciec przed policją z więzienia (wiem dziwnie to brzmi nie oceniajcie mam dopiero 16 lat) jak już uciekliśmy do trzeciego znajomego, to złapała nas policja, i zauważyłem że jeden z policjantów jest aktorem w serial „13 Posterunek” po tym, uświadomiłem sobie że jestem we śnie (tak naprawdę to nie) później trochę się podekscytowałem, zamknąłem oczy, i powiedziałem sobie: „Jak otworzę oczy, to będę w UFO” I jak je otworzyłem to byłem w UFO. Wszyscy by powiedzieli że to normalny świadomy sen, ale jak się obudziłem, to czułem że to nie był świadomy sen, nie czułem niczego realistycznie, wszystko było jak bym oglądał tylko jakiś film. Po tym jak byłem w „UFO” powtórzyłem czynność zamykania oczu, tylko teraz powiedziałem sobie że jak je otworzę to będę w swoim pokoju, otworzyłem je, i nie byłem w swoim pokoju, to było połączenie mojego salonu z moim pokojem. Ale nie wiedzieć czemu, mój mózg przyjął fakt że to jednak mój pokój. Co wskazuje na to że nie śniłem świadomie i tylko śniłem o świadomym śnieniu. Jeszcze żadnych ćwiczeń nie robiłem, nawet nie mam swojego dziennika, po prostu jak dużo o tym czytałem to zacząłem o tym śnić, już 2 razy mi się to zdarzyło… Czy ktoś ma jakiś pomysł jak z tego wybrnąć ? Żeby śnić świadomie, a nie tylko śnić o świadomym śnieniu.
    Pozdrawiam

  350. L0giC.exe pisze:

    Najprawdopodobniej był to paraliż senny 😉 nie ma się czego obawiać, jeśli dalej to znów to będziesz miał, rozluźnij się i próbuj poruszyć naprzykład małym palcem u ręki, powinno zadziałać

  351. Lubie ludzi pisze:

    A czy mając 13 lat można tak śnić?????
    A przede wszystkim czy jest to bezpieczne???

  352. Lubie ludzi pisze:

    30.04.2020r./01.05.2020r Brak danych
    Nazwa:Urywki
    Dziś już po 1 dniu zacząłem pamiętać sny. A raczej urywki.Było ich kilka ale najbardzej zapadł mi w pamięć urywek w którym zmieniałem wciąż date jednego snu w tym pamiętniku a konkretnie godzine. Najdziwiejsze jest to że ta scena pojawiła się kilka razy. Nie pamiętam czałej nazy snu. Ale na pewno na początku był napis sen po którym było coś napisane, wyraźne litery ale ich nie mogłem zapamiętać. Był także urywek w którym widziałem tą strone na której pisze o tych snach ale jest jedna różnica. Jest mniej komentaży. I mój został już opublikowany ale nikt nie patrzył na niego, nie odpisywał. Najbardziej martwi mnie to że podczas snu albo już po robiłem co chwile TR. Problem polega na tym że zdawało mi sie podczas robienia Tra że ja już wstałem i przytomnie czułem tylko ściane. Podczas kiedy albo sny mi się znowu śniły albo już je faktycznie zapamiętałem i mój mózg mi je odtwarzał. Największy amok pojawia się teraz kiedy wstałem, jestem przytomny i normalnie funkcjonuje zastanawiając się czy to nie była przypadkiem moja wyobraźnia, że jak wstałem to już wyobraźnia zaczęła pracować i żebym sie nie zawiódł że to nie działa po jednym dniu ( XD +1 IQ dla wyoobraźni jeśli tak jest) to wyświetliła mi ten obraz. Choć zdaje mi się że to jest po prostu zapamiętany sen bo mam go ciągle w głowie nie wiem czy to po prostu nie jest kwestia mojej wyobraźni. Na koniec najdziwniejsze. Wczoraj nie mogłem długo zasnąć nawet chyba do 24:30 albo 01:00 ciągle powtarzając sobie w głowie na przemian te dwa słowa:
    Chce pamiętać sny oraz Idę teraz spać. Będe śnić. Jak jutro wstane będe pamiętał choć 1 sen.
    Co do pierwszej opcji nie jestem pewny. Nazwa którą mogłem widzieć to ,,Sen erotyczny’’ ale literki się nie zgadzają.A możliwe że to było inne słowo. Kojaży mi się, że było to słowo na ,,P” więc nie wiadomo.
    Mam nadzieje że wie ktoś o co z tym dziwnym sne chodzi 🙂

  353. Lubie ludzi pisze:

    Bo raczej nie był to paraliż senny

  354. Lubie ludzi pisze:

    A czy jeśli śnisz świadomie to tylko to pamiętasz jak śniłeś czy na bieżąco podczas snu decydujesz????
    PS. Pozdrawiam wszystkich którym się udało świadomie śnić!! :))))))))))))))))

  355. Kto jeszcze żyje w 2020 i pisać umie????

  356. Lubie ludzi pisze:

    Halo żyje ktoś???????

