Automotywacja na 101 sposobów
Gdy rodzice i nauczyciele karzą nas za niewłaściwe zrobienie czegoś, sprawia to, iż jako dzieci czujemy się głupi, zawstydzeni i godni pożałowania. Jeśli zdarza się to wystarczająco często, odruchowo zaczynamy się wahać przed próbą zrobienia czegokolwiek nowego. W sytuacji, gdy próby i niepowodzenia stają się dla nas nieprzyjemnym doświadczeniem, decyzja, że lepiej nie próbować, „wydaje się” nam mądrą.
Niestety, to wyuczone zachowanie może zostać przeniesione do dorosłego życia. Gdy stajemy w obliczu nowej sytuacji, wyzwania czy nowego zadania, odruchowo wycofujemy się na z góry upatrzone pozycje. Podświadomie stajemy się znów dzieckiem, które boi się podjęcia próby zrobienia tego, co ma być zrobione, gdyż może to wzbudzić gniew Wielkich Ludzi. Nic dziwnego zatem, że w tym stanie umysłu wolimy się wycofać. „Nie, dziękuję”. „Nigdy więcej”.
Sparaliżowani strachem nie osiągamy niczego.
Myślimy sobie: zamiast tego pójdę i zrobię sobie kawę albo poczytam gazetę, albo poobijam się trochę, sprzątając biurko; coś, co nie niesie ze sobą żadnego ryzyka porażki.
Taka sytuacja wymaga zdecydowanego działania. Po pierwsze, przyznaj się do swego strachu przed porażką. Następnie spróbuj pogodzić się z faktem, że nam wszystkim się to zdarza; każdemu przytrafia się jakaś porażka, każdemu może zdarzyć się, że dostanie gorszą ocenę mimo wytężonych wysiłków. To część gry – w ten sposób się uczymy. Często jest to najlepszy sposób uczenia się, a niewątpliwie każdemu ekspertowi z dowolnej dziedziny przydarzało się to wiele razy podczas jego drogi na szczyt.
Jeśli strach przed porażką działa na Ciebie paraliżująco i uniemożliwia Ci działanie, pamiętaj, że porażka nie jest największym złem jakie może Ci się przydarzyć.
Najgorzej jest wtedy, gdy w ogóle nie podejmujemy prób.
Christine Ingham – Automotywacja na 101 sposobow
Mi w tym pomaga wiara w siebie.Choc nie zawsze i wszędzie.Ta powinna być niezależna od ocen innych ludzi i teraz jestem już o tym na pewno przekonana.