Huna i niepowodzenia - Solaris - rozwój osobisty

Huna i niepowodzenia

Pojęcie „HUNA” jest słowem polinezyjskim a w polskim tłumaczeniu oznacza „tajemnicę”. Oczywiście przez świat zachodu utożsamiana z rytuałami magicznymi, z którymi tak naprawdę nie ma nic wspólnego. Tak właśnie Huna jest najczęściej oceniana przez ludzi, którzy zetknęły się z mądrością kahunów jedynie pobieżnie bez zagłębienia się w wiedzę, która jest na wyciągnięcie ręki. Niemniej jednak, gdy zagłębimy się w przekazaną nam wiedzę z czasem zaczynamy rozumieć istotę przekazu psychologiczno-filozoficznego huny (jej prostotę) oraz praktyczną wiedzę, którą można stosować każdego dnia.

Huna to pięć narzędzi, dzięki którym każdy Człowiek może tą praktyczną wiedzę stosować bez skomplikowanych wskazówek i wtajemniczenia a co być może jest najistotniejsze, wsparcia osoby trzeciej. „Jesteś kowalem swojego losu” mówi stare przysłowie i gdy mówimy o Hunie rzeczywiście tak jest. Praktykując wiedzę zawartą w jej filozoficznych mądrościach nie potrzebujemy mistrza-nauczyciela, który będzie nas prowadził za rękę, lecz sami (oczywiście, jeśli tego chcemy) możemy stosować wszystkie techniki samodzielnie.

Praktyczne zastosowanie HUNY prowadzi do:
Świadomego wyklarowania własnej osobowości.
Stworzenia czystego myślenia.
Uwolnienia od strachu i depresji a także zazdrości, nienawiści.

Ostatni punkt w obecnych czasach jest chyba najważniejszy, ponieważ poprzez strach i nienawiść sami nakładamy sobie kajdany, z których nie możemy się później wyzwolić. Jest nam coraz trudniej, lecz porażki mogą być udziałem nas samych – naszych myśli i wyobrażeń. Warto uświadomić sobie w tym momencie mechanizm tworzenia własnej rzeczywistości i powstawanie ograniczeń, które to zamykają nas w świecie porażki i niezadowolenia. Gdy to zrozumiemy droga, która do tej pory była dla nas zamknięta stanie się prosta i jasna. Kiedy myślimy o jakiejś rzeczy, osobie nasza świadomość skupia pewną ilość energii i tworzy myślokształt. Gdy myślimy o czymś lub o kimś pozytywnie takimi miłymi uczuciami wypełniony jest myślokształt i przestrzeń wokół nas. Nasza świadomość jest cząstką świadomości globalnej i nie jest niczym ograniczona jednak tworząc myśli (ciężkie i negatywne) ograniczamy się właśnie to tych wartości energetycznych, o których myślimy. Zawężamy w ten sposób swoje horyzonty postrzegania rzeczywistości poprzez to, że inne myśli (innych ludzi) o podobnej wartości energetycznej są przyciągane do przestrzeni, w której żyjemy. Ograniczając w ten sposób nasz odbiór rzeczywistości, w której się znajdujemy. Gdy to zrozumiemy stanie się dla nas jasne, dlaczego innym sprzyja szczęście a niektórzy wciąż na swojej drodze napotykają przeszkody. Osoby, którym sprzyja szczęście nigdy nie myślą o porażce, lecz co mogą dzięki swoim działaniom osiągną. Wyobrażają to sobie zanim podejmą decyzję lub w trakcie podejmowania działania. Jak sami widzicie postępują odwrotnie (inaczej) niż ludzie którzy borykają się z problemami. Dzięki temu w ich podświadomości nie ma zakodowanej porażki a jeśli ona nastąpi będzie dodatkowym bodźcem do działania. Oczywiście problem postrzegania siebie jako osoby przegranej jest nam kodowany od lat, dlatego też, gdy przeczytamy artykuł „Klątwa Narodu ” zrozumiemy, dlaczego tak trudno jest nam być szczęśliwym. Z punktu widzenia naszego umysłu rzeczywistość jest zbiorem wyobrażeń, myśli, i informacji nabytych przez lata. Można by powiedzieć, że dla każdego z nas rzeczywistość jest iluzją zbudowaną przez nasz umysł, ponieważ nasze doświadczenia są subiektywne poprzez nasze własne wyobrażenia o niej. Lecz w tym momencie dochodzimy do punktu zwrotnego moich wywodów. Gdy nasz świat potrafimy sami zbudować poprzez nasze wyobrażenia o nim a on stanie się naszą rzeczywistością namacalną i trwałą to powinniśmy go budować takim, jakim byśmy chcieli, aby był. Dlaczego tego nie robimy? Ponieważ jest to proste a może nawet więcej – za proste. Nauczyliśmy się już, że nic nam łatwo nie przychodzi, dlatego też jak za sprawą tylko swoich myśli możemy zmienić rzeczywistość, w której jesteśmy zamknięci. Nie chcemy zmieniać ustalonego już światopoglądu, (bo niby, dlaczego?). Cóż – dla samego siebie.