  357. Lubie ludzi pisze:

    HALO TO 21 WIEK I 2020 ROK ŻYĆ KTOŚ MUSI HALLLLLLLLLO

  358. L0giC.exe pisze:

    @Lubie ludzi, Jest to bezpieczne choć, musisz pamiętać że to dalej sny, jeśli już zdobędziesz w tym wyższy poziom i doświadczenie, i naprzykład śnić 2-3 razy tygodniowo, to naprawdę NIE ZAPOMNIJ że to dalej sny, możesz zacząć bardziej pragnąć snów niż realnego życia, także tak czy siak trzeba uważać

  359. Hejka ogólnie dzisiaj czytałam dużo o świadomym śnie. Bardzo chciałabym mieć taki sen . Żeby porozmawiać z Harrym Potterem.Ale boje się jednego że będę mieć koszmary w tych świadomych snach. ?Mam pytanie czy często ma się koszmary?, jak z nimi sobie radzić ?

  360. Michał Szczerba pisze:

    Witam. Po 2 latach zaczołem się interesować moim…chyba snem. (Nie wiedziałem wtedy jak kontrolować sny , czyli musiałem się męczyć aż do rana ) Z normalnego snu , który odbywał się w szkole jakby…zmieniło na to że znikli inni ludzie z klasy. Nic nie słyszałem. Nagle na ścianach , podłogach dosłownie na wszystkim pojawiała się krew..jakby ktoś ją tam nakładał pędzlem . Szybko podszedłem do drzwi od sali i je otworzyłem . Wszedłem do jakiegoś korytarza w mieszkaniu w bloku. Drzwi za mną się zamknęły . Próbowałem je otworzyć ale, jakby się ,,czas zacioł” . Wziołem rękę z klamki i nagle znowu wszędzie była krew. Poczułem zimno , nagle coś zaczęło dotykać mojej talii … Czułem pustkę, samotność , nie mogłem nic zrobić .. Siedziałem tam chyba długo. Jak się ubidziłem wszystko chyba było normalnie. Ale nadal czułem wielkie zimno i pustkę a było lato… Do dzisiaj czuję to zimno i pustkę. Zaczyna mnię to bardzo niepokoić. Jeśli mi ktoś wyjaśni jaki typ tortur :/ to jest to będe wdzięczny PS: czuję się jakbym cały czas był we śnie… Z mojej pamięci zniknęło kilka miesięcy z mojego dzieciństwa … Może nadal jestem w śnie ale… opętanym…

  361. Astroposzukiwacz pisze:

    Kiedyś miałem sny w których wiedziałem że to sen a ostatnio takich nie było.Czy to może oznaczać coś groźnego?
    A jak wiedziałem że to sen to rozważałem czy tam czegoś nie narozrabiać.
    A jak mam sny to wszystko jest nienormalne.W mieście nagle pojawiają się tramwaje czy trolejbusy albo też znikają.Np. niby sen o Warszawie a inaczej wygląda,o Poznaniu też wygląda nienormalnie.
    A zastanawiam się jakie mają sny ci co mają śpiączkę.

  362. aPatia pisze:

    Nie prawda. Ja dziś śniłam sen we śnie. Gdy się obudziłam spojrzałam na zegarek, była 11. Przestraszyłam się, że się spóźniłam do pracy. Spojrzałam ponownie – zegar elektroniczny – ciągle wskazywał 11. Uznałam, że to nie możliwe bo przecież zawsze mam ustawione 2 budziki, a żadnego nie słyszałam. Złapałam za telefon i sprawdziłam czy dzwonili do mnie z pracy? Uznałam to za logiczne, przecież ktoś by się zainteresował dlaczego mnie nie ma? Nie miałam nieodebranych wiadomości ani połączeń. I wtedy się obudziłam naprawdę. Była godzina 6 rano. Pierwszy budzik mam ustawiony na 6:30.

  363. Maksio pisze:

    Wiem że dalej ciągnę ten temat ale nie czasami miewam sny że jestem np. Albo na zamarznięty jeziorze lub gdzieś i nagle wpadam do tej wody i nic nie mogę zrobić czuje ze się duszę lecz tak naprawdę mam powietrze a po chwili nagle moge oddychać i się ruszać pod tą woda i nagle się budzę
    Nie wiem czemu też czasami miewam zny że niby mam świadomość ale nie mam kontroli

  364. Kubs pisze:

    Cześć.

    Nie wiem czy temat był poruszany, ale mam pytanie.
    Czy ktoś próbował śnić w świadomym śnie? Czy jest to w ogóle możliwe?
    Coś jak w filmie Incepcja, na pewno każdy widział, którego interesuje powyższy temat.

    Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa cookies.

Czytaj więcej na temat polityki cookies.