Pewność siebie

Przeciętna osoba nie ma pojęcia, jaką rolę odgrywają nasze przekonania w życiu, i przyjmuje je jako zasady, którymi się kieruje chociażby były najgorsze. Jednocześnie nie zdając sobie sprawy, że przekonania często formowane są przypadkowo, i znajdując się np. w otoczeniu negatywnego wpływu, bądź w niefortunnych okolicznościach, przyjmują formę destrukcyjną. Przykładem są wszelkiej maści fobie, gdzie w przeciągu chwili nabywamy uraz. Przyczyną tego jest zdolność naszego umysłu do nauki, a fobie są fenomenem szybkiego i trwałego przyswajania wiedzy.Zastanawiasz się, co powoduje, że umysł zapamiętuje tak wyraźnie dane zdarzenie, które rzutuje na reszcie decyzji podejmowanych w przyszłości? Dajmy na to osoba mająca strach przed jazdą windą będzie organizować swoje życie tak, aby wykluczyć kontakt z podobną sytuacją, np. praca w budynku, gdzie są schody i na pierwszych piętrach, zakup mieszkania na niższych poziomach. Dzieje się tak, gdyż w trakcie kiedy nabyliśmy fobie, miały miejsce następujące elementy: lokalizacja (miejsce zdarzenia tutaj winda), nowość sytuacji (czynnik powodujący, że sytuacja była inna niż zwykle), oraz bardzo ważny czynnik – emocje (np. silny szok).
W tym momencie nasze przekonania zostają zmodyfikowane i nasz kod zachowań ulega zmianie. Osoby zaczynają unikać sytuacji, które mogą prowadzić do powtórzenia zdarzenia. W ten sposób zaczynamy tracić naszą naturalną pewność siebie. Celowo podkreśliłem słowo naturalną, ponieważ każdy z nas rodząc się, ją posiada. Nie znam małego dziecka, które miałoby problemy z dążeniem do osiągania tego, co chce, jest głodne to domaga się by je nakarmić, coś spodoba mu się w sklepie, więc próbuje na wszelkie sposoby przekonać rodziców do zakupu. Taki stan porównać można do szklanki z krystalicznie czystą wodą, kiedy nasza determinacja do otrzymywania tego, co chcemy, nie jest niczym zaburzona i zmierzamy prosto do celu. W związku z różnymi nadarzającymi się sytuacjami życiowymi woda mętnieje i z biegiem czasu ulega znaczącemu zabrudzeniu. Na początku możemy mieć strach przed jazdą windą, który następnie przeradza się w niepokój do wejścia do środka, a na końcu sama myśl wywołuje „gęsią skórkę”.

Podsumowując, czym jest „pewność siebie”? To stan umysłu kiedy jesteśmy w stanie wykonywać rzeczy o których myślimy i planujemy. Schemat wygląda następująco: Myśl/Pomysł=>działanie. W każdym przypadku gdzie występuje problem z realizacją powyższego schematu odpowiadają za to bariery emocjonalne. Dopóki ich nie wyeliminujesz dopóty nieustannie będą stały na drodze do życia o jakim marzysz.Krystian Kowalski
http://transformacja-umyslowa.blogspot.com/2013/08/desensytyzator.html
„To stan umysłu kiedy jesteśmy w stanie wykonywać rzeczy o których myślimy i planujemy.”
To już mocna przesada.Ja mogę sobie planować pokonać mistrza karate w normalnej walce.Tylko ciekawe co to pomoże.Normalnie to nie tylko trzeba mieć pewność siebie.Ale można było od razu zrobić konkretny odlot-zaplanować obalenie praw przyrody.Ciekawe ilu z tych co chcieli to zrobić tego dokonali?Ja nie znam takiego.
Nawet uważam ze w pewnych przypadkach takie podejście stworzy zagrożenie.Jeżeli ktoś uważa za standard jazdy na motorku prędkość 300 km/h to lepiej żeby taki nie realizował swoich zamiarów.Dla mnie 60 km/h to jest sporo i nie wiem czy bym nie miał problemu z jazdą bez wypadku.Oczywiście o prawie jazdy nawet nie marzę.Ja przynajmniej w odróżnieniu od wielu tzw. dowartościowanych nie próbuję aż tak ryzykować.