Kahuni wiedzą doskonale to, że człowiek do uzdrowienia swojej duszy potrzebuje wizji lepszego życia. Jest nim nadzieja na lepsze jutro. Gdy takiej nadziei brak człowiek nie czuje potrzeby żyć dalej, dlatego też choruje, ma kłopoty w związku lub pracy. Pozbywając się nadziei szukamy dowodów uzasadniających nasze negatywne odczucia zapominając tym samym o tym, co nas dobrego w życiu spotkało. Mówimy o nich bardzo często. Gdybyśmy takiego człowieka zapytali, co złego wydarzyło się w jego życiu wyrecytuje nam natychmiast listę swoich negatywnych doświadczeń jak wyuczony wiersz. Dzieje się tak, dlatego że negatywne doświadczenia są dla nas bolesne i trwale kodowane do naszej podświadomości. Dlatego też, aby przerwać dotychczasowe negatywne doświadczenia powinniśmy zacząć od zaprzestania ich wyrażania w słowach i myślach. Powinniśmy wydobyć doświadczenia dobre i przyjemne, aby otoczyć się energią miłości i zacząć myśleć pozytywne o swojej przyszłości. Rozbudzić w ten sposób nadzieję wewnątrz swojego „ja” i wizję lepszej przyszłości.

Ogranicz krytykę i złorzeczenie, w myślach i mowie:

w formie bezpośredniej – ciągłe narzekania na coś

pośredniej – mówienia, że coś powinno być inne

– lub ktoś powinien zachowywać się inaczej

– czy powinno być inaczej.

Poprzez takie myślenie i wyrażanie tych emocji za pomocą mowy, (czyli artykułowanych dźwięków) ograniczasz sam siebie.

Czasami również i innych ograniczasz mówiąc „to ci się nie uda”

Ograniczasz siebie, gdy mówisz „i tak z tego nic nie będzie”

Agata Bednarska

5 odpowiedzi na “Huna i niepowodzenia”

  1. ewa pisze:

    Witam

    Czytam artykuły i dociera do mnie fakt że pozytywne myślenie jest dobre nawet znajduję uzasadnienie tego we własnym doswiadczeniu nawet znajduję wiecej niż dwa pzykłady ale ostatnio cos sie tak porobiło ze pomimo starań nastawianie sie na pozytywne myślenie czy tworzenie afirmacji czuje ciagle takie uczucie gniecenia w dolku tak to nazywam.Nie chce tu wyłuszczac swojego problemu zanudzac ale nie potrafie czuc dobrych mysli z glebin siebie wydaje mi sie ze mydle sobie oczy ,ale jak juz pisalam am przyklady z wlasnego doswiadzczenia ze konstruktywne mysli naprawde dzialaja ale co sie teraz stalo nie wiem.Nawet teraz piszac to odczuwam te gniecenie strach co zrobic????????????/

  2. goodlew pisze:

    Porzuć stres, porzuć zmartwienia i porzuć wszelkie spięcia w ciele i umyśle Kochana :):) Bądź Pogodna 🙂

  3. mario pisze:

    fajny prosty material,takich wlasnie nam brakuje.Tych prawd odkrywanych na nowo

  4. Radek K pisze:

    Mam dwa pytania, proszę o wyjaśnienie.

    1. Co rozumie Pani przez czyste myślenie? Jak ono wygląda?

    2. Na czym polega „świadome wyklarowanie własnej osobowości” i jak do niego dochodzi się poprzez Hunę?

  5. San pisze:

    O jakim artykule – Klątwa narodu ‚ mowa? Nie mogę go znaleźć.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa cookies.

Czytaj więcej na temat polityki cookies.